Ale co mam działać jak nie pokazała się jeszcze w interesujący sposób, da się pogadać i coś poświrować ale jeszcze nie widzę w niej materiału na partnerkę, a to że by się nadawała odkrywam znacznie później?
Wersja do druku
Ale co mam działać jak nie pokazała się jeszcze w interesujący sposób, da się pogadać i coś poświrować ale jeszcze nie widzę w niej materiału na partnerkę, a to że by się nadawała odkrywam znacznie później?
No ale wyjaśnij mi, nawet jeśli jest interesująca ale jeszcze tego nie wiem bo nie poznałem jej z tej strony to mam sobie wylosować, że będę się z nią lizać bo może się okaże więcej niż dobrą kumpelą?
Jak nie mam ochoty to nie mam i chuj zrobisz, możesz gadać, ale niczego to nie zmieni, a wielu rzeczy się nie dowiesz w ciągu tygodnia czy dwóch...
Pójść pogadać o poglądach, planach na życie i czy woli świnki morskie czy chomiki mogę z kumpelą, a jeśli dla niej ważne są gierki to nie jest i tak godna uwagi dla mnie, ja się nie zamierzam starać nie czując, że naprawdę tego chcę
Z kumpelą się pogada, pośmieje, wyjdzie gdzieś, można i pomoc jak ma jakiś problem a mam czas, ale jak mi się nie chce to po prostu nie zawracam sobie nią głowy, nie mam ochoty odpowiadać od razu na wszystko i się tłumaczyć dlaczego wracam z pracy 45min zamiast 30 albo dlaczego mi Internet nie działa... A najgorzej jak jej się zachce rozmawiać jak akurat wychodzisz, a gdzie, a po co, a dlaczego wolisz jechać do cioci zamiast ze mną porozmawiać...
Jasne. Nie wszystkie są takie, ale szkoda nerwów pakować się w coś takiego, później tydzien/miesiac/rok próbować wytłumaczyć i w końcu to zakończyć tylko dlatego, że jak nie zagram w grę to hehe żadna mnie nie zechce
No przejebane, bede musial predzej czy pozniej. Ale wiesz jak to jest, to trudne bo to jest troche jak uzaleznienie.
Poniekad rozumiem ja o co jej chodzi z ta niechecia do zwiazku, jest bardzo spontaniczna, duzo podrozuje, mowi, ze martwi sie, ze po pierwsze takie cos ja bedzie ograniczac i nie chce mnie pozniej bardziej zranic czy cos (glupie pierdolenie), a po drugie i tak sie rozsypie ze wzgledu na to, ze ona np. lubi sobie gdzies od tak pojechac, wyjechac itd. I tu przyznam, ze mogloby mnie to zaczac wkurwiac, a sam nie chcialbym nikogo ograniczac. Mamy totalnie odmienne charaktery.
Z drugiej strony wczoraj jak z nia rozmawialem sama przyznala, ze zaczyna sie w to wkrecac i ja to troche przeraza.
Boze jaka ja jestem pizda serio xD
Ja jebie moar, to mi daje oswiecenie
Tak sobie wkolko powtarzam to co ona mowi, a pewnie po prostu ma teraz duzo friendbolcow i wyjebane.jpg na mnie i jakies zwiazki bo carpe diem xD
Nie no jasne, nikt cię do niczego tutaj nie zmusza, możesz mieć swoje podejście do życia i bardzo szanuję, że go nie zmieniasz, bo kilka torgów napisało inaczej.
Miałem przez ostatnie 20 lat życia podobne, aż poznałem człowieka, który uświadomił mnie, że to działa inaczej niż sobie wyobrażałem. Kiedyś też nazwałbym dziwką dziewczynę, która idzie do łózka z chłopakiem w dniu w którym go pozna, dzisiaj myślę inaczej.
W poważnym związku nie byłem, nie odczuwam takiej potrzeby. Jednakowoż przede wszystkim partnerka musi mnie pociągać, a czy pociąga jestem w stanie ocenić jak tylko ją zobaczę. Wiele razy tutaj różni ludzie wspominali, że bez seksu nie ma związku. To czy rozwinie się w coś poważnego, albo będzie z niej materiał na partnerkę ocenię później, jeżeli nie to do widzenia. Nic nie tracę, jedynie zyskuję.
Ze spotkala po prostu dobrego domykacza? xD
Szanuje czlowiek za kluczowa porade.
Znaczy ja sobie zdaje sprawe z tego co robie zle, nawet tak dobrze sobie zdalem, ze mialem przestac z nia gadac w ogole (bo ja przeciez do ciezkiej kurwy wiem, ze to jedyna i najlepsza droga pod kazdym wzgledem), ale ciagle jeszcze sie ludze, ze ona taka po prostu jest i, ze osiagne cel jakos inaczej. To dlatego, ze ona mowi jedno, a robi zupelnie cos innego, tak jakby chciala czegos wiecej, a jednak cos ja hamowalo (bbc to to nie jest, ale tragedii nie ma xD )
Zepnij poślady na tydzień i nie dawaj znaku życia. Jak się odezwie - pewnie profit. Jak nie to trudno.
ze ma ochote na seks i spelnia swoje pragnienie bez zważania na opinie spoleczna
nie rozumiem w ogole dlaczego ktokolwiek ocenia ludzi w ten sposób (w ogole dlaczego ocenia - to inna sprawa)
zajmijcie się swoim zżyciem, będzie ciekawsze
jeżeli uważasz, ze takie zachowanie jest zle, to również musisz uznac, ze takie zachowanie ze strony faceta jest zle inaczej nawet nie chcesz wiedzieć jak cie nazwalem w myslach
No tu się z Tobą zgodzę, dobrze mówisz. Co działać? Jeśli wydaje się fajna to bajerować, podbudowywać relacje. Jak Cię oszukać to Cię oszuka i tak z czasem, także wiesz. Widzisz że jest ładna, w miarę się z nią rozmawia, myślisz, że to może być fajna na przyszłość dziewczyna to podkręcasz, przyciągasz do siebie/na swoją stronę i takie tam.
@Master
Zrób challenge jak Pluton. Jak to spierdolisz płacisz każdemu kto zasiądzie w komisji kontroli gier i zakładów (w skrócie TORG) po 100zł. Zawsze to jakaś motywacja. Pluton wycenił swoją na ponad 4k.
tak się zarabia z torgami xD
zartuje, TWARDY KURWA BĄDŹ