Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 407 z 612 PierwszaPierwsza ... 307357397405406407408409417457507 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 6,091 do 6,105 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #6091
    Avatar eRbe
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    33
    Posty
    1,023
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Earn antropow napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A mi ksiądz w szkole powiedział że nawet ateista może iść do nieba jeśli tylko jest grzeczny (w wielkim uproszczeniu)
    w takim razie, taki ksiądz ma w moim mniemaniu rację bytu. Z tylko jednym duchownym z podobnym podejściem się spotkałem, niestety, reszta nie wymaga chyba komentarza...

  2. #6092

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Hammett napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A jaki Ty masz dowód, że to bóg stworzył człowieka? Żaden? No własnie ; )
    Zauwaz, ze ja nigdzie nie stwierdzilem, ze to bog stworzyl czlowieka, wiec nie wiem, do czego pijesz.



    Cytuj Hammett napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem czy wiesz ale idea człowieka - syna boga zaczeła rozpowszechniać się od starożytnego egiptu kiedy faraon był uważany za syna boga, słońce za owego boga, a noc jako zło/diabła etc.
    Faraon zmartwychwstał , jezus tez - jest masa takich powiązań i skoro cywilizacja egipcjan była przed jezusem to chyba wniosek nasuwa się oczywisty skąd ludzie wzieli boga, jezusa i ten cały nonsens?
    Czytałeś epos o gilgameszu? Niezwykle zbieżności z biblijnym potopem czyz nie? A co było pierwsze? no własnie. Chrześcijaństwo to tylko kopia dawnych kultów , religii która o dziwo przetrwała dzięki ciemnemu społeczeństwu aż do dziś dnia.
    Fajnie, ale nadal sa to tylko Twoje domysly.


    Cytuj Hammett napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I tu kolejna głupota rofl.
    Skoro mamy wolną wolę to dlaczego , każdy kto nie wierzy w boga to już odrazu ateista, szatan wcielony i w ogóle do piekła z nim. Przecież mogę wierzyć w co chce czyż nie? Szkoda, że przez tą durną religie większość ludzi , która nie wierzy ślepo w to co usłyszy od rodziców czy księdza od razu są uważani za wyżej opisane osoby.
    Hmm, chyba znow blednie zinterpretowales, albo to ja zle skonstruowalem swojego posta.
    Sproboje odpowiedziec po kolei:
    1.Takie juz mamy spoleczenstwo, ze ludzie niewierzacy sa postrzegani tak, jak napisales.
    2.Oczywiscie, ze mozesz wierzyc w co chcesz - nikt Ci tego nie broni.
    3. Przylaczam sie do Twoich ubolewan.

    Cytuj matius94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jesteś w moim wieku, a już tak bardzo zniszczony przez religie. Współczuje Ci w pewnym sensie.
    Mam nadzieję,że kiedyś spojrzysz na oczy.
    Moglbys troche konkretniej, bo tak sie zastanawiam, co miales na mysli?
    btw. przejrzysz na oczy, a nie spojrzysz na oczy - bez obrazy oczywiscie
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 17-10-2010, 19:07

  3. #6093
    Avatar łachuu
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    432
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj :[Twoj Stary]: napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    w takim razie, taki ksiądz ma w moim mniemaniu rację bytu. Z tylko jednym duchownym z podobnym podejściem się spotkałem, niestety, reszta nie wymaga chyba komentarza...
    Takie sa nauki Kosciola a nie tylko zdanie danego ksiedza. Ale oczywiscie lepiej najechac na Kosciola niz sie czegos dowiedziec.
    Poza tym z tego co pamietam to takze innowiercy moga dostapic zbawienia jesli np nie dotarlo do nich Pismo Swiete lub przestrzegali prawa naturalnego (nie rob drugiemu cos tobie niemile itd, ale niech to ktos sprostuje/potwierdzi)

    @hammett
    Egipcjanie uwazali tylko faraona za osobe boska, chrzescijanie natomiast uwazaja, ze kazdy zostal powolany do swietosci, doskonalosci i obcowania z Bogiem. Gdzie tu jakies podobienstwa?
    Cytuj Mandarke napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcale nie uważam Cheryl za jakąś mega wybitną piosenkarkę, ale kilka świetnych piosenek ma, na pewno lepsze niż jakieś brudasy Guns and Roses albo Motorhead loool

  4. Reklama
  5. #6094

    Data rejestracji
    2005
    Posty
    20
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj :[Twoj Stary]: napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dla mnie kwestia celibatu ujawnia ograniczenie i głupotę kościoła. Mianowicie ma to trochę wspólnego z kwestią homoseksualizmu, już wyjaśniam dlaczego. Otóż, zwierzchnicy kościoła tłumaczą niechęć i dezaprobatę ku homoseksualizmowi, tym, że jest to po prostu NIENATURALNE i sprzeczne z prawami natury. A czy życie w celibacie, przy czym brak czynności rozrodczych ( co jest oczywiście podstawową funkcją niemal każdego organizmu) i hamowanie swoich (USTALONYCH PRZEZ NATURĘ) popędów, jest naturalne ? Ja osobiście widzę w tym czystą hipokryzję, a celibat jest dla mnie idiotyzmem.
    Widzisz, jest pewna różnica między tymi dwoma przykładami. O ile homoseksualizm faktycznie nie jest naturalny, o tyle celibat to całkiem inna sprawa. Kościół nie każde Ci żyć w celibacie, a jedynie księżom, którzy sami decydują się na posługę kapłańską, aby bardziej skupiali się na służeniu Bogu niż sobie. Sam uważam celibat z głupi nakaz, ale porównywanie go z homoseksualizmem jest jeszcze głupsze. :)

    Co do tematu.
    To czy wierzymy, w co wierzymy i czy w ogóle wierzymy jest sprawą indywidualną każdego z nas. Można mieć oczywiście zdanie na jakiś temat, ale odpowiedzi typu:
    Cytuj matius94 napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jesteś w moim wieku, a już tak bardzo zniszczony przez religie. Współczuje Ci w pewnym sensie.
    Mam nadzieję,że kiedyś spojrzysz na oczy.
    jest bardzo głupim podejściem. Dobre jest właśnie to, że Ci którzy są najbardziej antyreligijni i zarzucają wierze złe zamiary sami aż kipią nienawiścią. Generalnie to trendy jest być ateistą albo chociaż ponajeżdzać na koścół. Zazwyczaj taki domorosły Obrońca Prawdy zobaczył filmy typu "Zeitgeist" albo "Bóg Ukradł Ci Mame Spisek", przeczytał 2 artykuły w Google i z tym bagażem wiedzy rusza na wojnę przeciw złemu kościołowi.
    Kościół oczywiście nie jest święty (hehe), ale trzeba umieć rozróżnić kościół jako wspólnotę ludzi i kościół jako instytucje, w której niestety faktycznie często zdarza się sporo niefajnych rzeczy. Jak wśród każdej grupy, takiej jak policjanci, lekarze, piłkarze znajdą się chuje, tak i w kościele są ludzie, którzy minęli się z powołaniem. Powołaniem. Cóż aż tak strasznego jest w tym co głosi chrześcijaństwo? Znalazłoby się parę rzeczy, z którymi osobiście się nie zgadzam, ale w większości to jednak poczciwe i dobre porady jak żyć. Religia (mówie tu o chrześcijaństwie póki co) dała mimo wszystko ludziom sporo dobrego. Wielu ludzi znajdowało w niej oparcie, wielu pomogła w ciężkich chwilach. Co w tym złego? Jeśli ktoś wierzy, że istnieje Bóg/Jezus/Jahwe/Mistrz Yoda (bo to nie jest ważne jak się nazywa) to czemu na siłę go moralizować, że Bóg nie istnieje. Czemu ciągle wyciągać brudy sprzed 1k lat. Kiedyś ludzie myśleli, że ziemia jest płaska, kiedyś ludzie myśleli, że heroina to lek na wszystkie dolegliwości itp. Czasy się zmieniają, a to, że ktoś kiedyś popełnił błąd nie znaczy, że jest już total chujem. Wiara mimo wszystko bardzo scala ludzi ze sobą. Daje ludziom siłę i nie ma w tym nic złego jak dla mnie. Trzeba jednak umieć rozróżnić wiarę w Boga, a wiarę w Instytucje.

    Pozdrawiam.

  6. #6095
    Avatar eRbe
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    33
    Posty
    1,023
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj KoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Widzisz, jest pewna różnica między tymi dwoma przykładami. O ile homoseksualizm faktycznie nie jest naturalny, o tyle celibat to całkiem inna sprawa. Kościół nie każde Ci żyć w celibacie, a jedynie księżom, którzy sami decydują się na posługę kapłańską, aby bardziej skupiali się na służeniu Bogu niż sobie. Sam uważam celibat z głupi nakaz, ale porównywanie go z homoseksualizmem jest jeszcze głupsze. :)
    Pozdrawiam.
    Ja nie porównywałem celibatu z homoseksualizmem, a tylko podejście duchownych do dwóch pokrewnych tematów. Oczywiście, kościół nie każe mi żyć w celibacie ale ja nie mówiłem o wierzących a duchownych. Nie porównuję a tylko ukazuję brak konsekwencji w wypowiedziach duchownych, z którymi rozmawiałem.

  7. #6096
    Avatar Kosamela
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Toruń
    Posty
    231
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Hammett napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem czy wiesz ale idea człowieka - syna boga zaczeła rozpowszechniać się od starożytnego egiptu kiedy faraon był uważany za syna boga, słońce za owego boga, a noc jako zło/diabła etc.
    Mała poprawa. Faraon z początku starożytnego Egiptu uważany był za Boga. Dopiero później za jego syna.
    //
    Tutaj mamy świetny dowód. Kapłani rozpowszechnili coś, w co lud miał wierzyć. Obojętnie jak trafisz, zawsze trafisz na jakąś część religii, która niestety, ale często jest Ci narzucana. Jak to wygląda w rzeczywistości? Pewna część społeczeństwa chodzi do kościoła, zachowuje się w sposób odpowiedni tylko dla świętego spokoju, a osoby prawdziwie wierzące robią to z powodu wiary. Urodziłbyś się w Egipcie, chciałbyś coś zmienić, spotkała by Cię kara. Przykład: Echnaton. (rewolucja amarneńska)
    Urodzisz się w rodzinie żydowskiej, jesteś żydem. Katolickiej, katolikiem. W tych czasach jednak macie wybór i szanujcie to.
    //
    Niedawno rozmawiałem z katolikiem, który dowiedziawszy się, że jestem osobą niewierzącą stracił zupełnie do mnie szacunek i jednym słowem; był wrogo nastawiony, szukający słownej zaczepki nawet nie na temat religii. Czy to normalne?
    //
    Cytuj Earn antropow napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A mi ksiądz w szkole powiedział że nawet ateista może iść do nieba jeśli tylko jest grzeczny (w wielkim uproszczeniu)
    Wystarczy żałować za grzechy i wyspowiadać się, nawet godzinę przed śmiercią. Przykładowo Szaweł, czyli św. Paweł, lub osoba, która została świętą, mimo, że przyjęła wiarę tuż przed skonaniem; imienia nie pamiętam niestety, ale raczej kojarzycie z religii.
    Ostatnio zmieniony przez Kosamela : 17-10-2010, 19:48
    Carpe diem...

  8. Reklama
  9. #6097

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    27
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Kosamela napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wystarczy żałować za grzechy i wyspowiadać się, nawet godzinę przed śmiercią.
    Przepraszam stary, ale jezeli myslisz, ze to jest takie latwe to sie mylisz. Ktos kto mysli, ze cale zycie przezyje jako grzesznik, nie bedzie przestrzegal Dekalogu, a na samiuski koniec sie wyspowiada i wzbudzi w sobie udawany zal za grzechy nie pojdzie do Ojca. Jezeli myslisz, ze uda ci sie wzbudzic w sobie SZCZERY zal za grzechy godzine przed smiercia, to uwierz, ze twoj wczesniejszy sposob zycia nie pozwoli ci na dostanie sie do nieba. Jest jeszcze cos. Jezeli umrzesz nagle, niespodziewanie i nie bedziesz mogl sie wyspowiadac? Wiesz co cie czeka.

  10. #6098
    Avatar Kosamela
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Toruń
    Posty
    231
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj WujekSamoZlo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przepraszam stary, ale jezeli myslisz, ze to jest takie latwe to sie mylisz. Ktos kto mysli, ze cale zycie przezyje jako grzesznik, nie bedzie przestrzegal Dekalogu, a na samiuski koniec sie wyspowiada i wzbudzi w sobie udawany zal za grzechy nie pojdzie do Ojca. Jezeli myslisz, ze uda ci sie wzbudzic w sobie SZCZERY zal za grzechy godzine przed smiercia, to uwierz, ze twoj wczesniejszy sposob zycia nie pozwoli ci na dostanie sie do nieba. Jest jeszcze cos. Jezeli umrzesz nagle, niespodziewanie i nie bedziesz mogl sie wyspowiadac? Wiesz co cie czeka.
    Przepraszam, o czym Ty mówisz? Czy ja mówię o sobie? Nie. Czytaj proszę, dokładnie i do końca.
    Ja nie wierzę w niebo, ani w piekło. :) Dopowiedziałem resztę posta Earn'a.
    Jak sobie przypomnę podam imię owego świętego, o którym wspominałem.

    Ale w sumie nawiązując do tego. Powołuje się na przykład św. Pawła, który prześladował chrześcijan. Prześladowanie łączy się razem z tym, że nie wierzył, sam, w Boga, prawda? Lecz nawrócił się, ba, został jednym z apostołów. Czemu więc, ja, nie mógłbym się nawrócić i być jednym z oznaczonych przez Boga przy Apokalipsie Jana? Osoba szanująca inne religie, ale nie wierząca? Nie popełniłem nawet jednej setnej przestępstw popełnionych przez Szawła.
    Nie ważnym jest co robiłeś, ale ważnym jest czy tego żałujesz. Żałujesz szczerze. Na tym oparta jest religia, którą teraz bronisz, mimo, że nie atakuje.
    Ostatnio zmieniony przez Kosamela : 17-10-2010, 21:04 Powód: Bo jednak.
    Carpe diem...

  11. #6099
    Avatar fari aster
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    33
    Posty
    713
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj :[Twoj Stary]: napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja nie porównywałem celibatu z homoseksualizmem, a tylko podejście duchownych do dwóch pokrewnych tematów. Oczywiście, kościół nie każe mi żyć w celibacie ale ja nie mówiłem o wierzących a duchownych. Nie porównuję a tylko ukazuję brak konsekwencji w wypowiedziach duchownych, z którymi rozmawiałem.
    Ukazałeś brak konsekwencji- to fakt, ale pytanie dotyczyło NASZEGO zdania na temat celibatu, a nie ukazywania hipokryzji duchownych ;).

  12. Reklama
  13. #6100
    Avatar eRbe
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    33
    Posty
    1,023
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj fari aster napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ukazałeś brak konsekwencji- to fakt, ale pytanie dotyczyło NASZEGO zdania na temat celibatu, a nie ukazywania hipokryzji duchownych ;).
    Pisząc o tym, odbiegłem od tematu co do zadanego wyżej pytania. Aczkolwiek kończąc wypowiedź, udzieliłem odpowiedzi. Podsumowując napisałem co ja myślę ogólnie o chrzescijanstwie, a raczej namiastkę moich przemyśleń zgodnie z tematem, a na końcu odpowiedziałem na zadane pytanie.
    Ostatnio zmieniony przez eRbe : 17-10-2010, 21:04

  14. #6101

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    27
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Kosamela napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przepraszam, o czym Ty mówisz? Czy ja mówię o sobie? Nie. Czytaj proszę, dokładnie i do końca.
    Ja nie wierzę w niebo, ani w piekło. :) Dopowiedziałem resztę posta Earn'a.
    Jak sobie przypomnę podam imię owego świętego, o którym wspominałem.

    Ale w sumie nawiązując do tego. Powołuje się na przykład św. Pawła, który prześladował chrześcijan. Prześladowanie łączy się razem z tym, że nie wierzył, sam, w Boga, prawda? Lecz nawrócił się, ba, został jednym z apostołów. Czemu więc, ja, nie mógłbym się nawrócić i być jednym z oznaczonych przez Boga przy Apokalipsie Jana?
    Nie ważnym jest co robiłeś, ale ważnym jest czy tego żałujesz. Żałujesz szczerze. Na tym oparta jest religia, którą teraz bronisz, mimo, że nie atakuje.

    Przepraszam, ze uznales to za "atak" z mojej strony i za to, ze mowilem do ciebie.
    Chodzilo mi o ogol, nie o ciebie. Przepraszam jeszcze raz.

    Chcialem nawiazac jeszcze do drugiej czesci twojego posta. Piszesz o nawroceniu. Jezeli ktos cale zycie "olewa" Boga i mysli, ze spowiedz przed smiercia wystarczy mu na dostanie sie do Krolestwa - nie nawroci sie, on wzbudzi w sobie NIE SZCZERY zal za grzechy, a to nie da mu biletu do Nieba.
    Oczywiscie nie stwierdzam, ze nie mozna nawrocic sie chwile przed smiercia.

  15. #6102
    Avatar fari aster
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    33
    Posty
    713
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj :[Twoj Stary]: napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pisząc o tym, odbiegłem od tematu co do zadanego wyżej pytania. Aczkolwiek kończąc wypowiedź, udzieliłem odpowiedzi. Podsumowując napisałem co ja myślę ogólnie o chrzescijanstwie, a raczej namiastkę moich przemyśleń zgodnie z tematem, a na końcu odpowiedziałem na zadane pytanie.
    Dla mnie kwestia celibatu ujawnia ograniczenie i głupotę kościoła. Mianowicie ma to trochę wspólnego z kwestią homoseksualizmu, już wyjaśniam dlaczego. Otóż, zwierzchnicy kościoła tłumaczą niechęć i dezaprobatę ku homoseksualizmowi, tym, że jest to po prostu NIENATURALNE i sprzeczne z prawami natury. A czy życie w celibacie, przy czym brak czynności rozrodczych ( co jest oczywiście podstawową funkcją niemal każdego organizmu) i hamowanie swoich (USTALONYCH PRZEZ NATURĘ) popędów, jest naturalne ? Ja osobiście widzę w tym czystą hipokryzję, a celibat jest dla mnie idiotyzmem.
    Tak, fakt- odbiegłeś od tematu, to mogę śmiało przyznać. Odpowiedziałeś na pytanie, ale argumentów żadnych nie widać. Wcześniej pokazałeś brak konsekwencji w rozumowaniu osób duchownych, z którymi rozmawiałeś (bo nie można tu raczej powiedzieć o głupocie kościoła tylko o głupocie osoby duchownej, z którą rozmawiałeś. Ksiądz jest przedstawicielem kościoła, ale sam dobrze wiesz, że są księża i księża- ale nie odbiegajmy od tematu), jednak nie uargumentowałeś zbytnio swojego zdania. "Celibat jest dla mnie idiotyzmem, bo... tak".
    edit- tak czytam mojego posta i stwierdzam, że strasznie chaotycznie to napisałem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi ;d
    Pozdr
    Ostatnio zmieniony przez fari aster : 17-10-2010, 21:13

  16. Reklama
  17. #6103
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj :[Twoj Stary]: napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pozwól, że zadam podstawowe w tej kwestii pytanie: czy Ty stałeś nad taką (opętaną) osobą ?
    Byłem świadkiem egzorcyzmów, których konieczność wynikła podczas modlitwy o uzdrowienie.

  18. #6104
    Avatar Kosamela
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Toruń
    Posty
    231
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj WujekSamoZlo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przepraszam, ze uznales to za "atak" z mojej strony i za to, ze mowilem do ciebie.
    Chodzilo mi o ogol, nie o ciebie. Przepraszam jeszcze raz.

    Chcialem nawiazac jeszcze do drugiej czesci twojego posta. Piszesz o nawroceniu. Jezeli ktos cale zycie "olewa" Boga i mysli, ze spowiedz przed smiercia wystarczy mu na dostanie sie do Krolestwa - nie nawroci sie, on wzbudzi w sobie NIE SZCZERY zal za grzechy, a to nie da mu biletu do Nieba.
    Oczywiscie nie stwierdzam, ze nie mozna nawrocic sie chwile przed smiercia.
    Nie cierpię mówić swojej opinii bez dowodu, ale cholera, z głowy wypadło mi imię osoby, która nawróciła się, przyjmując chrzest przed śmiercią. Czemu o niej wspominam któryś raz z rzędu? Bo po śmierci została osobą świętą.
    Cytuj WujekSamoZlo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jezeli ktos cale zycie "olewa" Boga i mysli, ze spowiedz przed smiercia wystarczy mu na dostanie sie do Krolestwa
    O i to właśnie jest sedno. Takie myślenie jest okazem, jak to zauważyłeś, nieszczerego 'nawrócenia się', które nie ma prawa wpuścić duszy do nieba.

    Podsumowując; szczere chęci nawrócenia się, nie poparte tym, że chcesz iść do nieba i tylko dlatego to robisz ~> Według religii zostanie Ci to wybaczone.
    Chęci nieszczerze, opisujący cytat wyżej ~> Piekło/czyściec.
    Ostatnio zmieniony przez Kosamela : 17-10-2010, 21:28
    Carpe diem...

  19. #6105

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    27
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Byłem świadkiem egzorcyzmów, których konieczność wynikła podczas modlitwy o uzdrowienie.
    Mozesz napisac cos wiecej ? Jest moze gdzies jakas relacja z tego zdarzenia ? Kurczę, strasznie mnie zaciekawiles.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •