w opakowaniu są chyba tylko bez skorupki, wydaje mi się, że w każdym sklepie takie coś dostaniesz tylko raczej wyjdzie dużo drożej niż na wagęCytuj:
zaczajony napisał
Wersja do druku
w opakowaniu są chyba tylko bez skorupki, wydaje mi się, że w każdym sklepie takie coś dostaniesz tylko raczej wyjdzie dużo drożej niż na wagęCytuj:
zaczajony napisał
No wlasnie na szybko przekaske szukam bez obierania. W Lidlu i sklepach okolicznych nie ma, cos poszukac bede musial, albo moze w Tesco na wage.
Jak dobrze pamiętam to orzechy włoskie Bakallandu wychodziły coś ok. 54zł za kilogram.Cytuj:
zaczajony napisał
W tesco wychodzi ok. 19zł za 400g (tutaj widzę, że jest ok. 48zł za kg):
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/Produc.../2003011052011
Zamów sobie na stronie i odbierz w tesco. :)
Załóżmy, że powinienem zjadać dziennie 160g białka.
Co wtedy gdy został mi jeden posiłek a zjadlem tylko 40g przez caly dzien.
Czy jak wrzuce wszystko czyli 120g w jednym posiłku(po treningu) to przyswoi sie tak samo, czy sie "zmarnuje"?
Sporo mitow się nasłuchałem o ilosci białka na posiłek, stąd to pytanie.
jeśli zjadłeś 40g w cały dzień, to powinieneś zacząć jeść.Cytuj:
Atakowany Panek napisał
broscience chyba, że na posiłek 40g białka potrafi przyjąć organizm.
udarr czy ktoś potwierdzi xd
zależy jaki, ja ładuje 50g/posiłek a karmowski np 80 ;)Cytuj:
Kaplarek napisał
najłatwiej nie jeść tydzień i w niedzielę wszystko nadrobić, no bo po co rozbijać to na kilka normalnych posiłków dziennie i jeść jak człowiek
najlepszy rodzaj if.Cytuj:
udarr napisał
ja tak lece, ze w niedziele wpierdalam 28000 kcal, a reszte tygodnia nic. wode nadrabiam w sobote i pije 21l. polecam.
I do tego można kcal nadrobić hamburgerami, pizzą itd., bo przecież tylko ilość makro się liczy i nic więcej.
w sumie ciekawe czemu WK tak nie robią XD to tak bardzo sebowe i w ich stylu
Spokojnie panowie bez spiny, trzymam miche ale czasami wypadnie posiłek i w pracy jest mozliwosc zjedzenia jakis pierogow czy czegos, a białka tam jak na lekarstwo.
I zastanawiam sie czy w takich przypadkach organizm zmarnuje to białko czy jest na tyle madry ze przyswoi je w dłuższym okresie czasu. W koncu jak na if'ie 4 godzinnym ludzie wciskaja 4k kcal i musza zjesc 200g białka to tez zjadaja większa ilość białka w 1 posiłku.
I stad wniosek czy nadrobic białko nastepnego dnia i zjesc przypuscmy te 50 g zamiast 120 i oszczedzic na cycach i białku, czy nie przejmowac sie i wjebac to na raz :P
jedzenie bialka to nie jest tylko i wylacznie kwestia przyswoi/nie przyswoi. wchodza jeszcze takie rzeczy jak pulsacje hormonow. istnieje cos takiego jak sprzezenie zwrotne ujemne, ktore zapobiega szalenstwom. do pewnego momentu hormony dzialaja proporcjonalnie, a pozniej jest pewna granica, ktorej bez farmakologii sie nie przeskoczy.
800g bialka na strzal nie da lepszej odpowiedzi anabolicznej niz ta sama dawka podzielona na 5-6 posilkow. tak wiec nie ma co kombinowac i po prostu jesc o w miare okreslonych porach te kilka solidnych posilkow dziennie.
No i wlasnie o taka odpowiedz mi chodziło, zatem trzeba zabierac shake'ra do pracy .
skoro masz w pracy czas na zjedzenie pierogów to czemu nie możesz ze sobą zabrać normalnego żarcia?Cytuj:
Atakowany Panek napisał
Nie no, czasami sie po prostu zdarza, że zaśpie do pracy albo nie mam czasu. Nurtowało mnie tylko jak jest z tym b/ posiłek.Cytuj:
udarr napisał