Zależy.
Nie wiem jak teraz z osusowaniem śmieciówek, ale kiedyś jak koleś był studentem to płaciłeś od niego tylko zaliczke na dochodowy (UZ i UoD). Jak nie był studentem to ZUS płaciłeś tylko na UZ, UoD jest z tego zwolnione.
Wersja do druku
Jako ze jakis czas temu skonczylem okres probny to podziele sie swoimi wrazeniami.
Mini-korpo, umowa o prace, 3-zmiany do wyboru 8-16, 16-24, 24-8 + 1 weekend zdalnie na zasadzie byc na telefonie w razie czego.
Praca polega na obsludze zgloszen awarii i kontakt (glownie mailowy) miedzy partnerami wykonujacymi zlecenia, a klientami.
Obsluga wiekszosci krajow wiec praca 100% w jezyku angielskim.
Plusy:
- w porownaniu do moich wczesniejszych stanowisk praca mila i lekka
- czesto po ogarnieciu tego co bylo do zalatwienia jest luzno wiec moge sobie pozwolic na robienie zadan na studia / nauke.
- zarobki
Minusy
- jak w kazdej pracy gdzie masz kontakt z klientem, bywa ze sa upierdliwi.
Wczesniejsze prace KFC i wakacje w USA na kuchni. Mozna zadawac pytania :D
Zarobki konkretniej?
nie do końca masz rację.
obecnie jestem w połowie kursu i koleś nam opowiada różne swoje doświadczenia i w małych firmach prywatnych, które nie robią super skomplikowanych detali np dla przemysłu lotniczego, tylko jakieś mniejsze pierdoły bardzo często własnie tak jest, że robisz sobie WSZYSTKO, bo typa nie stać żeby zatrudniać technologa, programiste, ciebie .
aczkolwiek w porządnej firmie powinno być właśnie tak że każdy sie na czymś określonym zna i robie swoje, ale... jesteśmy w polsce ;p
W sumie tak myśle że wolałbym na początek chyba do takiej trafić, a nie zostać operatorem 2 przycisków i po niedługim czasie zapomnieć wszystko co teraz tak wałkuje.
Więcej umiesz = więcej zarabiasz.
wróciłem do zawodu spawacza i pracuje w firmie która opiera się w głównej mierze na dobrze rozwiniętej spawalni jak ktoś ma jakies pytania to może mnie mentionować.
@Yebak Lesny ;
Pracuję od ponad 2 lat jako operator CNC.
Branże: Głównie lotnicza, troche prywatnej (szlifowanie narzędzi skrawajacych z węglika).
Jeżeli macie konkretne pytania, mentionować.
Miałem kurs operatora + programisty CNC (80h).
Zarobki: prywatnie możesz więcej zarobić, ale odpowiedzialnośc i umiejętności nie porównywalnie większe (jak ktoś pisał, jesteś programistą, technologiem, gównozjadaczem, mechanikiem,olejowym, wiórowym, guziokowym w jednym, dodatkowo dodałbym jeszcze prowizorke). Na podkarpaciu, specjalista programista i operator CNC jest w stanie zarobić jakies 3-3.5k netto (sądze, że z 2% całych operatorów w 3% firm). W lotnietcwie, dostajesz od najniższej krajowej - 2k na podkarpaciu na start, we Wrocławiu do 1 roku doświadczenia myślę, że z 2300 max. Praca na 3 zmiany.
Zarobki są jakie są - tj marne. Praca bardziej umysłowa niż fizyczna.
Podane kwoty to kwoty netto.
Czy warto - to zależy. Tendencja jest taka, żeby płacić coraz mniej - bo coraz mniej się od operatora wymaga (aka guzikowiec, jakiś tam pomiar, ewentualnie korekta), wyrobienie normy i do domu.
Jeżeli studiujesz, chcesz iść w tym kierunku - to tak, doświadczenie w branży się przyda. Jeżeli chcesz jechać za granicę, to doświadczenie jako programista -operator jak najbardziej an ręke ( głównie Sinumerik, Heidenhain, Fanuc).
@SzalonyMes ;
Ogólnie praca biurowa. Firma zajmuje się outsourcingiem techników do napraw usterek/ wymian sprzętu dla firm, które są jej klientami.
Główne zajęcie to przyjmowanie zgłoszeń o usterkach i filtrowanie czy jesteśmy za takie coś odpowiedzialni -> jeśli tak to zakładam to zgłoszenie i przekazuje dalej do firmy partnerskiej która konkretnego technika wysyła. No, a oprócz tego to pomagam w każdych sprawach spornych, pośrednicze w kontakcie inżynier -> klient i tłumaczę czemu dana sprawa nie jest jeszcze załatwiona :P
Ciężko powiedzieć. W umowie nie obejmuje mnie żadna odpowiedzialność finansowa (oprócz takich oczywistych rzeczy jak np. rozwaliłbym komputer/monitor), no ale zdarzają się takie sytuacje że w jakiejś fabryce albo biurze wywali serwery i każda chwila zwłoki w takim wypadku generuje ogromne straty dla firmy klienta, no i w ekstremalnych przypadkach firma w której pracuje mogłaby dostać dużą karę / stracić kontrakt - mnie w tym wypadku mogliby tylko wywalić z pracy. :P
W praktyce takie sytuacje się nie zdarzają, a jedyne niedogodności wynikają przeważnie z jakichś braków komunikacji - np. zamawiana jest jakaś część do sklepu żeby technik mógł ją zainstalować, a ktoś z tego sklepu odbiera przesyłkę i sam wszystko podłącza nie informując nikogo. No i tutaj jest problem bo przeważnie przy dużych projektach udział biorą 3 firmy, klient (np. jakaś sieć sklepów), firma IT która wspiera od strony technologicznej (np. IBM) no i nasza która wysyła techników. Problem polega na tym, że każda walczy w jakiś sposób o statystyki rozwiązywania tych spraw i każda męczy kazdą.
Tak faktycznie to najwięcej pracy zaczyna się w godzinach 11-14. Na nockach np. często jest tak, że nie przyjdzie ani jeden mail i mogę sobie pograć / pooglądać coś / pouczyć się, więc to zawsze na plus :D
@Erl ;
TO fajnie ze tyle ci za to placa.
TO ja na infolinii w t mobile przyjmuje codziennie multum zgloszen ze cos nie dziala i gowno z tej racji mam, ba nawet jestem rozliczany za czas rozmowy w dodatku musze cos sprzedac. WIedziałem ze ta praca to gowno.
jak takie stanowisko sie nazywa?