[ARCHIWUM] Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Wersja do druku

Pokaż 50 post(ów) z tego tematu na jednej stronie

23-02-2013, 13:06
Loo King

i co, dalej uwazacie, ze lepiej kupywac stare, uzywane auta, zamiast nowego w gorszym silniku/wyposarzeniu? Wyszlo szydlo z worka, kazdy na uzywany teraz narzeka bo cos sie psuje...
23-02-2013, 13:14
twardy

Wyjdz, i nie trzaskaj drzwiami. To jest TORG, forum młodzieżowe, raczej nie stać kogoś tutaj na nowe auto... Odnośnie kupna nowego, tak, dalej uważam, że kupno nowego mija się z celem. Nowe auto może sobie kupić typowy Kowalski, który jeździ tylko do Kościoła, po bułki i na działke, lub drugi wariant samochody flotowe.
23-02-2013, 13:15
Pyroflames

Cytuj:

Harios napisał

i co, dalej uwazacie, ze lepiej kupywac stare, uzywane auta, zamiast nowego w gorszym silniku/wyposarzeniu? Wyszlo szydlo z worka, kazdy na uzywany teraz narzeka bo cos sie psuje...

Ty masz nówkę? co dokładnie? ; p

#up
+1
23-02-2013, 13:16
cysio528

ja dalej nie wiem czy starszy z lepszym silnikiem czy nowszy z gorszym. mam peugeota 206 1.1 z 2004 roku, stan praktycznie idealny, zadbany i wszystko byloby idealnie gdyby mial jednak troche wiecej mocy, bo te 60 km srednio mi odpowiada. i teraz mam problem, bo nie wiem czy sprzedawac i kupic cos troche starszego, wiekszego i z wiekszym silnikiem czy zostawic, bo szkoda sprzedawac w takim stanie
23-02-2013, 13:29
Rikimaru Uh

Cytuj:

Harios napisał

i co, dalej uwazacie, ze lepiej kupywac stare, uzywane auta, zamiast nowego w gorszym silniku/wyposarzeniu? Wyszlo szydlo z worka, kazdy na uzywany teraz narzeka bo cos sie psuje...

Zauwaz ze auto z salonu kosztuje powyzej 50tys. a auta ktore sa przedstawiane w tym temacie zamykaja sie w przedziale 3-15tys. (oczywiscie nie wszystkie).
23-02-2013, 13:57

Cytuj:

Harios napisał

i co, dalej uwazacie, ze lepiej kupywac stare, uzywane auta, zamiast nowego w gorszym silniku/wyposarzeniu? Wyszlo szydlo z worka, kazdy na uzywany teraz narzeka bo cos sie psuje...

Ległem. Daj mi 60 tysięcy na nowe Bravo, chętnie kupię. Do tego dołóż pakiet serwisu w ASO przez okres gwarancyjny (koszt mniej więcej połowy mojego obecnego auta, jeśli nie więcej). Na pewno przez parę lat będzie spokój, ale jak się już dojeździ do ~80tysięcy to się zacznie to i owo. Po pięciu latach zaczną się już problemy typowe dla marki i nie będzie się to wiele różniło od Bravo I (no może za wyjątkiem tego, że do pierwszej gen. części i naprawa będą tańsze).

A więc - Twój argument jest inwalidą.

Cytuj:

cysio528 napisał

ja dalej nie wiem czy starszy z lepszym silnikiem czy nowszy z gorszym. mam peugeota 206 1.1 z 2004 roku, stan praktycznie idealny, zadbany i wszystko byloby idealnie gdyby mial jednak troche wiecej mocy, bo te 60 km srednio mi odpowiada. i teraz mam problem, bo nie wiem czy sprzedawac i kupic cos troche starszego, wiekszego i z wiekszym silnikiem czy zostawic, bo szkoda sprzedawac w takim stanie

206 kupa straszna, ale popyt na ten szmelc jest. Sprzedawaj za dobry hajs i kupuj dużego niemca/japońca np. Paska B5, Primerkę P11/12.
23-02-2013, 14:09
SłonyErikson

Siema, mam takie fest teoretyczne pytanie. Jakie bardzo stare auto z lat 80 mielibyście kupić to co to by było? Auto miało by służyć do codziennej jazdy. ;)

#edit.
poprawka tekstu. ;p
23-02-2013, 14:10
Loo King

Cytuj:

Pyroflames napisał

Ty masz nówkę? co dokładnie? ; p

chevrolet cruze hatchback (samochod z 'nizszej klasy sredniej')

Nie chcialem wywolac wojny w tym temacie, po prostu prawie kazdy ostatnio pisal, ze 'lepiej kupic uzywana audi a8 ktora ma juz prawie 20 lat w najbogatszej wersji za 50 tys, niz nowy samochod z nizszej polki', a teraz wychodzi na to, ze praktycznie kazdy ma teraz jakis problem (cos do naprawdy) w swoim uzywanym samochodzie.

Moze nie piszmy o tym, czy uzywany lepszy czy gorszy, bo jednak robi sie straszny burdel w temacie i zaraz jakis hejt poleci ; )
23-02-2013, 14:13
lolekk

cysio, jak Ci odpowiada ta moc to trzymaj ten samochod, bo jeszcze spokojnie z 5 lat bezawaryjnie CI posmiga, a jak za malo mocy to sprzedaj - ale TY MUSISZ ZDECYDOWAC
ogolnie jak kupujesz uzywany to nigdy nie wiesz w 100% o nim wszystkiego i rozne rzeczy wychodza
23-02-2013, 14:25
Kozek

Cytuj:

SłonyErikson napisał

Siema, mam takie fest teoretyczne pytanie. Jakie bardzo stare auto z lat 80 mieli kupić to co to by było? Auto miało by służyć do codziennej jazdy. ;)

VW Garbus :D
albo Wołgę
23-02-2013, 14:37

Cytuj:

SłonyErikson napisał

Siema, mam takie fest teoretyczne pytanie. Jakie bardzo stare auto z lat 80 mielibyście kupić to co to by było? Auto miało by służyć do codziennej jazdy. ;)

#edit.
poprawka tekstu. ;p

Beczka raczej.

Cytuj:

Harios napisał

chevrolet cruze hatchback (samochod z 'nizszej klasy sredniej')
Ty masz czy rodzice mają? Bo ja Ty to beka harda, nie ma to jak dać ~40k za brzydkie auto zamiast wyłożyć to na jakieś sportowe autko albo sporego sedana z wyższej półki. A tak płacisz za ASO, za parę lat będziesz klął (Chevrolety nie są mało awaryjne) itd. Nie polecam tego stylu kupowania auta.
Nie chcialem wywolac wojny w tym temacie, po prostu prawie kazdy ostatnio pisal, ze 'lepiej kupic uzywana audi a8 ktora ma juz prawie 20 lat w najbogatszej wersji za 50 tys, niz nowy samochod z nizszej polki', a teraz wychodzi na to, ze praktycznie kazdy ma teraz jakis problem (cos do naprawdy) w swoim uzywanym samochodzie. Bo każde używane auto W KOŃCU wymaga pewnego wkładu. Nowe też, tylko dopiero po takich ~50 tysiącach (czyli średnio 2-3 latach).
Poza tym z dupy wziąłeś ten "tekst" ,bo nikt nigdy czegoś takiego tutaj nie napisał.

Moze nie piszmy o tym, czy uzywany lepszy czy gorszy, bo jednak robi sie straszny burdel w temacie i zaraz jakis hejt poleci ; )

Cóż, żaden hejt, po prostu w miarę obiektywne spojrzenie na sprawę okiem młodego człowieka bez stałego (a już na pewno bez stałego wysokiego) źródła dochodu.
23-02-2013, 15:10
SłonyErikson

Cytuj:

Mexeminor napisał

Beczka raczej.

Cóż, żaden hejt, po prostu w miarę obiektywne spojrzenie na sprawę okiem młodego człowieka bez stałego (a już na pewno bez stałego wysokiego) źródła dochodu.

Niekoniecznie, chciał nowe ma nowe jak go stać i na moje lepiej na tym wyjdzie.
Wie co w aucie robił co było robione, a że chevrolet to co?
Tez jestem zdania kupić nowe auto zamiast używki (nie wiadomo jak kto dbał).
Ściska was bo go stać na nowe auto, a was nie.
23-02-2013, 15:32
PeZeT777

Cytuj:

Mexeminor napisał

Ległem. Daj mi 60 tysięcy na nowe Bravo, chętnie kupię. Do tego dołóż pakiet serwisu w ASO przez okres gwarancyjny (koszt mniej więcej połowy mojego obecnego auta, jeśli nie więcej). Na pewno przez parę lat będzie spokój, ale jak się już dojeździ do ~80tysięcy to się zacznie to i owo. Po pięciu latach zaczną się już problemy typowe dla marki i nie będzie się to wiele różniło od Bravo I (no może za wyjątkiem tego, że do pierwszej gen. części i naprawa będą tańsze).

A więc - Twój argument jest inwalidą.

206 kupa straszna, ale popyt na ten szmelc jest. Sprzedawaj za dobry hajs i kupuj dużego niemca/japońca np. Paska B5, Primerkę P11/12.

ze niby bravo lepsze? xD

a co do hariosa to polecam dac mu ignora, bo jest to ewidentny troll, co juz pokazal w modnisiach, teraz sie przerzucil na motoryzacje
23-02-2013, 16:08
kuba452

Cytuj:

Mexeminor napisał

206 kupa straszna, ale popyt na ten szmelc jest. Sprzedawaj za dobry hajs i kupuj dużego niemca/japońca np. Paska B5, Primerkę P11/12.

Znajomy ma pługa , od 3 lat wymienil tylko krokowy i tlumik pierdzi , p11 jest spoko szczegolnie benzyny polecane ponoc nie do zajehcnia a co do p12 odradzam dCi nie wiem jak sie sprawa ma w benzynach ale w dCi pierdoli sie nie milosiernie sprzearka...
23-02-2013, 16:12
udarr

Cytuj:

SłonyErikson napisał

Siema, mam takie fest teoretyczne pytanie. Jakie bardzo stare auto z lat 80 mielibyście kupić to co to by było? Auto miało by służyć do codziennej jazdy. ;)

#edit.
poprawka tekstu. ;p

85' http://moto.allegro.pl/bmw-635-csi-e...031522366.html (wieśniacka fela ale chodzi o auto)
87' http://moto.allegro.pl/mercedes-560-...038559027.html

Pokaż 50 post(ów) z tego tematu na jednej stronie