Wsparcie a bycie wykorzystanym do otarcia sobie łez po byłym to chyba różnica jest, co
Wersja do druku
Wsparcie a bycie wykorzystanym do otarcia sobie łez po byłym to chyba różnica jest, co
4 miesiace dlugi zwiazek???
No ale jak ona Cie traktuje? Przeciez tylko idzie z nim na studniowke xD Jesli zakonczyli zwiazek to ona niekoniecznie musi zyc przeszloscia jak napisales i wzdychac do niego co wieczor.
U mnie podobna sytuacja rozstalismy sie z dziewczyna jakies poltora roku temu, ale dalej utrzymujemy ze soba kontakt, jestem dla niej "przyjacielem", czasem wysluchuje jej zali i staram sie jakos pomagac/doradzac. Mimo, ze od roku ma chlopaka. Imo za bardzo sie spinasz, ze niby piate kolo u wozu.
napisala mi, ze 'troche zly poczatek naszej znajomosci' a na pytanie 'czy bedziemy sie dalej spotykac' odpowiedz byla 'jesli nic nie napisze, zrozumiesz?'
well played
przecież od początku było jasne, że nie wyniknie z tego nic dobrego
olej ją, zanim znowu ci tu napiszą, że musisz jej dać czas, poczucie bezpieczeństwa i chuj wie co i zrobią ci wodę z mózgu
i w ogóle to po cholerę pyta, czy będziesz miał coś przeciwko, że idzie z kim innym, skoro za chwile daje ci do zrozumienia, że nie będziecie się już spotykać? widać sama czuje, że nieładnie sobie pogrywała lecąc na dwa fronty i ma wyrzuty sumienia, no ale cóż, gratulacje dla niej i do widzenia
tak tez zrobilem :D
dzieki panowie
laga w dlon znowu
Wiesz... jezeli byly ja zaprasza na studniowke to znaczy, ze dalej chce cos z nia krecic, a jezeli ona sie na to zgadza to znaczy, ze chce tego samego i nie jest pewna co do Ciebie. Jezeli myslalaby powaznie na twoj temat to poprostu poszedlby w niepamiec jej poprzedni zwiazek i zaczelaby ukladac zycie z Toba. Jest niezdecydowana. Albo jebnij prostu z mostu, zeby powiedziala jakie ma wobec Ciebie zamiary albo zakoncz te znajomosc.
jeblem dzis w nocy, wszystko napisalem.
miala o to rzuty
troche smutny jestem
tak
Widac, ze cos kreci. Tak jakby zabezpieczala sie, ze jesli powrot do bylego nie wypali to leci do ciebie automatycznie.
Nie ma co sie ludzic, zrob tak jak tibia77 napisal.
Uwaga, wyczuwam maczo z 25 cm penisem, ktory rzuca laski wychodzace z kuchni bez lancucha.
Wiesz co, twoje ograniczone myslenie, polaczone z ignorancja i protekcjonalizmem powoduje, ze szkoda mi patrzec na takich ludzi jak ty.
Zakldam, ze po jednej sprzeczce z kolega, od razu zrywasz z nim jakiekolwiek kontakty.
Czy ty nie rozumiesz, ze gdy zwiazek jest rozwiazany w "pokojowy" sposob, to nie oznacza, ze trzeba sie do niego/niej nie odzywac.
Kilka stron wczesniej byly osoby, ktore pisaly, ze utrzymuja kontakty ze swoimi bylymi bo poprostu dobrze sie dogaduja.
Takze wez ksiazke z przyry i idz sie ucz, bo dostaniesz jedynke i kare na komputer.
dobrze, że olałeś, chuj z nią
ona się z nim spotyka "po przyjacielsku", bo "on jest nadal ważną częścią jej życia", co to ma niby znaczyć? jestem w stanie zrozumieć, że się rozstali pokojowo i obopólnie, chociaż nie zdarza się to często, i teraz są znajomymi na "cześć, cześć, co tam", ale nie takie pierdoły, że jest ważną częścią jej życia
pewnie zaraz by mu niechcący dała dupy i by ci tłumaczyła, że to po przyjacielsku i że ona ma mętlik w głowie, a na koniec by wyszło, że to twoja wina, bo za bardzo naciskałeś i robiłeś awantury o byłego (bądź alternatywna opcja: że miałeś ją w dupie, a ona potrzebowała czułości i "tak wyszło") i potem byś siedział rozjebany z poczuciem winy i patrzył jak ona się z nim buja uśmiechnięta od ucha do ucha
tak by było, potwierdzone info
a tak byłeś z nią miesiąc, masz już spokój i za miesiąc nie będziesz już pewnie pamiętał