jebłem :DDDD
ja właśnie robiłem tak, że gotowałem wodę aż zacznie bulgotać, wkładałem jajka (nie swoje xDDDDDDDD ) i czekałem 5:30 minut. Zawsze po włożeniu jedno musi się zbuntować i pęknąć. No ni chuja nie mogę mieć nieupaćkany garnek do mycia, zawsze ujebany musi być. Co za złośliwość rzeczy martwych.