Luźne rozmowy na siłce

Cytuj:

---

haxigi napisał

Spoko, ale nie zamieniałbym klata - plecy - klata - plecy tylko zrobiłbym plecy-plecy-plecy - klata - klata - klata

---

powiem Ci, że jak kto woli ale klata - plecy - klata - plecy jest super, bo robisz jedno to drugie w sumie odpoczywa + mi na przykład wiosło przed robieniem wyciskania na ławce zawsze pomagało

ja jakiś czas tak ćwiczyłem i jak dla mnie marne efekty. Za długa przerwa między partiami imo i jak ktoś jest sportowym świrem że musi mieć pompę to raczej to nie dla niego. Nabijesz się na klacie, idziesz robić plecy i z klaty już schodzi.
IMO lepiej jednym ciągiem konkretnie zatyrać partię, potem drugą i elo.

Cytuj:

---

haxigi napisał

Spoko, ale nie zamieniałbym klata - plecy - klata - plecy tylko zrobiłbym plecy-plecy-plecy - klata - klata - klata

@topic

w ogóle zaciekawiliście mnie jedzeniem owsianki z WPC. Techniczne pytanie jak to robicie? Najpierw WPC rozpusczacie w mleku, potem zalewacie tym owsiankę?

---

Ja dosypuje proszku do płatków razem z innymi dodatkami jak rodzynki czy orzechy i zalewam albo mlekiem albo woda. Potem tylko zamieszać i gotowe. Ale nie jest wskazane często tak jadać. Tylko czasami.

Cytuj:

---

Kolczasty napisał

co tak smutno :( czekam jeszcze tydzien ze wzgledu na gojenie sie dziary i wracam, bardziej zaczynam z silownia, chce sie odbudowac i wrzucac dzien przeznaczony na rozciaganie, jest ktos kto moglby mi doradzic? Nie chcialbym sie zajechac treningami(5x5 lub p/p/l) i wrzucalbym tez codziennie(co dwa dni) cardio, mam diete i sie jej nie trzymam bo nie cwicze ale razem z powrotem odcinam caly syf wpierdalalany teraz

---

zamienilbym diete na nawyki zywieniowe, tzn wydac sie moze to samo, ale mimo braku motywacji a wpierdalajac z glowa i zdrowiej czlowiek czuje sie lepiej

wiem, ze to nie o silce, ale torg lepszy niz lekarz wiec xD

wpadlo mi w sobote cos do oka , chyba jakis pol milimetrowy wlos jak stylista robil ze mnie bustwo.
zatarlem skurwiela w sobote, wczoraj i dzis mi sika z oka łzami i wygladam jakbym żarł matiego i jarał przez 48h.

ktos cos podobnie?

kup sol fizjologiczna i przeplucz porzadnie to oko. jeszce pilkarski sposob jest na cos w oku. zamykasz je, przycikujesz rzese palcami do twarzy, patrzysz tym okiem jakby do wewnatrz czaszki i ruszasz szybko okiem na boki.

hiit po treningu ? legit? na masie mysle tak 5x30/30 2x w tyg

starczy

Cytuj:

---

Xat napisał

hiit po treningu ? legit? na masie mysle tak 5x30/30 2x w tyg

---

Mi trener zalecał HIIT raczej w dni wolne od treningu.

po treningu nie zrobisz hiit, tylko odpierdolisz jakas konine. hiit w nietreningowe.

sam plan robienia 30/30 to jest samobojstwo. 30 sekund na pelnej kurwie to wytrzyma skurwysyn. pisze caly czas w kontekscie robienia prawdziwego hiitu, nie jakichs podrygow.

No to nie ma byc az tak HIIT w chuj HIIT tylko po prostu takie sprinty zeby metabolizm podkrecic, po za tym chce robic to na biezni, czy jakis inny sposob lepszy?

Chce robic HIIT w strefie tlenowej nie beztlenowej

Wiec moze po prostu zrobic 1/1 czyli minuta biegu(ok 15km/h) nie sprint /minuta marszu ok 7kmh

nie wroze ci dlugiej kariery, zaczynasz kombinowac

>chce robic hiit w strefie niebeztlenowej
a ja chce byc kosmonauta

to tak nie dziala. rozwin se skrot hiit. o jakiej wysokiej intensywnosci mowa przy takim rozstrzale czasowym i po wczesniejszym treningu silowym. to sie mija z metodyka. mozna tak robic (co prawda nie wiem po chuj), ale to nie jest wtedy hiit. to sa biedne interwaly.

@Byczek ;

fakt, dobra nie bylo tematu, zostaje przy tym co jest

Ja wymyśliłem sobie, że dobry trening HIIT to będzie pojechać gdzieś gdzie nie ma ruchu i trenować pchając samochód na maxa, ale jeszcze tego nie próbowałem. :P
Na razie trener mi zaleca progresy małymi krokami więc to na przyszłość. :)