udarr napisał
a moja paliła jak się poznaliśmy ale symbolicznie tj. 1-2-3 dziennie, czasami żadnego więc w sumie mi to nie przeszkadzało, jak byliśmy w towarzystwie palących to dodatkowo z nimi jeszcze coś zajarała ponad programowo, starała się nie palić przy mnie a jak byliśmy akurat w domu i chciała zapalić to tylko balkon i potem myła zęby sama z siebie, ja nigdy jej nawet nie wspomniałem żeby rzuciła ale wiedziała, że nie lubię tego, obecnie już od roku bez ani jednego szluga, sama przestała, gdybym wtedy z tego powodu ją skreślił to z obecnego punktu widzenia byłbym mega przegrywem