Ja smaze na pamie/Berkley&Johnson.
Polecam.
Wersja do druku
Ja smaze na pamie/Berkley&Johnson.
Polecam.
ja smaze na smalcu i jest git
@Byczek ;
po ile kupujesz te steki? bo ja ostatnio taki nakręcony na wołowine, że aż sie trzese ;d kupilem ostatnio w lidlu burgery wołowe 10zł/500g, ale mięso mielone więc troche lipa, no ale smak zajebisty.
Panowie tylko smalec, tani i zajebisty ;d w kryzysowym momenci mozna jeszcze kanapke posmarowac
Ja smażę na maśle klarowanym.
Ja też jak kupuje wołowinę to jakoś 40 ~zł / kg, ale mięso 1 klasa.
Bo ty jesteś taki mały że cie z cowboyem mylą.
http://static.tumblr.com/b6e1cf0f096...atic_kappa.gif
dobrze, że nie z haxigim xD
ej też macie taki chujowy dizeń dziś? bez mocy, ospali...
ja od rana zapierdalam jak szalony. o 6:00 na trening i na zajecia. jeszcze nie obcykalem kiedy moge zrec, a kiedy nie wypada. na mikrobiologii musze spierdalac na sama gore xD.
byczex, kupilem ten sam slodzik co ty masz, jakis substoff tabletten. i kuhwa se go sypie do twarogu z mlykiem i kakalem i kuhwa se to jem jem, a pod koniec do pyska mi wpadly z 2-3 nierozpuszczone tabletki tego slodzika i prawie zespawalem -,-' jak ty to robisz ze ci sie w pelni rozpuszczaja?