Zwytkly napisał
opisze swoją pierwszą prace,
sprzedaż aktywna kosmetyków, praktycznie zarobisz tyle, ile sprzedasz, jak nie sprzedasz, to nie zarobisz nic, z jednej strony chujowy system dla ciebie, z drugiej strony motywujący do pracy, to jak ktoś mówi że w angli musiał zapierdalać bla bla bla, to chyba w takiej pracy wcześniej nie pracował, taka praca uczy, że nie ma nic za darmo :]
jako iż to były kosmetyki, to większość klienteli stanowiły dupeczki, niestety nie te młode bo one nie miały pieniędzy więc takie z rzadka zapraszałem, raczej takie 30+ i małżeństwa. praca dla ludzi z jez obcymi najlepiej angielski, bo od samych polaków to zarobiłbyś tyle co nic :/
praca dobra pod tym względem, że uczy cie
1) nie ma nic za darmo
2) zapierdalasz- osiągasz wyniki - zarabiasz
3) poznajesz psychologie ludzi / oraz ich zachowanie w zależności od rejonu świata, skąd pochodzą.
praca na plus tylko trzeba umieć sprzedawać, pracowałbym tam dłużej gdyby managerka nie była taką c**pką.