Pelikan napisał
Był pewien ważny temat i nie potrafiła mi normalnie odpowiedzieć tylko się głupio droczyła i mi stracha napędzała. Wkurwiłem się o to, bo to był jeden z tych tematów, z których się raczej nie żartuje. A potem się dziwiła, że się nie odzywałem cały dzień i stwierdziła, że czuje się niekochana, w ogóle jakieś fazy zaczęła odpierdalać, że udaje ciągle że jest okej, a nie jest, że się kłócimy ciągle itd. Zaczęła kolejną kłótnię, poleciało dużo niemiłych słów i jutro się z nią mam zobaczyć, ale pewnie cały chuj z tego wyjdzie ;d zawsze jest tak, że coś odpierdoli jak jakieś dziecko z podstawówki i jej to mówię, a jedyne argumenty jakie słyszę to "to znajdź sobie kogoś dojrzalszego w takim razie". No i kolejny dowód na to, że mam rację.