https://www.youtube.com/watch?v=vDP-IL5Sx9k
Wersja do druku
jak nie masz pomysłu na życie i nie chce ci się rozwijać to nie ma znaczenia czy pójdziesz na studia czy nie, to nie jest tak że ktoś nie idzie na studia, uczy się zawodu zakłada se firmę i ma dużo $$, po prostu niektórzy są stworzeni do tego żeby zarabiać takie średnie pieniądze na średniach stanowiskach i będą je zarabiać całe życie, zresztą bardzo dobrze bo tacy ludzie są potrzebni do poprawnego funkcjonowania państwa (pani w sklepie która sprzedaje ci browara, panowie zbierający śmieci, mało odpowiedzialne prace, ale ich brak byłby odrazu zauważalny)
Smutłem ;/. To znaczy, że przegrałem życie i powinienem założyć firmę hydrauliczną ;/.
Nie wiem kiedy ludzie zrozumieją, że studia to tylko dodatek i nie jest tak, że musisz robić studia techniczne aka informatyka, jakaś inżynieria, żeby zarabiać pieniądze. Poza studiami jest więcej dróg rozwoju i nie tylko założenie własnej firmy hydraulicznej.
A Wy widzicie to w czarno-białych barwach:
1. Idziesz na porządne studia techniczne, gdzie masz pierdyliard gigabajtów materiałów do nauki, a potem ogarniasz pracę i żyjesz jak król.
2. Zakładasz "firmę hydrauliczną" i jesteś Bogiem tej Ziemi.
XD
PS. Jak ktoś idzie na "gówno-studia", żeby przedłużyć sobie młodość etc. to na polibudzie robiłby to samo. Kurwa, nie ważny jest kierunek tylko CZŁOWIEK.
@up
No moze i tak, ale jak Ci nie wyjdzie twoja fabryka azbestu/ sprzedawanie hehe paroweczek czy inny swoj biznes to majac dobre papiery zawsze mozesz wrocic do korpo na ciepla posadke za 5 kola i nadal zyjesz jak czlowiek.
Nie majac "papierka" twoja firma hydrauliczna/whatever sie rozpierdala i idziesz na kase do biedronki.
No chyba jednak pierwsza opcja lepsza.
Studia to po prostu zapewnienie sobie minimum ponizej ktorego nie spadniemy, bez nich jak nam nie wyjdzie nasz biznes/droga w zyciu to ladujemy na samym dole i wygrzebac sie z tego bez hajsu i studiow jest zajebiscieee ciezko i nim sie ogarniemy zostajemy januszem na pensji 2,5 netto w wieku 40 lat i cale zycie psu w dupe, bo wtedy juz wiesz, ze na 99% nic lepszego cie nie czeka.
Przecież nie napisałem, że firma > studia. Również nie napisałem, że studia > firma. Zwróciłem Wam uwagę w tym temacie, że widzicie wszystko w kolorach czarno-białych, a w życiu jest dużo więcej możliwości.
Śmiecham po prostu jak koleś myśli, że ot tak założy sobie firmę hydrauliczną i będzie zarabiał więcej od magistra filologii angielskiej, który z kolei może pracować w wielu zawodach.
W sumie to specjaliści typu hydraulik właśnie czy nawet kafelkarz, murarz, elektryk trzepią naprawdę dobre pieniądze. To bardzo źle, że nasze państwo tak olało szkolnictwo zawodowe i techniczne pakując wszystkich do liceów. Mam nadzieję, że ten trend się powoli będzie odwracał. Do liceum powinny iść osoby, które są pewne, że planują dalszą edukację a te, które mają wątpliwości powiedzmy, że dysponują alternatywą w postaci szkół technicznych, reszta do zawodówek i będą chociaż godnie żyć nabywając jakąkolwiek umiejętność, za którą ktoś zapłaci bo gdy dokładnie ta sama osoba wchodzi na rynek pracy po skończonym liceum nic nie potrafi, nikt jej za nic nie zapłaci. Tak moim zdaniem w skrócie powinna wyglądać edukacja w naszym kraju i wydaje mi się, że tak to właśnie działało jakieś 15-20+ lat temu.
Z tymi zawodami calkowita racja i to nie tylko w Polsce. Mam znajomego, ma firme zajmujaca sie hydraulika/ogrzewaniem i dziala tez jako podwykonawca w jakiejs duzej firmie, jest ok 20 takich ekip z czego WSZYSCY pracownicy 50+lat. Co chwile ktos przechodzi na emeryture, a na jego miejsce jest niesamowity problem kogos znalezc. Ludzi nie ma, a roboty od groma. W swojej miescinie pozostal jako jedyny bo koledzy po fachu, ktorzy mieli firmy tego typu w okolicy pokonczyli dzialalnosc bo ich synowie nie chcieli kontynuowac rodzinnego "rzemiosla" tylko poszli na studia i robia za marne pieniadze.
Teraz taka moda.
@up;
A za byle głupotę tacy arbaitrzy liczą sobie jak dobra konsultacja medyczna czyli kilka stówek.
Praktycznie wszyscy procz wlascicieli firm to patole albo pijaki w takich zawodach budowlanych, pracowalem w polsce i anglii w takiej branzy.. nie do wytrzymania co drugi po gimnazjum i chleje. Ale maja wielce chwalony zawód xD To ja juz wole te 2000zł i miec normalna, zdrowa prace z normalnymi ludzmi
No wlasnie, wytlumaczcie mi jak to jest z tą budową xD
Praca życia, zarobki w chuj
Realizm:
ej młody wez poszpachluj bo my majstry idziemy na wudeczke
Nie wiem z jakimi firmami budowlanymi macie stycznosci, ani jakie filmy ogladacie, ale rzeczywistosc juz tak raczej nie wyglada. xD
Chociaz pewnie w niektorych przypadkach tak, ale wystarczy troche poszukac i sa normalne firmy z normalnymi ludzmi. To taki zawod troche jak mechanicy samochodowi.
https://www.youtube.com/watch?v=JAyq609RVsU
Tak kończą ludzie, którzy myślą, że edukacja im się nie przyda i będą robić super hajs na budowie, najlepiej od razu po gimnazjum.
Zebys wiedzial :) Swego czasu jak pracowalem w niemczech, przyszedl gosc "naprawic ogrzewanie". Odpowietrzyl uklad, pogrzebal sie godzine dla pozoru. Przyszedl kierownik sie rozliczyc (oczywiscie sie na tym nie znal jak to krawaciarz) skasowal ponad 500€ bo niby musial cos tam wymienic xDD
Pracował ktoś z was jako Laborant? Jakieś opinie na temat pracy .