chcesz mi powiedzieć że makrela wędzona jest bez ości? o.O
Wersja do druku
no ja nie mówię, że nie ma żadnej, bo jest, ale przynajmniej je widać jak ją jesz łapami więc chociaż taki plus, i nie ma ich tak dużo żeby zdążyć się wkurwić.
ale to Ty mówisz o filecie z makreli ? bo ja to mówię o wędzonej
Panowie coś na apetyt się znajdzie ? Ziolka, tabsy, syropki? Od 2tyg na studiach spadło 5kg jedzenie mam czas robić tylko przez nerwy nie mam ochoty nawet na nie patrzeć. Halp plx
Płaczki, że ości w rybce są. Ale jak byłem wege to ja byłem pedałem, co? xD
Odnośnie ryb - wczoraj jadłem steki z rekina. Ogólnie to polecam, jeśli ktoś nie jadł jeszcze. Struktura zwarta, nie rozpada sie, słonawy posmak. Trzeba uważac by nie przesuszyc.
Jadłem raz dawno temu w jakiejś smażalni nad morzem, ale pamiętam że sztos był, gdzie kupiłeś tego rekina, da rade w jakimś tesco ?
@shanarin ; Boldek[SURYKATKA][/SURYKATKA]
co nie zmienia faktu, ze zgubione w 2 tygodnie 5kg jest do szybkiego nadrobienia.
a na apetyt najlepsze jest czyste zarcie. doszedlem do tego dopiero niedawno, co jest kurwa smutne.