Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

77 Rzekł Jezus: "Ja jestem światłością, która jest ponad wszystkimi. Ja jestem Pełnią, Pełnia wyszła ze mnie, Pełnia doszła do mnie. Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam".

Tzn. że Bóg jest wszędzie i nie potrzebuje jakiegoś wieżowca żeby się do niego pomodlić albo jak to piszą emoludki "p0kl!k4ch" .

Dla mnie cały kościół i religia to jeden wielki biznes ,który był jest i będzie trwał bo najwyraźniej ludzie tego potrzebują. Jednak jeżeli ktoś wierzy w to wszystko i potrzebuje tego ,spoko szanuję to.

Cytuj:

---

shoq napisał

Pierwsza osoba, która coś kmini. Tak, materia była od zawsze. Z tym, że "od zawsze" to pojęcie uzależnione od czasu : >

---

No na moje to nieuzaleznione od czasu nie moze byc NIC, nawet bog.
A to, ze materia byla od zawsze to tylko glupi kontrargument na jeszcze glupszy argument, ze bog istnieje od zawsze. Przynajmniej wg mnie.

Cytuj:

---

shoq napisał

Hm, Bóg jest. ;d
Nie ma dowodu na istnienie i nieistnienie Boga, więc takie czcze dyskusje są bez sensu.

No i Biblia to też dobry kryminał =]

---

Brak dowodu na istnienie boga jest wielkim dowodem na jego nieistnienie.

Cytuj:

---

shoq napisał

Hm, Bóg jest. ;d
Nie ma dowodu na istnienie i nieistnienie Boga, więc takie czcze dyskusje są bez sensu.

No i Biblia to też dobry kryminał =]

---

Skoro nie ma dowodów na jego istnienie, to skąd wiesz, że istnieje?

Cytuj:

---

Buraczysko napisał

Moglbym sprobowac, ale jak mam to wziac? :X Pojsc, poprosic, bo eksperyment prowadze ?

---

To taki problem? Idziesz do komuni bierzesz do ust, wychodzisz z kościoła chowasz do kieszeni i do domu :)

Ale nie rób tego mimo wszystko =)

Cytuj:

---

Entex napisał

Dyskutowano już o tym?

---

Coś tam już było odnośnie tego rzekomego cudu w innych tematach.
Mnie natomiast ciekawią niezmiernie wyniki badań niezależnych naukowców. Zastanawiający jest fakt, ze mimo upływu prawie 9 miesięcy od tego rzekomego cudu takowych wciąż brak. Przypuszczalnie jeśli zrobią finalne testy DNA, żeby potwierdzić, że to ludzka tkanka i będą one ten fakt stwierdzały to sprawa trafi do prokuratury.

Cytuj:

---

Pingwin napisał

Skoro nie ma dowodów na jego istnienie, to skąd wiesz, że istnieje?

---

nie wiem. wierze

powiem wprost
wierze w Boga, nie w kościół

Cytuj:

---

Buraczysko napisał

No na moje to nieuzaleznione od czasu nie moze byc NIC, nawet bog.
A to, ze materia byla od zawsze to tylko glupi kontrargument na jeszcze glupszy argument, ze bog istnieje od zawsze. Przynajmniej wg mnie.

---

Skoro Bóg stworzył czas, to musi być od niego uniezależniony :(:(:(:(:(:( Bóg nie może istnieć od zawsze, bo to znaczyłoby, że jest zależny od czasu, więc bardziej trafne wydaje się stwierdzenie: Bóg istnieje.

Cytuj:

---

Emiya napisał

Brak dowodu na istnienie boga jest wielkim dowodem na jego nieistnienie.

---

Widzę, że z matematyką/logiką masz niewiele wspólnego.
Brak dowodu na istnienie I brak dowodu na nieistnienie dają wartość logiczną 0,5. Tak więc to, co piszesz, to gówno prawda.

Cytuj:

---

Pingwin napisał

Skoro nie ma dowodów na jego istnienie, to skąd wiesz, że istnieje?

---

Wierzę. Gdybym to wiedział, to nie byłaby już wiara.

Cytuj:

---

Alvareq napisał

powiem wprost
wierze w Boga, nie w kościół

---

A robisz to na podstawie jakichś logicznych powodów, czy po prostu nie chce ci się iść do kościoła co tydzień i szukasz usprawiedliwienia?

Cytuj:

---

shoq napisał

Skoro Bóg stworzył czas, to musi być od niego uniezależniony :(:(:(:(:(:( Bóg nie może istnieć od zawsze, bo to znaczyłoby, że jest zależny od czasu, więc bardziej trafne wydaje się stwierdzenie: Bóg istnieje.


Widzę, że z matematyką/logiką masz niewiele wspólnego.
Brak dowodu na istnienie I brak dowodu na nieistnienie dają wartość logiczną 0,5. Tak więc to, co piszesz, to gówno prawda.

Wierzę. Gdybym to wiedział, to nie byłaby już wiara.

A robisz to na podstawie jakichś logicznych powodów, czy po prostu nie chce ci się iść do kościoła co tydzień i szukasz usprawiedliwienia?

---

Na moje wystarczajaco logicznym powodem jest:
-niezgadzanie sie z ich nauka
-samodzielne wyznawanie wiary

Cytuj:

---

shoq napisał

Widzę, że z matematyką/logiką masz niewiele wspólnego.
Brak dowodu na istnienie I brak dowodu na nieistnienie dają wartość logiczną 0,5. Tak więc to, co piszesz, to gówno prawda.

---

co ma matematyka i logika do pojmowania boga?

Cytuj:

---

shoq napisał

Widzę, że z matematyką/logiką masz niewiele wspólnego.
Brak dowodu na istnienie I brak dowodu na nieistnienie dają wartość logiczną 0,5. Tak więc to, co piszesz, to gówno prawda.

---

Ohh, matematyku z koziej dupy. Weź pod uwage to, że w tym ekhmmm... 'równaniu' masz od cholery zmiennych. Tu nie dyskutujemy tylko o tym, że bóg jest lub go nei ma - mówimy róweiż o tym, jak go postrzegać i wyobrażać. Bóg nie jest - powtarzam się - dziedziem z brodą, do jasnej cholery.

Cytuj:

---

shoq napisał

Wierzę. Gdybym to wiedział, to nie byłaby już wiara.

---

True, true. Jak byś wiedział, byłoby to coś o wiele doskonalszego i lepszego... a gdybyś próbował to zrozumieć, to mógłbyś nawet czuć się dziesiątą częścią prawdziwego 'chrześcijanina' bo pewnie za neigo się uważasz. Bycie wierzącym, w moim przekonaniu, to dociekanie i szukanie tej jedynej prawdy, a nie przyjmowanie cudzych bredni (grrooaar, to nie brednie etcetc? a DLACZEGO nie? Bo ktoś Ci tak wpajał od urodzenia?).


Tak dla wprowadzenia:

Cytuj:

---

Drugadroga napisał

(...) Wyobraź sobie, że zostałeś zaproszony na sobotnią imprezę do znajomych. Jesteś już na miejscu, jest dużo osób których nie znasz i zabawa się rozkręca. W pewnym momencie temat rozmowy zszedł na temat wiary – jeden z nieznajomych mężczyzn pyta Cię:
-”W co wierzysz?”
Odpowiadasz: - „W Jezusa Chrystusa, jestem katolikiem. A Ty w co wierzysz?” (tutaj zakładam taką wersję, gdyż większość polaków jest właśnie takiego wyznania, ale jeżeli wierzysz w innego boga to podłóż swojego w miejsce Chrystusa)
On odpowiada: „W Abudilina”
-”A kim jest Abudilin?” - pytasz z zaciekawieniem

On odpowiada: ” Ten bóg wywodzi się z dawnych plemion apaczy. Abudilin to gadający koń na wrotkach. Nikt go nigdy nie widział, bo mieszka w swoim wielkim królestwie pod ziemią. Abudilin ma wielką moc dawania życia i odbierania go, to on stworzył gatunek ludzki jak i wszystkie inne gatunki i ma tak szybkie wrotki że jest szybszy od śmierci – dlatego jest nieśmiertelny i nieskończony.
(...)

---

Co myślisz o tym Bogu?

Po co sę zawracać dupę jakimś bogiem i maryją dzietną dziewicą od siedmiu boeści, fatimską i jakąś tam jeszcze płączącą, na którą nie ma cienia dowodu. Lepiej się cieszyć życiem na dole, no nie?:D

Cytuj:

---

shoq napisał

Widzę, że z matematyką/logiką masz niewiele wspólnego.
Brak dowodu na istnienie I brak dowodu na nieistnienie dają wartość logiczną 0,5. Tak więc to, co piszesz, to gówno prawda.

---

Ty masz nie wiele więcej. W matematyce wartości logiczne przyjmują wartość albo 1(prawda) albo 0(fałsz).

@up
Dlaczego nie można cieszyć się życiem, będąc chrześcijaninem (katolikiem, protestantem, prawosławnym whatever)?

Można się cieszyć, ale po co se zawracać dupę jakimiś mitami, ja stawiam na zdrowy umysł i życie here and now. Jak ktoś woli być sługą jakiegos PANA to niech se będzie, ja tam się ciesze, że się nie wciągnąłem w to gówno :p. To zdumiewające, że tyle ludzi na świecie wierzy