Ja pierdole pocieszciemnie że 400mg kozieradki na 1tabsa to dużo, bo właśnie wyjebałem na to 13zl a budżet do końca tygodnia to 20zł był
Wersja do druku
Ja pierdole pocieszciemnie że 400mg kozieradki na 1tabsa to dużo, bo właśnie wyjebałem na to 13zl a budżet do końca tygodnia to 20zł był
miej 20zł
wydaj 13 na gówno dające ziułko
boze XD
Kiedyś kosztowało 4zł :v
Jak nic nie daje, jak sie spoce to jebie kozieradka, a nie potem xD
Warto zarzucić sobie 5g glutaminy po treningu? Dla lepszej rege? Ino taka pucha 250g 40zł a tylko 5g po treningu no to starczy na dłuugo
nie warto
ej kozieradka działa na drągala potwierdzone
Może warto w coś zainwestować? bo mam wolną kasę
nie, nie bomba XD
to
http://www.sfd.pl/sklep/UNS_ZinMag_B....html#wartosci
czy
http://www.sfd.pl/sklep/Scitec_nutri...opis27018.html
czy
http://www.sfd.pl/sklep/Olimp_Chela_...1469.html#opis
+
Witaminy
http://www.sfd.pl/sklep/Olimp_Vita-M...t-opis864.html
czy
http://www.sfd.pl/sklep/Universal_Nu...a-opis483.html
w 1 są chelaty magnezu i cynku a w 2 z tego co widze na opawaniu pisze ze tlenek magnezu i siarczan cynku
chyba ze jeszcze jakies inne?
Ma ktos jakies zrodlo dlaczego podciaganie neutral > nachwyt? I czemu lokcie do przodu, nie na boki?
https://www.t-nation.com/training/in...ceps-exercises
emg od contrerasa
neutralnie sila rzeczy sie mocniej angazuje bicki, co by sie nie robilo. dzieki temu mozna sie wiecej, ciezej i przyjemniej sie podciagac. cala filozofia.
dlaczego bicek kurwom jest dlaczego
przerobilem juz chyba wszystkie mozliwe opcje z lapami
nie ma dla mnie ratunku, poza ew dodatkowa zyla pregiem czy ksztaltem(no i kilogramami) obwod caly czas staly albo ujemny
jesli ktos ma jakies swoje warianty, ktorych moze nie stosowalem to ratujcie
https://www.t-nation.com/training/1000-rep-arm-workout
to pan testowal???
albo jakies feedery, w sensie pompowac sie na szmacianym ciezarze kiedy sie tylko da.
czy to ten slynny trening ricza piany, ktory zaczeli rano, a w trakcie zachodzilo slonce??
przypominam, ze nie uzywam substancji dopingujacych, a chcialbym zrobic w ciagu tygodnia jeszcze treningi gdzie rece beda potrzebne XD
co nie zmienia faktu, ze i tak sprawdze na dniach
torig co tam zrecie na kolacje zwykle pomijajac jakas owsianke/tunczyka ???
omlet, rostbef, losos, cyca
Fajne te badana emg. Dzieki.
jutr sprobuje zrobic wycisk zza karku siedzac, a nie stojac - chociaz nie do konca rozumiem dlaczego jest az tak drastyczna roznica w angazowaniu bocznej i przedniej glowy w stosunku do stania.
losos potreningowo a zarazem jako kolacja to jest to ;d
Bardzo często wlatuje to:
http://studenckie-zarcie.pl/puszysty...ysokobialkowy/
no ale nie musisz tego smigac co tydzien na poczatku i nie musisz robic tego jak trans kroc. raz na 2-3 tygodnie i elo. ogolnie z lapami moze jest naprawde jak lysy pisal-one zaczynaja rosnac dopiero po skonczeniu specki. nie moge tego jednak potwierdzic, bo mam zamiast lap dwa badyle z zylami XD.
Zrzucam 110kgx2
yolo
Nie rozumiem tego, nie mogłem zrobić progresu na smithie wyciskania na bary i nagle chuj wie dlaczego rzuciłem 7.5kg więcej na serie niż zawsze.
Technika itd wszystko tak samo
No nie czaje 72,5kg ostatnio ciskałem 8x z pomocą a dzisiaj dla sprawdzenia chciałem 80kg zrobić i poszło 6x solo
ja dzis pierwsze ciężkie siady od 4mc skończyłem 160x6 siła dżemie cały czas
niezbadane sa wyroki michala karmowskiego...........
może to dlatego że przeczytałem motywacyjny post michała... to może być to...
ostatnio cos mi sie nie chce trenowac to chyba ta jesien :x no ale zaciskam zeby pakuje torbe i dzisiaj jazda po pracy od razu jak juz jestem na silce to cwicze ;d
Twardym czeba byc a nie miętkim
mam pytanie
nie sondzilem, ze je zadam, ale musze rozwiac watpliwosci xD jade ppl jak zreszta cale zycie
odkad chce mi sie bardziej zyc, to lubie czesciej poprzerzucac zelazo i zastanawiam sie czy trzydniowy odstep np.
piatek push, sobota legs, niedziela pull, pon off, wtorek push bedzie w chuj sebixowy czy raczej sportowy swir mocno? bo nadciaga duzo wolnego. niby 72h regeneracji, ale natural here
mysle ze mozna smialo podpiac do 1 posta
https://www.facebook.com/PiotrSzmexy...046193458799:0
Okno anaboliczne
Na wstępie chcę przypomnieć tym co słyszeli o oknie anabolicznym i zaznajomić tych co nie znają tego pojęcia co to jest. Nie, to nie jest okno w pokoju, dzięki któremu ludzie na ulicy stają się kulturystami. Nie jest to też okno obsypane metanabolem. Jest to okres po treningu (do 60minut), w których (nie)MUSIMY dostarczyć białko lub najlepiej białko i węglowodany, żeby:
- powstrzymać katabolizm
- zbudować mięśnie
- odbudować zapasy glikogenu/
- spowodować wyrzut insuliny, który będzie na naszych oczach budował nowe włókna mięśniowe
I wiele innych rzeczy. Generalnie do 60minut po treningu dzieje się magia, a potem to już lipa, jak nie zjecie nic w tym czasie to równie dobrze moglibyście nie robić treningu bo już jego efekty przepadły, a Wy najprawdopodobniej będziecie jeszcze mniejsi.
Postaram się jednak wykazać Wam, że takie okno nie istnieje, a raczej że ten okres jest o WIELE dłuższy. Dzielę włos na czworo, a raczej na dwoje – węglowodany oraz białka.
Węglowodany po treningu
Wiele osób szybko łapie się za carbo albo vitargo bezpośrednio po treningu. Robią to po to by zwiększyć syntezę protein, odbudować glikogen mięśniowy, doprowadzić do wyrzutu insuliny i zmniejszyć poziom kortyzolu. Jak jest naprawdę?
Węglowodany podane po treningu nie mają żadnego wpływu na syntezę białka, czy podane w ilości 6gram [1], czy 100g maltodekstryny [2]. Węglowodany mogą zmniejszyć rozpad białek po treningu w minimalnym stopniu, CHYBA że podamy do tego EAA (czy po prostu pełnowartościowe białko), wtedy węglowodany nie mają żadnego wpływu [3]. Samo białko jest wystarczające do syntezy protein w organizmie. Również teoria (co ciekawe nie poparta żadnym badaniem), że węglowodany z białkiem spowodują większy wyrzut insuliny i to przełoży się na przyrosty/regenerację także jest błędna, białko czy nawet BCAA świetnie podnosi poziom insuliny przez zawartość chociażby leucyny.
No to może węglowodany potrzebne są do szybkiego uzupełnienia glikogenu, który ulega wyczerpaniu po treningu siłowym? Owsem, lecz nie ma to takiego znaczenia jak się wielu osobom wydaje. Trening całego ciała złożony z 9 ćwiczeń po 3 serie z ciężarem rzędu 80% maxa (bardzo ciężki trening) spowodował uszczuplenie glikogenu o jedynie 36% [4]. Co bardzo ciekawe, organizm potrafi sam odbudowywać zapasy glikogenu bez spożycia czegokolwiek nawet w 75% [5]. Nasze ciało samo potrafi regulować wiele rzeczy dzięki cudownemu mechanizmowi zwanemu sprzężenie zwrotne. Im szybciej się pozbędziemy glikogenu, tym szybciej go odbudujemy, im więcej się go pozbędziemy, tym więcej organizm zmagazynuje na potem. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy nie mamy siły się ruszyć, dosłownie – wtedy wiemy że nasz glikogen jest naprawdę uszczuplony. Jedyny przypadek, w którym jest sens spożywać węglowodany tuż po treningu jest sytuacja, w której za 3-5godzin mamy kolejny trening, albo jesteśmy kulturystami i przyjmujemy insulinę zaraz po treningu.
Białko po treningu
Tutaj zaczynają się schody, bo jest sporo zmiennych. Białko tuż po treningu spożywane jest po to, by zahamować dalszy rozpad białek oraz spowodować ich syntezę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że rozpad białek mięśniowych po treningu nie występuje [6], także spożywania białka tuż po treningu, zwłaszcza hydrolizatu będzie miało żaden lub marginalny wpływ. Pamiętajcie, że kończąc trening najprawdopodobniej dalej „pływają” aminokwasy w naszym organizmie dostarczone w poprzednim posiłku. Wyjątkiem jest tutaj trening na czczo, tutaj rozpad tych białek MOŻE być na wyższym poziomie [7] i dostarczenie go bezpośrednio po treningu może mieć większy wpływ, ale koncentrat czy izolat w zupełności do tego wystarczy.
W swojej długiej i dokładnej recenzji[8] okna anabolicznego popartej ponad 80 badaniami Brad Schonfeld oraz Alan Aragon stwierdzili, że nie ma żadnego dowodu, który jasno stwierdzałby teorie, że węglowodany i białko spożyte bezpośrednio po treningu miało jakiś wpływ na syntezę białek mięśniowych. Niektóre badania pokazywały, że miało to jakiś wpływ, inne że dużo większy wpływ na to miał posiłek zjedzony PRZED treningiem. Inne [9] z kolei pokazują brak różnic w między grupami w których w jednej podano odżywkę proteinową, a drugiej podano placebo.
Tak, to prawda że synteza białek jest większa po treningu siłowym, problem polega na tym, że nie trwa to 20 czy 60minut, a 24godziny ! Nawet napiszę więcej – synteza białek mięśniowych jest podniesiona o 50% do 4 godzin po treningu, a o 109% do 24godzin po treningu, a następnie spada do poziomu normy po 36godzinach [10]. Co ciekawe sam trening zwiększa syntezę białek co najmniej na 3 godziny [11]. Spożycie takiego białka bezpośrednio po treningu także nie wpłynęło na wzrost siły, masy czy zmianę kompozycji ciała u wytrenowanych osób. [12]
Podsumowanie
Jeżeli jesteś osobą, która po prostu chce zmienić swoje ciało, poprawić wyniki siłowe, nie jesteś zawodowym sportowcem, to nie ma potrzeby żebyś się tym przejmował. Pilnuj dostarczania odpowiedniej ilości białka i innych makroskładników w ciągu CAŁEGO dnia. Jeżeli zależy Ci bardziej i chcesz osiągnąć coś więcej wtedy dostarczenie około 0,9-1,1g na kilogram SUCHEJ masy ciała białka łącznie PRZED i PO treningu może mieć znaczenie (czyli ktoś kto waży 90kg i ma 11% tłuszczu powinien spożyć ok. 80g białka łącznie przed i po treningu), ale wciąż nie spieszyłbym się z tym i nie biegł szybko do szatni po treningu żeby wypić hydrolizat białka. Węglowodany z kolei jak widać są prawie zbędne, a na pewno nie są obowiązkiem i piszę to jako zwolennik węglowodanów w diecie.
jesien to kurwa, u mnie ostatnio tez duzo wiecej sily i ochoty na trening/zycie(w porownaniu np do pazdziernika)
jak chcesz tak robic to zmieniaj co drugi trening sila/masturbacja bo inaczej sie zajedziesz
pusz sila, nogi sila, plecy hipetrofia
pusz h, nogi h, plecy sila
cos w tym stylu, teraz robie ppl 4x/tydzien i wyglada to podobnie, 2-3 silowki, 1-2 hipetrofie w tygodniu
widze, ze nie tylko ja pierdole polskom jesien
xDD nic sie kurwa nie chce, do pracy to ide jak na sciecie, na silke jeszcze jakos ale i tak mi sie kurewsko nie chce
nawet jedzenie nie sprawia takiej przyjemnosci jak zawsze
kurdę, to widzę nie jestem sam. Teraz mam więcej ochoty do życia niż w ostatnim czasie.. myślałem, że to zmiana enana ale widzę, że to jakiś "wirus" :D
luz ja na jesien tez spadki (ale tylko masy, silowo w gore)
To się chłopaki nazywa jesienna chandra, niby zimno, trochę ciepła, nocą piździ, a jak zaczyna się zima to człowiekowi w głowie się uświadamia, że nie ma chuja, musi być w ciągu dnia ciemno, musi być zimno, trza dużo spać, trza masę robić i tyle w temacie
Co Ty prawisz, mi to nawet kurczak pieczony, z ryżem i brokułami w chuj smakuje i mogę jeść i jeść
no w moim przypadku to dziwne, tak to kocham jesc i opierdalam tone smiecia i normalnego zarcia kazdego dnia
a teraz to tak ni chuj ni w oko, pierdole takie chujowe dni, nie nawidze jesieni i zimy
jesien jest super. zima to kurwa.
-10, wszędzie śnieżek bialutki i słoneczko to najlepsze co może być
No, ale niestety zima w Polsce to głównie śnieg, a na drugi dzień +2*C i kurwa chlapa i szaro
no jak -10 i sniezek to ok, ale tak jak napsiales-polska zima je chuja.
chore pojeby z was
Jebać jesień, lato, zime.
W polsce tylko wiosna
no nie zgodze się byczek z tym postem DO KOŃĆA bo węglowodany potreningowo mają sens z tego względu ze wplywają mocno na wyrzut insuliny, a ona działa mocno antykatabolicznie a dużo osób po treningu siłowym wpierdala węgle żeby uzupełnić glikogen co nie ma jakiegokolwiek sensu.
Oczywiscie jak ktoś ma do wybory wegle albo białko to oczywistym wyborem jest białko
pozdrawiam
a macie tak ze przed treningiem macie motywacje 1000% szykujecie sie na zyciówki a przychodzicie na siłke i nie chce wam sie cwiczyc xD?
Prędzej na odwrót, nie mogę się zebrać na trening mimo że mam ledwo kilometr, ale zapierdzielam rowerem czyli jest zimno i w ogóle. Za to jak wyjde z szatni to już inna bajka :)
ogolnie z weglem po treningu jest tak.
jezeli ktos chce ladowac po treningu bialko solo, a nie daj boze hydrolizat, to zgadnijcie co sie stanie. organizm zamieni praktycznie calosc na energie. z tym uzupelnianiem wegli po treningu nie chodzi o ladowanie glikogenu. chodzi po prostu o to, ze organizm jest po treningu w takim stanie, ze on by se przyjal jakies latwe kcale. zreszta tyczy sie to nie tylko jedzenie bezposrednio po treningu. dotyczy to calego dnia. dlatego wg mnie posilki bialkowe nie maja sensu. przerob bialka wymaga duzego nakladu energii, a 'wbudowanie' go wymaga jej jeszcze wiecej.