Zrobiłem dzisiaj po przysiadach martwy na prostych nogach z deficytu, ale to jest pojebane gówno XD
Dawno tak nie czułem pleców przy podnoszeniu czegokolwiek
Wersja do druku
Zrobiłem dzisiaj po przysiadach martwy na prostych nogach z deficytu, ale to jest pojebane gówno XD
Dawno tak nie czułem pleców przy podnoszeniu czegokolwiek
no wlasnie znowu widze przejebana rozpietosc czasowa. jednego trzyma 6h, drugiego kurwa dwa tygodnie ;/.
w ogole teraz widze, co odpierdolil mistrz wiosla:
https://cdn3.vox-cdn.com/thumbor/WQM..._kroc.0.0.jpegCytuj:
In July[6] 2015 Kroczaleski came out as a transgender (specifically genderfluid) male and girl, choosing the name Janae Marie Kroc to replace the former name, Matthew Raymond Kroczaleski.[7] Janae identifies simultaneously as an "Alpha male" and "girly girl",[8] self-describing as "both hyper-masculine and hyper-feminine".[9] Janae claims to be living life in both genders and to have made no physical changes.[10]
XD
dlatego trzeba robić normalne wiosłowanie a nie jakieś pojebane kroc rowsy XD
also, jak batony to nie ja robiłem
odkad zaczalem robic kroc rowsy zaczalem wieczorami plakac. musze to wypierdolic z planu.
a ja nie moge robic wioslowania normalnie bo kregoslup mi siada jak dupe wypinam, krzywe plecy i ogolem przejebane.
wiec trzeba machac hantlem :)
Jak jest z instruktorami w siłowni normalnie jak się sypnie hajs to układają jakiś plan i wszystko objaśniają co i jak robić żeby jakiś progres był? Bo wątpie żeby samemu mi się chciało układać plan wole poprostu mieć rozrysowane wszystko przynajmniej na początku
najlepsze jest to, ze niedawno wpadlem na tego arta
https://www.t-nation.com/training/1000-rep-arm-workout
i bardzo spodobal mi sie pomysl skurwysynsko wielkiej objetosci robionej raz na jakis czas. chemik_lgbt juz niedlugo.
Ja i tak jestem pedalem wiec do transa prosta droga przeciez
No i nie wiem jak ten plan ma działać, 20p to na serie to juz troche za duzo imo.
no ja na pewno nie robilbym tego za pierwszym razem w pelnym wymiarze. ta objetosc sie faktycznie nadaje do machniecia raz na 3 tygodnie. zreszta to jest podobne podejscie do tego, co prezentuje lysy: w chuj duza objetosc na lapy, zostawic je w spokoju i niech rosna. nigdy nie robilem lap w tak duzej objetosci i sobie raczej poczekam az sie porzadnie wdroze.
lysy ma ogolnie dosc schizofreniczne podejscie do sprawy. raz kaze olac lapy i po prostu co trening zajebac je do upadku, a innym razem art o specjalizacji 4 tygodnie on, off na tyle samo, powrot na inna specke na 4 tygodnie i tak do zajebania. nie testowalem i nie ukrywam, ze to chyba moja ostatnia deska ratunku XD.
Ja robię już ponad pół roku 5/3/1 stosuję filozofię,że jeśli będę starał się podnośić dużo krążków jedząc przy tym dobrze to prędzej czy później będę dobrze wyglądał.
Bo nie oszukujmy nie widziałem jeszcze nikogo kto siada atg 200kg i ma słabo zbudowane uda albo wyciska +120kg i nie ma klaty ;d
Panowie z Gdańska polecacie jakaś siłkę w okolicach "przymorza"? Od września będę mieszkał na Bydgoskiej i muszę się za czymś rozejrzeć