Błąd w rozumowaniu. Auto 3 letnie, które ma powiedzmy 100k przebiegu na pewno nie ma żadnej ukrytej, poważnej usterki. Prawda? Prawda. Podejrzane są auta roczne z przebiegami rzędu 20k - to właśnie są takie buble głównie co ich nikt nie potrafi naprawić.
po 1 wada 'ukryta' nie musi się objawiać po 5k, 20k, czy 50k
po 2 mi chodzi o to, że jak kupujesz 3latka,
- duze prawdopodobieństwo ze byl po dzwonie i dana osoba woli cos bezpieczniejszego
- osoba ta zmienia co 3 lata i ma wyjebane na jego uzytkowanie- chodzi o styl jazdy (...). Moze auto bedzie sie wydawac dobre po przejrzeniu, ale na pewno takie uzytkowanie odcisnie pietno
=========================================
druga czesc twoich postów
Pierdolisz jak nie wiem o tych ukrytych wadach
Daj info do tego goscia co 20x naprawial ta skrzynie...Bo chyba to nie byl Twoj kolega kolegi kolega. NO i nie zostalby calkowicie na lodzie, auto zawsze mozna sprzedac na czesci, ewentualnie zmienić cały mechanizm co się psuł. Wiadomo, wydac pieniadze trzeba. Ale nie mozna mowic o sytuacji, ze kupil auto za 150k, a za 3 lata warte 20k.
Kolejna rzecz, co do tych wad, mozna to porównać do dzieci które rodzą się z bardzo poważnymi wadami, przypuśćmy, że szansa, że urodzi się dziecko z poważną wadą to 1 : 10 000.
Czyli dosyć spora, nie?
Ale jakoś 95% par, które mogą mieć dzieci decydują się na SWOJE WŁASNE dziecko biorąc pod uwagę, że np może być na coś chore. A przecież mogą adoptować jakieś kilkumiesięczne dziecko, które nigdy się nie dowie, że było adoptowane i będzie na 100% CAŁKOWICIE ZDROWE.
-----------
Co do aluzji do samochodów, to kupując 3 latka to auto będzie przechodzone, nie będziesz znał całkowicie historii, jakieś niedoskonałości też będą
-----------
Więc jak ktoś MA KASE, to wiadomo, że lepiej kupić nowke z salonu
Ale jak ktoś CIUŁA SARE żeby kupić sobie jakieś fajne autko to lepiej już kupić +3letnie, a bardzo nie odstające od tych nowszych
tyle
Zakładki