"odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić." XD
Gdzie Ty tyle wyrwałeś?
Wersja do druku
Na tinderu a jak, gadam z jedna jak na moje kko za hajs poszlaby się ruchac
Ale tam sobie wybralem 18-20 lat laski i one chyba w tym wieków jakiejś eboli nie maja
Na czym ta śmieszna appka polega? Dajesz swoje zdjęcie, babka Cię lajkuje i gadasz z nią. ew. możesz się z nią umówić na seksy?
Jak dobrze zbajerujesz to tak. Jest anonimowa wiec laski się mniej krepuja, jedna mi gada o orgazmach i fuck friendach a ja jeste paruwo i mam z tego beke i nie umie wykorzystać winc żal mnie
A ja pojebany latam po galerii ze znajomym i podbijamy do loszek -.-
tinder jest ok ale nie wszędzie jest dużo lasek
za granica to jest prosty sposób na znalezienie laski do ruchania nie wychodząc z domu
z tego co slyszalem najłatwiej na wschod od nas - ukraina, rosja, na balkanach, polowa azji i oczywiście w stolicy kurestwa - w stanach zjednoczonych
do nas tez przyjdzie
tinder zawsze na propsie, a już najlepszy hit to tinder na ios gdzieś w usa czy skandynawii ;dd
Przecież na świecie jest tyle kobiet które tylko czekają aż podejdzie do niej facet który nie jest pizdusiem ;d
Takie portale tylko to potwierdzają, podobnie zresztą jest w klubach... to są targowiska.
Pozdrawiam szukania kobiety w klubie ;D
Albo ja mam zbyt wysokie wymagania, albo w mniejszych miastach do klubow chodza lepsze laski, bo u mnie w Wwie to w 90% klubow same wytapetowane kurwiszony 16-22 lata.
Najlepsze w tinderze jest to, że jak już Was łączy to w sumie najgorsze już za Tobą i teraz idzie jak z płatka.
Zależy do jakich klubów się chodzi, jakie imprezy itp.
Najlepiej imo wjeżdżać na ladies nighty w środy/czwartki.
Jeżeli uważacie, że polski tinder jest dobry to wjedźcie na fotka.pl tam jest 1000 razy więcej chętnych loszek ;]
Co ty mówisz że w stolicy nie ma dobrych kobiet? Może trafiasz do złych miejsc? Poza tym, czemu się dziwisz że kobiety w klubach mają makijaż? ;)
Poza tym, co to za argument? Czemu niby nie można szukać kobiety w klubie? To jakaś różnica czy poznam kobietę w klubie, na ulicy, na uczelni czy domówce u znajomych?
Już gorszym podejściem jest szukanie kobiety przez portale randkowe bo tam rzadko można trafić na ogarniętą osobę.
W klubie możesz znaleźć szmaty, a możesz znaleźć perełki, które normalnie kursują tylko uczelnia-mieszkanie i raz do roku wyjdą gdzieś z koleżankami.
a to dziewczyny jak chodzą do klubów to są szmatami, bo ja już nie wiem co tutaj jest forsowane w ogóle XDD
Powiedzcie mi, czy dla kobiet jest to normalna, komfortowa sytuacja gdy nieznajomy facet do nich podchodzi na ulicy? Chodzi mi o randomową sytuacje, gdzie w mzk/na przystanku/w sklepie/na uczelni podchodze do dziewczyny.
no wlasnie ja tez nie wiem, swoja dziewczyne poznalem w klubie, a jest poukladana i o wszystkim mozna z nia pogadac, a wyjscie do klubu traktuje jako forme rozrywki zeby sobie raz na miesiac lub rzadziej potanczyc
a zakius to juz w ogole jak z epoki kamienia lupanego, zero bizuterii, bo po co kobiecie, po co makijaz, tobie chyba najbardziej odpowiadalaby kobieta w muzulmanskiej burce lub jak kto woli hidźabie
albo spanikuje i powie że ma chłopaka
albo jej się nie spodobasz i powie że ma chłopaka
albo cie nawyzywa :D
jak sie lasce spodobasz i zrobisz dobre pierwsze wrażenie (czyli schludny wygląd, pewność siebie i uśmiech na mordzie + dobra gadka) to bez problemu da numer, no chyba że ma chłopaka/męża
nie trzeba być super uber modelem albo niewiadomo kim żeby ogarnąć numer, po prostu nie można być ani kutasem, ani też pizdą, tylko tak pośrodku :)
No wiesz, musisz mierzyć siłę na zamiary, a wtedy raczej nie ma problemu ze zdobyciem numeru.
Wyrwanie numeru to jedno, a poprowadzenie dalej znajomości to drugie...
i o chuj chodzi z tym numerem
nie możecie mieć za cel zdobycie numeru
tak nie poruchacie panowie
jak widzisz fajnie ubrana laske na ulicy (szczególnie w jakiejś niedługiej sukience/spódnicy i fajnych rajstopach) to przypadkiem nie uwierz, że się tak dla siebie ubrała
Co tu się odpierdala.. wy jesteście jakimiś PUA'sami czy co? ;d
Temat o prostytucji mamy obok ;d
Moj ziomek tez sie tym tinderem jara chociaz nikogo tam nie wyrwal.
W sumie mam dostep do tindera jednej dupeczki z dk i jakos nic specjalnego w tym nie widzialem. Przeciez to chyba to samo co to cale badoo?
XDCytuj:
tinder napisał
No co, wyskakują Ci zdjęcia i sobie przesuwasz w prawo jak Ci się podoba dziewczyna, jak też jej się spodobasz to otwiera Wam się okno rozmowy, tak to działa.
Co juz to rozkminilem mam z 300 polaczen spoko. Zadziwiajace jest jakie to sposoby ludzie na poznanie sobie nie wymyslaja w dzisiejszych czasach. A jak do kogos podbijesz na ulicy zeby pogadac to patrzy na ciebie jak na downa xD
czym
mógłbyś napisać co to jest to całe badoo i jak to działa (coś więcej niż "to taki portal randkowy")?
(nie, nie mam zamiaru się w to bawić, ale z pewnego powodu jestem ciekaw) @Master ; albo ktoś inny
@up
http://en.wikipedia.org/wiki/Pickup_artist
Portal randkowy jak każdy inny.Cytuj:
mógłbyś napisać co to jest to całe badoo
Jak to działa hm... Znajduje Ci kobiety w określonym przez Ciebie przedziale wiekowym i obszarze. Możesz z nami pisać.
Nie ma w tym jakiejś większej filozofii...
czytając wasze rozmowy o tym ti-coś tam, sądziłem, że może to całe badoo to też coś bardziej wymyślnego
To uczucie gdy znajomy zaprasza Cię na imprezę do klubu pod pretekstem idziemy poznać loszki. Wchodzisz na stronę klubu, klikasz losowe zdjęcie a tam transwestyta ;d
Uzywalem tego z 2 tygodnie.
Pokazuje ci randomowe foty jakiś loszek bądź facetów co kto lubi i masz 2 guziki serce bądź x, wiadomo jak ci sie podoba klikasz serce i se jedziesz dalej, ta sama osoba jak bedzie przegladala foty i trafi na twoje i klikne serce to pojawi sie komunikat ze sie polaczyliscie i od tej pory mozecie ze soba pisac i tak dalej. mozesz tez wykupic premium i widziec od razu kto polubil twoje zdjecie i zaznacyzl ze chce cie poznac(takto jest zablokowane i se musisz wtedy leciec randomowo albo trafisz albo nie) ludzie tam są dziwni klikaja te serca, sparuje cie piszesz do takich osób a one albo nawet nie odpisuja, albo nie maja w ogóle tematów do rozmów mimo prób wciągniecia ich do rozmowy, nie polecam ;d
@tibia77 ;
Jak piszesz do lasek o venore dragon lair to się nie dziwię ;d
O Venore już nie ma nawet co pisać, są lepsze respy ;d
Mój kolega zaczął się bawić w pisanie z dziewczynami na tego typu portalach, najpierw na badoo a teraz na jakimś twoo (?). Szukał niby znajomości na dłużej, a teraz wygląda to tak, że wczoraj posuwał w swojej felicii jakąś trzydziestoparolatkę, a dzisiaj był na (podobno tylko) spacerze z moją rówieśniczką ;p
To po prostu to samo co zaczepianie ludzi na ulicy tylko skrojone na miarę współczesnego, szybszego świata, czyli nie traci się czasu na osoby niezainteresowane. No i pierwszy kontakt w "nierealu" jest zachętą dla opornych.
W sumie nie wiem czy to nie jest fajna opcja po rozstaniu. Pogadac z innymi dupeczkami "a moze pyknie" + poznajemy inne, wiec mniej myslimy o bylej itd..
Tylko w sumie zwykle szybko sie spotyka po zaczeciu takiej znajomosci i bardzo malo sie wie o kobiecie=nie wiadomo na co trafisz jak sie z nia spotkasz ;d
plusy i minusy ^^
Tylko na albo nie odpisuja albo sa jakies chujowe laski. Widze na tinderze jest lepiej bo w sumie jeden dzien to gowno mam i juz z kilkoma loszkami tak sensownie pogadalem. Tylko widze to ma sens tylko w przypadku wiekszych miast. Z mojej malej bielskiej gminy niewiele osob siedzi, wszystkich z krk i kat laczy, a na takie karyny to mam wyjebane bo za daleko.
Tinder nie jest jak badu. Badu jest bardziej spolecznosciowe, friendsy, ocenianie zdjec itd. To bardziej jak fotka. Tinder wydaje mi sie jest bardziej ukierunkowany na poznanie itd. Na badoo jest tak, ze sparujesz sie z dupeczka, wdzuci ci dyche za wszystkie fotki, a jak do niej napiszesz to i tak wyjebane i nie odpisze. Ogolnie gowniane to jest imo. Tinder nawet mi sie podoba chociaz pisanie z kilkoma loszkami rownoczesnie tez jest nudne.
Nie, nie jest to to samo co zaczepianie ludzi na ulicy. Bo, żeby zaczepić jakąś pannę na ulicy trzeba mieć jaja.
Nie, nie jest to fajna opcja po rozstaniu. Wejście ze związku w związek to najgorsze co możesz zrobić, bo najpierw trzeba wyciągnąć wnioski z poprzedniej relacji, żeby nie powielać błędów w następnej.
zamiast siedzieć i mędrkować czemu nie wyszło, lepiej działać dalej. bo co jeśli wyciągnie się złe wnioski i po prostu z panną było coś nie tak?