takiemu to dobrze, mi kichy wysiadaja po litrze mleka, pewnie po pierwszym strzale wysiadlaby mi watroba i dostalbym zawalu
Wersja do druku
Domyślam się, że trening każdej partii takim samym ciężarem, na dodatek tak małym nie przyniesie wspaniałych efektów, jednak chwilowo mogę sobię pozwolić tylko na to, ale okej, skoro piszecie, że nieopłacalne jest bawienie się w robienie obciążenia to spróbuje dorwać coś na boku jeszcze i ukulać troche kasy, bo te 30kg fajne było jak pierwszy raz na ławce się położyłem.
Drążek miałem rozporowy, ale moja futryna nie wytrzymała, to robię odwrócone podciąganie, tzn. stoje na rękach i dymam góra dół.
Ewentualnie czasami jak mam ochotę to idę na plac zabaw i tam się podciągam.
Plecy to tak jak pisałem, robię martwy ciąg, wiosłowanie w opadzie, sztrugsy i unoszenie ramion bokiem, tak długo(seriami), aż nie daje rady więcej.
Nogi podobnie z machaniem, seriami, aż do zamknięcia; przysiady do 90 stopni, głębsze również, wspięcia na palcach i wspięcia na piętach, oczywiście z tą sztangą na barkach.
Często ćwiczenia wykonuje właśnie według porad na "super slow", tzn. w góre bardzo wolno i w dół bardzo wolno.
udarr, a soja jest dobrym pomysłem na białko? Czytałem, że niby tak, ale jak to jest w praktyce?
Jakoś nie mogę się przekonać do podrobów, odrzucają mnie. Chociaż jajek surowych też na początku nie chciałem widzieć.
Twaróg polecają jeść na noc, to wcinam z dodatkiem śmietany i drobnych wypełniaczy smaku.
cowboy, nigdy nie byłem na takiej profesjonalnej siłowni, byłem przekonany, że tam trenerzy są obeznani. Dzięki za info. :)
Stary temat zamknięty, bo był za duży - skopiowałem do nowego jego ostatnich ~6 stron.
bialko sojowe jest chujowe, slabo przyswajalne, nawet nie patrz na to. radze sie przekonac do podrobow, poszukac dobrego przepisu na watrobke i polubic, ja tez kiedys nie trawilem a teraz szamam bardzo czesto. jaja surowe niby mozna jesc, ale mimo wszysto lepiej nie - NIBY organizm slabo sobie radzi z trawieniem surowych. no i surowe w chuj niesmaczne. twarog na noc jest legit.
Tak jak cowboy napisał, jest duzo gorzej przyswajalnym białkiem, do tego zawartosc aminokwasow egzogennych w takiej soji jest kilkukrotnie razy mniejsze niz w produktach pochodzenia zwierzecego, co wiąże sie z przyjmowaniem kilkukrotnie większej ilosci tej soji zeby wyrobić średnia podobna z jedzeniem np miesa; jako ciekawostka w sumie moge tez dodac, ze praktykując jednak mimo wszystko taka dieta mozna (o ile teoria o ldl czyli zlym cholesterolu jest prawdziwa) sobie nabroic, bo doprowadzamy do niebezpiecznego stosunku ldl/hdl, bo w soji stosunek ldl jest kilkukrotnie wiekszy do hdl, a wiadome ze do prawidlowego funkcjonowania stosunek powinien byc odwrotny ( hdl kilkukrotnie wiekszy do ldl). Co do pieniedzy i diety, raczej gadanie, kazdy powie ze nie mam diety bo mnie nie stać - nie mam diety bo sie za to nie zabralem. Wszystko da sie zamienić i ulozyc, kwestia rodzaju diety jaka chcesz priwadzic, zastrzeżeń i oczywiście budżetu. Podaj nam te informacje to podamy jakies przykładowe dni posilkowe, produkty do rotacji itd.
co do białka sojowego to potrzeba około 3kg soji=900g białka zwięrzęcego
Panowie jaki najlepszy monohydrat polecacie?
proch vitalmax
kapsy olimp 1250
Widzę,że w temacie odzywają się tylko klarowne osoby.
Od poniedziałku chce znowu zacząć siłownie. Ostatni raz byłem jakoś w XX czas temu - i tak chodziłem bardziej na zbicie czasu niż typowo na siłownie :-)
Ogólnie teraz chce zacząć by do zimy jakoś zjechać z kg jeszcze. ..
Jechać do zimy FBW czy już jakiś typowy trening na masę ? Siłownia w bloku "bez maszyn" :D No i jeszcze jeden głupi problem, że na 12 do roboty śmigam i chuja z siłownią wychodzi - i co tutaj niby bym mógł od rana robić by nie zmarnować tego tygodnia ?
A dietę to myślę by zrobić Białko - 2g Węgle - 2,5g Tłuszcz - 0,8g. 192(jakoś tak) 94kg, no ale to niestety fat z lekka jest. I to niestety dużo jest. Jak robiłem redukcję to z 114 na 85 i znowu na nowo się kg dojebały. I nie wiem czy przypadkiem co drugi dzień nie zacząć biegać - tylko z lekka ta pogoda nie na mój organizm.
katar mi przeszedł, został ból gardła jeszcze i kaszel. #popek #jebać idę na siłkę za godzinkę! :)
kurwa caly dzien znowu latam, teraz wpadlem na chwile posprzatac i cos zezrec. za 3 sekundy musze leciec dalej xD.