wiązania sie rozpadają haxi i takie tam
Wersja do druku
wiązania sie rozpadają haxi i takie tam
Jest ja też na bezzapachowym lece kurczaka itd a omlet cos slodkiego na normalnym, a osobiscie uwielbiam kokosa
chyba nie istnieje ktoś kto nie lubi kokosu
koks kokos jeden chuj rampampam pam
Kurwa i znowu wyszło jak zawsze...
I znów nie wiem czy robić trening, jak wieczorem mam pić? Tzn w planach 2-3 driny łącznie ze 100ml Whiskey, nic więcej.
JA JEBIE XAT, JESZCZE TROCHE I MIANUJE CIE HAXIGI2
PRZESTAŃ SIĘ PIERDOLIĆ
Byczek to już jest poryta bania to prawda...śmiało się do tego przyznaje, zbyt duży dystans złapałem tylko nie wiem kiedy, jak byłem z dupą to było wszystko wporzo
Po ostatnim chlaniu po treningu to rozważałem, bo robiłem rano trening + interwał, wieczorem był Audioriver, wyjebałem 4 piwa i tak sie porobiłem, ze umierałem do 15 nastepnego dnia i rzygałem nawet wodą <ok> i nie wiem czy to układ nerwowy czy jakieś chujowe piwa mi Wieśka w sklepie sprzedała
https://www.facebook.com/KrystianBal...nerPersonalny/
polecam sprawdzic 2 post(filmik ze sciagania drazka wyciagu gornego). NAJWAZNIESZE JEST BEZPIECZENSTWO I TRENING W PASIE
brakuje jeszcze okrzykow
U mnie na siłowni robią biceps w pasie, nic mnie nie zdziwi już...
xat takie ilosci alkoholu to moglbys zarzucic codziennie i przy misce normalnie trzymanej nie odczułbys nic xd