Spodenki to noszę zwykłe, ale to z racji tego, że potrzebuje kieszeń na telefon - muzyka musi mi grać + notatki w telefonie. Koszulki praktycznie obowiązkowo termoaktywne.
Wersja do druku
Spodenki to noszę zwykłe, ale to z racji tego, że potrzebuje kieszeń na telefon - muzyka musi mi grać + notatki w telefonie. Koszulki praktycznie obowiązkowo termoaktywne.
Tak sobie rozkminiam teraz, czy objętość treningowa jest zależna od hipertrofii, ale w ujęciu takim, czy jest jakiś idealny poziom objętości, wpływający pozytywnie na hipertrofię.
Myślę o tym, pod względem czy czasami nie ćwiczę źle.
Progresuję z ciężarem przeważnie co drugi trening. Na przykładzie lat pulldown wygląda to tak:
tydzień 1: 12 klocek 4s po 10
tydzień 2: 12 klocek 2x po 10 13 klocek 2x po 6 - 8
tydzień 3: 13 klocek 4x po 10
tydzień 4: 13 klocek 2x po 10 14 klocek 2x po 6 - 8
Zastanawiam się czy takie progresowanie ma sens jeżeli głównie zależy mi na hipertrofii. Siła niewątpliwie idzie. Ale z każdym treningiem z progresem, objętość treningowa spada, a tonaż niespecjalnie rośnie (w końcu ciężar na + kosztem reps na -).
Czy ma sens robienie np tak, że wchodzę na ciężar do góry, kosztem liczby powtórzeń (która spada)? Czy pod kątem hipertrofii nie lepiej by było dłużej pozostać na tym samym poziomie przez trochę dłuższy czas, póki kolejny progres w ciężarze nie będzie na stałym poziomie repsów przez wszystkie serie?
haxigi pierwszy raz od 1410 zadal normalne pytanie
szok
lepiej pozno niz wcale
https://4.bp.blogspot.com/-LRK4EokYR...nfographic.png
http://swoleateveryheight.blogspot.c...lified_13.html
http://swoleateveryheight.blogspot.c...aptations.html
zainteresuj sie w szczegolnosci t2/i t3
A wersja jakaś dla niezbyt angielskojęzycznej osoby?
ja zauwazylem, ze jak kiedys sie trzymalem 6 powtorzen dla wiekszosci cwiczen i do tego nie robilem zazwyczaj 1-2 serii rozgrzewkowych przed kazdym cwiczeniem, to sily mialem w chuj. Po dwoch latach naturalnego cwiczenia wyciskalem 130kg technicznie, a wygladalem jakbym na silowni nigdy nie byl.
Obecnie stosuje 10-15 powtorzen, 10 dla ciezszych cwiczen i 15 dla lzejszych i jestem zadowolony. Kiedys czytalem tez wypociny jednego ziomka, ktory sprobowal robic po 20-30 powtorzen i mowi ze zajebiscie mu szlo, bo to czy wynikiem bedzie masa czy rzezba zalezy od diety. Nie wiem czy mial racje czy nie natomiast mala liczba powtorzen przy naturalnej kulturystyce zle sie sprawdza na sylwetke
Ni chuj się z tym nie zgodzę.
Dieta bez ćwiczeń - chuj
Ćwiczenia bez diety - chuj
ćwiczenia i dieta - profit
Ja widze po sobie, że jak napierdalałem gvt, albo fbw 5x5 to rosła siła jak pojebana, ale zrobiłem przerwę na 2 - 3 tyg i już kurwa spadek kosmiczny.
Jestem (a raczej staram się być) na high carbie (w każdym razie stosunek W > B > T) i widzę, że podlewa brzuch konkretnie. Nie widzę wzrostu w mięśniach (optycznych), ale widzę wzrost siły.
Ni ma chuja na logikę to biorę tak, że muszę przestawić trochę trening pod bardziej hipertrofie niż siłę, jak to teraz ma miejsce.
Skoro wszelkie przesłanki do wzrostu masy mięśniowej są:
* nadwyżka kcal (jest i to duża w porównaniu do zapotrzebowania, skoro zalewa)
* dobre produkty (syf to na serio jakaś cząstka całego żarcia z danego dnia, a czasami wcale)
* trzymanie się rozkładu makro
a mięso nie rośnie, to ni chuja coś musi nie trybić w treningu, bo rośnie tylko siła, a nie mięso.
Ja z obserwacji mojego ciała, typowo ektomorfika, mogę wywnioskować takie zależności:
Siła =/= masa mięśniowa
Low rep & high weight = nie jest dobre dla ekto
No i kurwa teraz to w sumie sam nie wiem o czym piszę bo popłynąłem, ale wniosek jest jeden.
Muszę zmienić lekko trening, skupić się na mniejszym ciężarze, większym repsie i przestać progresować jak pojebany z treningu na trening kosztem repsów xD
Przecie w dipsach już znowu 20kg zaczynam podwieszać, a w podciąganiu 10kg xD
@Shayne ;
oproznij skrzynke
@chemik ;
o kurwa sprawdz to XDDDDD
2017 a sfd dalej w formie
https://www.youtube.com/watch?v=4sKBxQRFUvw
https://www.youtube.com/watch?v=lgwdAJzTa00
haxigi
jak z pomoca internetu nie potrafisz rozszyfrowac tego, co jest napisane w piramidzie i w tabelce na dole (patrz obrazek) + tego
->Cytuj:
1. Your Primary Accessory for Your Main Movement: This is a lift that builds the Main Movement of your T1. You do this after you have completed your T1 sets and reps.
2. The Intensity Range for Your Primary Accessory: 65-85% of your Goal Weight.
3. The Volume Range for Your Primary Accessory: 20-30 total repetitions, broken into your desired set/rep structure. These typically fall into the 5-8 reps per set range. These should rarely be programmed above 10 reps at a time.
You should always be able to complete Second Tier work. If you cannot you either programmed too heavy (if you fail reps) or too much volume (overwhelming fatigue.) I
to niestety ale musisz korzystac z darmowych zrodel wiedzy takich jak sfd lub PAWEL LAYNE NORTON DSM lub zaplacic komus kto ci to przetlumaczyCytuj:
tydzien 1- 3x 10 x 65%
tydzien 2- 4x 8 x 70%
tydzien 3- 5x 6 x 75%
tydzien 4- 5x 4+ x 80%
bo prosciej to sie kurwa juz nie da, nie masz przeciez 10 lat zeby cie za raczke prowadzic
szanuje jak pojebany. az mnie leb napierdala od nadmiaru informacji i peklo dzieki tym radom 235kg bez paskow (waga ciala 47kg).
i kurwa, jak widze LAYNE NORTON, to mi sie chce po prostu srac. ostatnio nawet obejrzalem jego filmik o siadach. polecam, bo jest wspanialy XD.
a co do objetosci. ostatnio tez nad tym kminilem i trafilem na filmik omara:
[y]CvunBBf0HAw[/y]
generalnie nic nowego, ale moze komus sie cos rozjasni.
odnosnie 20-30 powtorzen: nie robilem nigdy takich sztuczek przy wielostawach, ale to nie ma tam prawa dzialac. nawet jak ktos ma zajebista wytrzymalosc miesniowa, to bez soku se moze pogwizdac albo odpierdolic jakis krosfit (zakladam, ze nie jestesmy na sfd2002 i nikt nie bedzie operowal 30% maxa w nadziei na to, ze wymusi chore gainsy). przy izolacjach-jak najbardziej moze sie to sprawdzic (sam napierdalam w izolacjach zakresy 20+; w wielostawach max. x6).
jak chodzi o niskie zakresy to sprawa sie rozbija o diete i predyspozycje. jak ktos zre nawet ponizej zapotrzebowania kalorycznego, a ma miejsce na adaptacje nerwowa, to bedzie mu dalej rosla sila (nie jakos wyjebanie, ale tak bedzie; to raczej dotyczy niezaawansowanych pakerow). ruszanie wiekszych ciezarow to dobra opcja na wymuszenie hipertrofii (slynne podnies, albo cie to zajebie), ale nie u kazdego sie sprawdza. niektorzy potrzebuja typowo metabolicznych bodzcow (lwia czesc trenujacych) w postaci pompowania sie izolacjami.
Ktoś z was śmigał w ciuchach Nike Pro HyperCool? Opinie?
ja sie odnosilem do tego typa od manka, odstaw ten tren.........................................
co nie zmienia faktu, ze dobieram ciezar tak na 20+ w pierwszej serii we wznosach (wznosy 6kg najlepsze), na bramie i przy brzuchu. reszta zakresow zupelnie normalna. wykroki mam x10, siady/skos/dipsy/drazek x6, rack pulls x3. polecam rampy w wykrokach. da sie to zrobic i nie zakonczyc treningu na tym cwiczeniu xD.
czlowieku ja w zyciu zadnych sterydow nie bralem
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...4c&oe=59330A8D
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...97&oe=596B9780
moim zdaniem 10 na zlozone cwiczenia i 15 na lekkie to jest optymalne do budowania miesni, sila idzie prawie wcale ale nie o sile rozmawiamy, a ja swoja droga mam na nią wyjebane. Zakupy do domu donosze i to wystarczy, 150kg wycisniete w wieku 20 lat tez na propsie
Moim zdaniem to ograniczanie sie do określonej ilosci powtórzeń w hipertrofi jest słabe pzdr
a co do cygana to kurwa xD redukcja w chuj niski bf a ryj spuchniety jak kurwa u mnie na omce w kwiecie masy za starych czasów xD no ale pan natułal