co to kurwa jest za post xDDDDDDD
nie pasujecie do siebie i chuj xD koniec waszego zwiazku, o wyrocznio
Wersja do druku
jak dla mnie siedzenie z dziewczyna w domu tylko to troche glupota bo partnerka jest tez po to zeby bylo z kims wyjsc ale jak wam to odpowiada to spoko, sa rozne gusta.
tak to wlasnie wyglada
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/...35944680_o.jpg
1. Opieprzam
2. Rozmawiam
3. Śmieje się jak ja pierdole
No wiadomo, że trzeba pomóc, tym bardziej jeśli to byłaby partnerka. Dla mnie cięcie się to gimnazjalne cyrki, no i emo też pozdrawiam.
Jeśli GŁÓWNIE spędza czas w klubie - sorry, nie da się tak. ;d No da się, codziennie wieczorem pójść ze swoją paczką, zamiast przykładowo na dworze, czy na domówce, wolą pójść do klubu, gdzie muzyka, dziewczyny itp. Zależy po co kto chodzi do klubów, ja chodziłem wyrywać maniurki i się podpić z towarzystwem, czyli odnośnie mnie - chodzenie tam codziennie byłoby dziwne. Aczkolwiek jeśli chodzi sobie grupka, która ma zamiar posiedzieć, porozmawiać, wypić piwo/dwa/trzy, popatrzeć na maniurki, ew. potańczyć - nie mogę się do niczego przyczepić, no ale kwestia gustu, jedni wolą mniej tłoczne pomieszczenia. Podsumowując jest to trochę dziwne, bo bardziej pożyteczne byłoby jakieś normalne hobby.
@udarr ;
Jeżeli ktoś chodzi codziennie to tak, ale raz w tygodniu na weekend? albo co drugi tydzień?
@jogurt ;
Jeżeli tak dla Ciebie to wygląda to masz strasznie ubogie życie i nigdzie kolego nie byłeś, wkleiłeś randomowe zdjęcie z jakieś wiejskiej techniawki i przypisujesz łatkę, takich ziomków można spotkać wszędzie, poza tym w większych miastach w tych "lepszych" klubach masz selekcje, 3 sale, każda z inną muzyką , pomieszczenia dla palących.
@Grudzioh ;
Trzeba było tak od razu, nie lubisz nie chodzisz, a nie jakieś argumenty, że za głośno xD
Mniejszy tłok może tak, o alkoholu bym się wykłócał bo wszędzie płace tak samo
nie no jogurt, współczuje Ci Twoich klubowych doznań jeśli wklejasz coś takiego XDD
EJ ziomki wymeczylem laskę żeby się ze mną umowila i pytam czy chce do kina na shishe na piwo i kurwa mac nigdzie nie chce, przecież nie będziemy chodzić po wypizdowie bo zimno i cos poza klubem? Bo ja juz nie czaje...
po prostu ma Cię w dupie jeśli nic innego nie zaproponowała, niestety.
Ale ona sama zagaduje żeby gdzieś isc, sama pisze na fejsie i wgl chce bo wiem tylko ja jako facet muszę mieć plan na nią xd
Prosty schemat: Proponujesz wyjście, nie zgadza się (zapewne da jakiś powód), przekładasz termin (jeśli jej nie pasuje kolejny raz) to już nic nie piszesz i czekasz aż ona wyjdzie z inicjatywą, jeśli nie wychodzi to odpuszczasz.