to sa dziewczyny, to naprawde trudno ogarnac, jedna ma na mysli jedno, druga co innego ; ]
Wersja do druku
No... gratuluje, bo co mam ci powiedzieć :D. Tak jak mówię , to o niczym nie świadczy. Łapanie za rękę jest normalne, jeśli ta laska nie jest z gatunku tych co jak kogoś dotkną to dlatego że im się podoba to tym bardziej. Umów się z nią gdzieś i obserwuj, to widać. Dam ci prosty patent. Jak idziesz z nią, to kobiety podświadomie stykają się ramionami z facetami którzy im się podobają, po prostu idziecie ramię w ramię i napiera na ciebie.
@Vegeta
W sumie coś takowego było(po prostu czasami się stykaliśmy). I znowu pojawia się dalsze milion pytań...
Może najpierw byś pomyślał, czego Ty chcesz, ale tak konkretnie i z jajem? Bo wybacz, ale diagnoza Vegety na koniec i tak będzie jednoznaczna: jesteś nudny :)
Milion pytań i układanie czegoś w głowie 50000 razy to błąd, jak się pojawia tego za dużo, to warto zająć się czymś innym, bo ona i tak swoim zachowaniem i słowami wymyśli ten 50001. scenariusz i dorzuci kolejny milion pytań, zanim sobie odpowiesz i ułożysz na nowo, to Ci cała kolejna zabawa minie i znowu będziesz na siebie zły... Spontan panie spontan, widzisz co się dzieje - reagujesz, jak tego nie zrobisz, to za kilkadziesiąt sekund do tego nie wrócisz i znów zmarnujesz noc albo więcej nocy na rozkminy...
Powiem Ci z własnego doświadczenia, że usłyszałem prawie to samo (może bez tego, że mnie kocha), ale, że boi się, że może coś między nami nie wyjść i wtedy się rozejdziemy i będzie smuteczek.. ble.. ble.. ble.. no i teraz mimo, że mnie tak zapewniała, że jestem najlepszy na świecie i nie chce stracić kontaktu, w ogóle ze sobą nie rozmawiamy.
Więc sorry, ale to ZWYKŁE PIERDOLENIE.
Dziękuje, dobranoc.
Widzę że znawca wbił do tematu, słuchamy zatem, dlaczego uważasz że tak nie jest.
to nei jest czasem, tylko CAŁY czas, jak idziecie chodnikiem.
Dla mnie człowiek który układa sobie coś w głowie 5000 razy to zwykła pizda, tak jak ten typ co tu pisał że laska go łapie za rękę a on nie wie co robić.
@Aveleinen
Nie wykazałeś odpowiedniego zainteresowania jej osobą, toteż zaczęła Cię olewać po trochu.
Ludzie bez obrazy, ale w czym problem? Po prostu wyjdź z nią na spacer i zapytaj czy do Ciebie podbija, sam wyskocz, że ona Ci się podoba i że chciałbyś pokombinować coś z nią na dłużej oraz co ona na to.? Takie życie w niepewności to głupota.
@Divo
Ty kochasz ją, ona Ciebie i nie jesteście razem. Widzisz, inni się jeszcze nie kochają i są razem. Wychodzi na to, że jesteście z marsa. Jak ona może w ogóle podchodzić tak do sprawy, że nie będzie w związku bo i tak się spierdoli? Czyli nie wierzy w miłość, co za tym idzie albo Cię nie kocha, albo ma kompleksy. Poproś ją o szanse, skoro między wami są dobre stosunki i kochacie się nawzajem.
PS. Dziwne te wasze problemy, serio.
@uP
Fakt, nie układa się scenariusza w głowie, ale to normalne, że myśli się jak będzie wyglądać konwersacja. Nie uczcie się na pamięć, bo druga osoba i tak spierdoli ten scenariusz.