Nie ma sensu pytac tu o rady w twojej sprawie. Polowa torgowiczow ma matke w twoim wieku, malo kto ci moze pomoc.
Wersja do druku
Nie ma sensu pytac tu o rady w twojej sprawie. Polowa torgowiczow ma matke w twoim wieku, malo kto ci moze pomoc.
sd
Naoglądał się porno z milfami i teraz ma fantazje XDXD.
kolega 23 lata jego kobieta 47, toksyczne jak chuj, nie polecam az atk duzej roznicy wieku chyba ze tylko do jebanka
23|47? Jezu co tacy ludzie widza w takich kobietach poza sponsoringiem? 24 lata roznicy to jest cwierc wieku, inne priorytety w zyciu, inne myslenie, znajomi, zainteresowania, podejscie do zycia, inna wizja przyszlosci.. Na prawde brzydze sie takimi zwiazkami bo to na pewno nie jest zdrowe, ale kazdy ma wolny wybor w sumie........
kazdy mu mowi zeby sie ogarnal, bo gosc jest wlochem i laski na niego leca i moze sobie znalezc mloda babe, poki co dobry krok zrobili bo sa razem ale ona sie od niego wyprowadzila wiec moze niedlugo bedzie koniec ;d
jeszcze bym zrozumial zadbanego, dobrze zarabiającego faceta po 40 z panna 23lata, bo taki to ruchac może i do 80 przy dobrych wiatrach
ale starsza o tyle kobita?
I to ona u niego mieszka jeszcze? :D
a dla mnie miłość to miłość i nie ważne kto ile ma lat i jak wygląda
Bylem 3 lata z kobieta starsza o 14 lat i nie chodzilo o hehe "sponsoring" bo na brak hajsu nie narzekam, an i tez nie byl to zwiazek na zasadzie, pukanie i lec mlody do siebie, wiec wasze teorie sa chuja warte ;d
i co się stało, że się zje*ało?
siema, ktoś korzystał z usług portalu roksa? zdjęcia są w miare "prawdziwe" czy na fotce 10/10 a w rzeczywistości paszczur?
tylko kiedys to tez troche inaczej bylo, nie mowie ze akurat w przypadku twoich dziadków, jednak dosyc czesto jest przyzwyczajenie i druga sprawa to ze wszyscy bali sie rozwodow jak diabel swieconej wody.
zreszta teraz nadal tak czasami jest, ze ktos zyje z kims kto naprawde zatruwa zycie, nic nie robi dla zwiazku, zyje sobie sam, czesto w nalogu, niszczy rodzine a i tak sa razem XD
@udarr ; w sumie nic ;-)
Po prostu po trzech latach doszlismy do wniosku, ze mimo iz zajebiscie sie dogadujemy itd. To minely juz trzy lata jak jestesmy razem, nie bylo opcji ani zeby ona zamieszkala u mnie ani odwrotnie, bo moi rodzice sporo namieszali(wrecz nie moglismy u siebie przebywac) i zdecydowalismy, ze jak mamy czekac kolejne piec lat czy ile az sie usamodzielnie to nie ma sensu.
Zdaje sie smieszna sprawa, ale wiesz ani kolacji nie zrobisz, ani na noc nie zostaniesz, po jakims czasie juz sie oczekuje, ze ten zwiazek bedzie taki bardziej jak rodzina, bardziej zaawansowany, a jak od trzech lat stoi sie w miejscu i nie ma perspektyw na poprawe w najblizszym czasie to nie ma co tego ciagnac, bo tylko z miesiaca na miesiac powstawal w nas taki zal/bol, ze jest jak jest i troche sie to odbijalo na naszych relacjach a ze nie chcielismy tego zjebac to lepiej sie rozstac jak przyjaciele niz jak wrogowie za rok, bo cala sytuacja nas zezre.
Ot, cala historyja.
Panowie, byłem, widziałem się - będzie drugie spotkanie, miłości nie będzie, pisałem wcześnej ze wydaje mi się że jest średnio inteligenta. Sprawa jasna nie jest w ogóle inteligenta, nadrabia czymś innym. Ogolnie chyba dobra matka z niej, na pewno nie materiał na partnerkę. Ale chyba jej nie szybko powiem o tym, po spotkaniu jedym pozwoliłem sobie na w miarę duzo, takze będzie na pewno przyjemnie!
kurde, ja jakoś bym tak nie mógł z matką jakiegoś dziecka, odpycha mnie to, oczywiście obcego dziecka
@up wolałbyś z matka kolegi? :D
ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego ;d
Jak wyglądają u was spory/kłótnie w związkach? Macie problemy z przyznawaniem się do błędu?
W moim związku wyglądało tak, że nie ważne kto zaczynał kłótnie to przeważnie ja wyciągałem rękę na zgodę i odpuszczałem dalsze fochy. Chyba, że moja była ewidentnie była winna całej kłótni to wtedy ona zaczynała od przeprosin.
Bo moja ex była dość uparta i miała "charakterek", za to ja nie lubiłem się kłócić i być obrażony. Zresztą teraz to już przeszłość, także się nie przejmuje.
Ja z moją dziewczyną to czasem i 2 tygodnie nie miałem kontaktu, tak się pożarliśmy. I oboje taki charakter, że żadne nie chciało pierwsze ręki wyciągnąć ;d Częściej to ja odpuszczałem, no ale nieraz tak mnie wkurzyła, że trzymałem twardo, aż ona się ruszy.
I to właśnie podstawowy błąd każdego samca beta - wyciąganie ręki, gdy wina nie jest po naszej stronie. Panna to podłapuje i wchodzi na głowę, a potem zostawia. To ten słynny przegryw XD
Ja wyciągałem rękę, ale nie na zasadzie "już nieważne, zapomnijmy" ;p Zawsze oczekiwałem od niej przeprosin i nie było między nami dobrze, dopóki się na to nie zdobyła. Szkoda, że zazwyczaj było to dla niej takie trudne...
tak to jest gdy traktuje się kobiete jak 8 cud świata. Trzeba wiedzieć gdzie jest granica pomiędzy uprzejmością, a płaszczeniem się przed laską
patrzy sie na mnie kolezanka (16 lat) , jak zobacze to wtedy szybko patrzy gdzies indziej - what's up?
z tego co mi wiadomo kiedys bylo tak
16 - mozna uprawiac sex
18 - mozna ogladac porno
;D
15 juz jest legalna
Odnosnke legalnosci - jest to UKONCZONE 15 lat. Nie 16.
Czyli na dzien dzisiejszy dziewczyne urodzona 23 stycznia 2000 roku, mozna robic na wszystkie sposoby, bez konsekwencji(no chyba ze wpierdol od tatusia)
Wiem, ze 15 juz "moze", ale napisalem 16 ze wzgledu na dana sytuacje .
apropo 15tek. stoje wczoraj w kolejce przedemna nawet fajna czarnulka cyc na miejscu jak na taka drobna panne, dupka do poprawy lekko ale generalnie jebnalbym patrzy sie przygryza warge usmiecha i odwraca, placi wychodzi ze sklepu, wracam do domu zaczepka na fejsie od niej, co widzę?
https://i.imgur.com/gR8f7TR.jpg
tragedia
No niestety takie mamy czasy już Byczek.
Btw. ciekawe jak Cię znalazła :D
spoko, do kwietnia niedaleko - wytrzymasz