kurde wesele kozak, studniówka też kozak, co ty wymyślasz XD
Wersja do druku
ja tam wolę kameralnie :p
Zobaczymy co z tego wyniknie, w każdym razie dzięki ;d!
A co lepiej się w podchody bawić? :) Po prostu przedstaw sytuację, że Twoim chłopakiem to i tamto, że nie masz z kim iść i czy by poszedł. Jeszcze jak brata kolega to chyba żaden problem, ani nie masz się czego wstydzić. Na starcie powiedz, że to tylko wypad na wesele, nic więcej(no chyba, że masz inne zamiary). Tyle, co w tym trudnego.
Zapros go normalnie, nie ma co sie bawic w podchody ^^
@jack the ripper
ryklem
Ej, ej, ej, ostatnio pisałem o tym, że była ta "moja" i ta druga, z którą się przespałem i zjebałem strasznie i wy mi mówiliście, żebym miał w tę moją wyjebane, a najlepiej w obie.
Więc ja niby coś tak jakby się spotykam z tą co się przespałem, ale ona mi ostatnio mówi, że nie wie jak powie koleżankom(czyli też "mojej"), bo będą wkurzone, a "moja" to już na pewno, bo specjalnie mnie na wesele zaprosiła(?) a ja się pytam jak to? a ona nic, ale nie będę ciągnął ją za język o laskę, o którą jest zazdrosna. Ale ja już wytelepany myślę czy zostać przy niej, czy spróbować jeszcze z "moją", ale przypominając sobie wasze dobre rady, nieeee, czekałem tyle czasu, nic nie było, bawi się mną, niech się jebie, lepsza ta niż żadna. Dzisiaj przyjechałem na miasto do tej drugiej i przychodzę, patrzę, a ona siedzi z moją i tam jeszcze ze znajomymi. Ja myślę kurde, to już trudno, przepadło, ale tak się tam do tej drugiej nie przytulałem za bardzo tylko siedziałem obok i tak spokojnie dosyć. Potem odwiozłem moją na chatę i ona tam się jeszcze pyta, czy mógłbym jej pomóc ze sklepu przywieźć wódkę i jakieś soki, bo w piątek robi osiemnastkę. Ja mówię, że spoko. Jedziemy dalej tylko ja i druga. Ona mówi "ale mnie wkurzyła z tym<<czy mi pomożesz>>" ja mówię, ale o co ci chodzi, to tylko moja koleżanka, a ona "ale ona cie nie traktuje jak kolegę i tak będzie dopóki nie będzie wiedziała, że my jesteśmy razem i to samo będzie na weselu". ok. Czyli ona dalej nie wie o co chodzi i kurde coś jest na rzeczy i kurwa szczerze mówiąc chyba wolę zobaczyć co to będzie na tym weselu, czy serio coś chce ze mną czy dalej będzie leciała w chu, ale z tego wychodzi, że chyba jednak nie. Tylko w najlepszy wypadku będę z "moją" w innym zostanę sam na lodzie, ale mam to w dupie xd ale muszę sprawę załatwić przed osiemnastką w piątek, bo tam jak już będzie alko i w ogóle to nie może być niedomówień. Chyba powiem drugiej, że sorry, nic z tego, bardzo mi przykro i chuj, a ona nie powie, że ze mną spała, bo będzie jej głupio i nikt nic nie wie.
Discuss
Weź następnym razem zamiast "pierwsza", "druga", "moja", "nie moja" itp. użyj jakiś wymyślonych imion, bo zgubiłem się na pierwszych 2 zdaniach.. ;)
Sytuacja jest co najmniej patowa. Jakbyś nie postąpił, któraś ze stron będzie pokrzywdzona, ale decyzję trzeba podjąć.
Najlepiej od razu, bo im dłużej będziesz się zastanawiał, tym więcej będzie znaków zapytania.
Ja na twoim brałbym się za "drugą", skoro przespałeś się z nią to jest coś na rzeczy. Cokolwiek by nie było prawda zawsze wyjdzie na jaw.
przeleć obie
Z perspektywy dziewczyny Ci powiem, że to dosyć nieciekawie wygląda. Ta pierwsza pewnie sobie myśli, że będziesz za nią skakał, robił wszystko i dlatego wymyśliła sobie związek, a ta druga przeszła do czynów. Tak czy siak, jak ta pierwsza się dowie o tym, że spałeś z jej przyjaciółką, to się wkurzy i tyle z tego będzie. Może jednak być inaczej jakbyś z nią pogadał i sam to powiedział, ale cudów raczej się nie oczekuje ;d myśli, że jest z Tobą, a Ty spałeś z jej przyjaciółką, też bym się wkurwiła ^^
czytam tam poprzednie posty, przeciez to ze z kimś idziemy na wesele =/= chce z tobą być, po prostu samemu tak troche głupio przyjść, a takto i ma się z kim pogadać, potańczyć spędzić czas, chyba po to to jest, ale nie wiem może ja mam jakieś dziwne przekonania
W dupie mam to czy wyjdzie z tego normalna relacja czy nie. Na jednej mi zależy, a na drugiej nie. Więc wolałbym spróbować z ta na której mi zależy i nie mieć ewentualnie nic, niż nie spróbować. Nawet jeżeli dowie się kiedyś, że spałem z jej przyjaciółką to nie ma tragedii, nie może dowiedzieć się teraz :P
Chyba powiem tej drugiej, że przepraszam, nie chodzi o Ciebie, jednak nic z tego nie będzie xd, szkoda mi jej strasznie, bo na pewno będzie jej przykro, a jeszcze jest mega zazdrosna to już w ogóle się dziewczyna załamie, ale chyba czasami trzeba pomyśleć o sobie, jebać leszczy. Tylko jak to zrobić jakoś najdelikatniej?
Nic z tego wg mnie nie bedzie, bo ta 1 predzej czy pozniej sie dowie, ze ja zdradziles z jej "przyjaciolka" i bedzie koniec, bo jest mala szanse, ze ci przebaczy ;]
Zlej obie albo bądź z tą, którą pukałeś(drugą?) tylko po co, jeśli "nic do niej nie czujesz". Broń Cie panie boże nie zabieraj się do pierwszej, nie dość, że się Tobą bawi to będzie cyrk jak się dowie, że pukałeś w międzyczasie jej psiapsółkę. Bez różnicy czy dowie się teraz "czy kiedyś".
ku*wa to jest najłatwiejsze rozwiązanie, żeby być z tą co pukałem, już jak mi przemówiliście do rozsądku, że ta się mną bawi to uznałem, że macie rację, ale po tym co usłyszałem teraz, że ona mnie nie traktuje jak kolegę no to kurde no :/
@down
ok, następnym razem
Chociaż chyba zrobię tak jak niektórzy mówią czyli oleję A-moja i 'będę' z B-druga, bo chuj wie co będzie z A, a tak przynajmniej będę miał satysfakcję jak A jest zazdrosna haha :D, ale żal mi strasznie, mogłem tydzień poczekać i zobaczyć co z tego będzie, a zachowałem się jak dzieciak ;P
Zamiast uzywac tych zamiennikow 'moja' 'te ktora pukalem' najlatwiej napisz ze jedna to jest A druga B.
#up
niech ci nie bedzie zal, czasami to my mozemy im dac popalic
Srak. Nie zbudujesz zadnej relacji powazniejszej z zadna z tych lasek, chyba ze sa tepe, to moze. Niemniej, zostaje ci ruchac ile wlezie zanim sie nie polapia.
ej powiedzcie mi xD
ja jestem jakiś nienormalny czy kumpela która mnie beszta za to, że sie "dopierdalam" ma nierówno w głowie?
sytuacja wyglądała tak, że w robocie robili se tam jakieś foty, koleś powrzucał jakieś zdjęcia z moją laską i spoko, nic mi to nie przeszkadzało i w sumie wyjebane bo pracują razem no zwykli znajomi więc nic dziwnego
nagle kurwa widze na jego profilu dwa zdjęcia:
na jednym jest tylko generalnie twarz mojej laski (idealnie nadawałoby się to na jej profilowe); drugie twarz tej mojej kumpeli, która mnie tera beszta i twarz mojej (żadne wspólne zdjęcie tylko sklejone 2 osobne XD)
No i jak napisałem do tej kumpeli, że ten koleś jest chyba popierdolony, że wrzuca na swojego fejsa zdjęcia mojej laski to stwierdziła, że to jest śmieszne, że sie czepiam itd
nie wiem mnie to w ogóle nie bawi i uważam, że koleś ma coś z głową
To.
Nie raz spotkałem się z tym, że ktoś (czy nawet ja od święta) wrzucił zdjęcie/zdjęcia, gdzie nie ma wrzucającego a jest jego/jej znajomy i oznaczeni Ja, XYZ, ABC, CBA, NSA w miejscu Klub Bulbiasty w Warszawie/Praga, Czechy/Cokolwiek. Tego typu foty są sto razy lepsze i ładniejsze aniżeli "z rąsi" gdzie jest wrzucający i dana osoba. Co innego gdyby on tylko(/ciągle) wrzucał jej zdjęcia a co innego jak wrzucił je ten raz/dwa razy. Imo.
Dół# @2Fast4You ;
No widzisz, a o komentarzu nic nie wspomniałeś a to zmienia postać rzeczy. Co do sklejki - zgadzam się, to typowo babska zabawa. Co do podpisu - o ile nie jest "ciepły" to dla mnie to idealnie pasuje do tych FB'kowych podrywaczy z komentarzy pod/do zdjęć. Miej na niego oko i tyle. Zrobił to raz - looz, powtórzy się - coś jest nie halo.
może sie nie znam ale wrzucanie takich zdjęć (ta sklejka to już w ogóle mistrzostwo) z podpisami "moje piękne" czy "<3" to już lekka przeginka
może jestem jakiś staromodny czy coś ale nie wiem czy ktoś byłby zadowolony gdyby znalazł zdjęcia swojej/go laski/faceta na profilu kogoś, kogo w ogóle nie zna z takimi podpisami
#up
no zapomniałem dodać xd
Nie ma co, też bym się wkurwił gdybym był w sytuacji 2fasta. Spytaj sie laski co ten gość odwala to ciekawe co Ci powie, pewnie wyczuje lekka nutke zazdrości.
Może i tak, ale nie ma o co robić afery. Ja rozumiem, że zdjęcia jakiegoś gościa wrzuciłaby Twoja dziewczyna, no to spoko, możesz wyrazić swoje zniesmaczenie.
Wg. mnie trochę się ośmieszyłeś pisząc o tym tej lasce. Jak już chciałeś wyrazić swoje niezadowolenie, to mogłeś porozmawiać ze swoja, sprawdzić reakcję.
napisałem jej rano, czy nie uważa, że to przegięcie, zapytała co (bo spała i raczej nie ogarniała), normalnie jej opisałem sytuacje (że wrzucił, że podpisał itd), odpisała mi "no trochę" i teraz już widzę, że są usunięte więc pewnie reagowała
anyway mnie bardziej tam dziwi to, że zbieram beszty od tej kumpeli tak jakby ta sytuacja była w zupełności normalna
#up
z nią gadałem tak przy okazji tzn to nie był główny temat ;d pisaliśmy i tak wyszło, że zeszliśmy na ten temat to przy okazji jej rzuciłem ze imo to dość dziwne po czym ona zaczęła mnie besztać, że się czepiam. No to potem trochę jej rozwinąłem czemu tak uważam no ale sama sie prosiła xD
Może kumpela coś z nim chce świrować i nie chciała żebyś się mieszał.
Jezeli jakis typ do swoich kolezanek wysyla w komentarzach "<3, z moimi, moje piekne" czy podobnie podpisuje zdjecia, to nie masz sie czym martwic. To jest koles typowo nahalny z ktorym laski trzymaja emocje i uczucia na dystans. Po prostu nie ma powodzenia u dziewczyn i robiac takie rzeczy, mysli ze u nich jakos tam plusuje (nie wiedzac, ze tak wlasnie wchodzi sie we friendzone). Znam z obserwacji kilka takich osob i uwierz mi, ze to jeden z takich, dokladnie z takich, co nigdy nie ruchaja. Jezeli jakas idzie z takim do lozka to jest to zwykla desperatka, a wlasnie taka moze byc ta, ktora cie "beszta".
Sam kiedyś potrafiłem się czepiać takich pierdół. I wiem, że koniec końców nie przynosiło to żadnych korzystnych skutków, bo wiedząc, że to pierdoła sam przepraszałem, więc minusowałem sobie podwójnie.
Poprzez takie głupie akcje, pokazujemy, że czujemy się zagrożeni, a w tym wypadku oznacza to, że uważamy, że ten gość może być lepszy od nas.. a dziewczyny wyczuwają ta niepewność i może jedna taka akcja nic nie zmienia, lecz gdy zaczyna się kumulować, może to wpływać negatywnie. Jeśli dbamy o związek, nie mamy wyjebane ("zdobyłem to nie muszę się już starać"), mamy czym zaimponować dziewczynie, to czujmy też swoja wartość. Nawet jeśli i gość wygląda jak Di Caprio i rzeczywiście możemy czuć zagrożenie, to nie można tego okazywać. Kobitka będzie miała dylemat, Ty czy On, a jeśli Ty świadomie podpowiadasz jej, że on jest lepszy.. to wybacz. A tak wie, że Ty sobie bez niej poradzisz, a ten jej jednorazowy skok w bok, bądź próba zmiany partnera może nie wypalić. Trzeba pamiętać, że dziewczyna nigdy nie wejdzie w coś co nie jest pewne.. a jeśli Ty okażesz słabość, uzależnienie od niej, to będzie wiedział, że jak z tamtym się nie uda to może wrócić do Ciebie.
#up
+1
@KrystianeK
No nie koniecznie. Może się zdarzyć tak, że trafisz na super dziewczynę, która będzie się starała tak samo jak ty. Czyli po waszemu oboje będziecie desperatami i wtedy związek jest idealny. No ale raczej trafić na taką to jak trafić 6 w totka... Ale uwierzcie mi zdarzają się związki, gdzie przez 2 lata nie ma żadnej kłótni o nic
Jezeli klotnia jest byle o co, to nalezy do tego podchodzic z dystansem i mowic jak najmniej, bo jak wiadomo podczas klotni wychodzi wiele niemilych slow, czesto takich jak niepotrzebne wytykanie wad, byleby komus pojechac. Ogolnie jezeli dziewczyna zaczyna robic awanture o byle gowno to najlepiej jest to po prostu zignorowac, przejdzie jej. Ogolnie powszechnie wiadomo, ze zwiazek bez klotni, to nie zwiazek, wiec jak ktos mowi, ze w ogole sie ze swoim partnerem nie kloci to znaczy, ze znaja sie mniej niz 3 miesiace i sa ze soba najwyzej miesiac lub dwa w zwiazku.
hmm, kto pamięta moją sprawę?
dzisiaj dostałem od niej wiadomość o (nie)wiele mówiącej treścikilka dni się nie odzywała, no może poza jakimiśCytuj:
nienawidze cie
!!!!!!!!!!!!!
...
.
:c
itp
dafuq?
skisłem xD
czyli nie bedzie trojkata?;/
mniejsza z tym :p
z resztą ona była bardziej na to nakręcona niż ja także luz
ale serio, ja chyba potrzebuję jakiejś instrukcji obsługi
hmm, z reszta chyba nie tylko ja :D
prawie 22 ma
nie wiem, kurde, była całkiem normalna jeszcze nie tak dawno
ale przejdzie jej i przepraszać jeszcze będzie
A wybaczysz? ;>
Pewnie znalazła twoje posty na torgu XDDD
zakiusz jesli mozesz to przypomnij swoją sytuacje, bo chyba nie mialem okazji prezczytac a czuje niezlą beke