agencior napisał
Proszę o poradę torgowicze. Znam się z taką dziewczyna w sumie 4 lata przez studia. Na 1 roku ja do niej podbijałem, ale ona jakoś nie chciała. Gdy odpuściłem to po czasie mi napisała, że jednak chciała, żeby coś z tego wyszło, ale zauważyła, że przestałem się nią interesować. Mamy wciąż normalny kontakt itp. Byliśmy niedawno nad jeziorem było fajnie i wgl. Zaprosiłem ją na wesele jako osoba towarzysząca i zgodziła się na pójście ze mną. Sama zaproponowała, żeby pojechać na domki w połowie sierpnia na parę dni: ja ona i koleżanka z chłopakiem. Powiedziałem, że ok. Pytałem o to znajomego to stwierdził, że tak bardzo wjebałem się w friendzone. Moje pytanie brzmi czy na tym weselu coś próbować do niej czy lepiej dać sobie spokój i nie próbować. Nie mam pojęcia czy ona coś chce czy traktuje mnie jako "przyjaciela" i nie mam na co liczyć. Pozdrawiam. Przez ten okres 4 lat nikogo nie miała btw.