Ja sie tam śmierci nie boje. Jestem cholernie ciekawy co po niej jest xD
Choć wątpie by było niebo, czy piekło. Może jest poprostu jakieś 2 życie jak na ziemi albo coś w tym stylu bardziej lajtowo by było :P
Wersja do druku
Ja sie tam śmierci nie boje. Jestem cholernie ciekawy co po niej jest xD
Choć wątpie by było niebo, czy piekło. Może jest poprostu jakieś 2 życie jak na ziemi albo coś w tym stylu bardziej lajtowo by było :P
Ktoś tam pisał , że jeśli ludzie wierzą w to ponad 2k lat , to cos musi w tym byc...taaa , to dlaczego nie wierzycie w Boga Słońca np.? przecież wierzenia Egipcjan trwały prawie 2x dłużej od katolicyzmu...tylko wtedy ludzie nie wiedzieli ,że Słońce to gwiazda, mieli ją za Boga...nauka rozwiała tą kwestie , to trzeba było poszukac innego punktu zeczepienia i tak pojawił się "Jezus" ,który według mnie ,był zwykłym człowiekiem , ale z darem przekonywania i niezłymi(jak na tamte czasy) technikami perswazji , to dlatego niektórzy mu wierzyli ,a wiadomo przez tyle lat co biblia była pisana , przez tyle osób co ta historia została opowiedziana , to do dzisiaj zostało może jedno małe ziarenko prawdy..być może tylko to ,że ten człowiek rzeczywiście miał na imie Jezus...bawiliście się kiedyś w "głuchy telefon?" mniej więcej o to mi chodzi...każdy coś powie od siebie i na koniec z prawdą ma to nie wiele wspólnego...ale jestem pełen podziwu ,że ludzie w XXIw jeszcze są wstanie, w takie bajki wierzyc, to tylko świadczy o ułomności naszej rasy , no ale nie mnie to oceniać...
Zgadzam sie
Taa zwłaszcza wiara w celtyka,egipska,chińska .To tak jakby powiedzieć że bóg jest we mnie (w końcu jest wszędzie nie?) i rozkaże wam mnie czcić (używamy mózgu przy pisaniu postów plax)
Co za wybitna i jak wiele wnosząca do tematu wypowiedź (waran plax)
Ułomności naszej rasy? Kolego religia na pewno przynosi wiencej dobra niż złą i nawet jak jest głupia to większość ludzi wie że lepiej być głupim i dobrym niż złym i mądrym. Naprawde wtedy wiencej wyciska sie z życia.Poza tym nie myślę że przekazywanie nałók (żal nie wiem jak to napisać-nauk?:0)biblijnych przed jej spisaniem było na zasadzie głuchy telefon.Pozatym na istnienie Jezusa są dowody historyczne nie związane z chsześcijaństwem.Uważam naprawdę że religia jeszcze długo będzie potrzebna ludzią któży mają naprawde słabe charaktery.
Jestem Ateistą
#Amikk
Religia wiecęj dobrego wnosi? Ty weź sie zastanów miliony ludzi się mordują z tak błachego powodu jak wiara. Było multum wojen na tle religijnym bo ludzie wierzyli w innych bogów których pewnie nie ma!!! To zajebis**e dobrze nie?
Człowieku jeśli masz na myśli coś w rodzaju dżihadu to to było 500 lat temu -.- Wiesz jake jest teraz stanowisko kościoła?Wszystkie religie są przeciw wojną i za pokojowym przekonywaniem do swojich racji (albo przynajmniej większość) Poza tym wiem że księże misjonaże bardzo pomagają 3-ciemu światu wienc nie pierdol o wojnach
Ludzie, sa chyba oczkiem w glowie tego calego boga. Stworzyl swiat i ludzi na swe podobienstwo, a wiec my jestesmy chyba dla niego nieco bardziej wazni. A skoro 'modlimy' sie do niego itp. to chyba powinien nam pomagac? A skoro nas olewa... to po dlaczego my go nie olewamy? Moze inaczej to powiem. Jestesmy bardzo wazni dla tego calego boga, a jednak nas pozostawia na pastwe losu, pomimo, ze modlimy sie/prosimy/blagamy o pomoc. Dlaczego raz tlumaczysz cos wiara, a raz nauka? <chodzi mi o to up i tlumaczenie dzieci z downem itp.>
To dlaczego nie olewamy tego boga, skoro on olewa nas?
To idz sie zabij i przekonaj. Skoro jestes az tak cholernie ciekawy i smierci sie nie boisz. Let's Do it.
Takie gdybanie to wiesz.. Poza tym, z mych informacji wynika, ze biblie napisali apostolowie, a potem zmienial to jedynie kosciol, na swoje potrzeby. Czy jakos tak. Poza tym, ludzie moze by i uwierzyli na zycie po smierci, ale jak wytlumaczysz fakt, ze gdzieniegdzie pisalo o cudownych uleczeniach przez Jezusa itp? Czyzby zmiana na rzecz kosciola ;<? Btw. to juz wiele razy padalo w tym temacie, ale powtorze to. Wiara to doskonala metoda manipulacji ludzmi xd.
Nie ma to jak pierdo*nac posta, krotkim i zwiezlym tekstem, co nie? Moze cos wiecej? Moze jakos poprzesz swa wypowiedz?
Chyba, ze to politeizm, o czym juz pisalem z Xivanem ;p. Poza tym, dlaczego mialbys zmieniac wiare? Bo uwazalbys, ze aktualna wiara jest taka i owaka i jest zbyt nie prawdziwa/glupia/dopisz sobie cos jeszcze. A wiara w boga slonca bylaby prawdziwa. <nic nie sugeruje, nie myslcie, ze wierze w boga slonca czy cos w tym stylu> No i tak tez zrodzily sie odlamy nie wierzacych. Tzn, ta religia jest nie prawdziwa, tamta tez, no to po co w ogole wierzyc?
@edit
jesli pisze gdzies glupoty, to sry ale nie chce teraz mi sie myslec
jezu jeszcze przecież orzed paroma laty chyba islam sie z kims tam walił na tle religijnym o ile mnie pamiec nie myli, ale na 100% pewny że w 2000+ było pare wojn religijnych
Nie wiem czemu Penthagram, ale zawsze bawi mnie Twoj dobor zrodel.
Roman Konik- doktor filozofii
Rafał Aleksander Ziemkiewicz- pisarz science-fiction
to kuźwa podaj jakieś przykłądy wtedy porazmawiamy :|
"Dlaczego raz tlumaczysz cos wiara, a raz nauka? <chodzi mi o to up i tlumaczenie dzieci z downem itp.>"
"Nauka bez religii jest ułomna, religia bez nauki jest ślepa"
Albert Einstein
W naszym świecie religia i nauka sie w jakimś stopniu uzupełniają i niektóre rzeczy trzeba tłumaczyć religią. A tak btw co ja tam religią wytłumaczyłem? :0
Myślę, że Bóg jest potrzebny, bo pomaga ludziom.Nie chodzi o to, że akurat On, ale daję, jakby takie natchnienie do spełnienia marzeń i rozwiązywania kłopotów.Może On sam tego nie robi, ale pomaga nam...Przez Nas.
Napisalem, ze bawi mnie Twoj dobor zrodel, to raz.
Dwa, nie zadalem sobie nawet trudu przeczytania calego Twojego posta, zwyczajnie mi sie nie chcialo ;). Zreszta do Ciebie nie trafia nawet grawitacja i wierzysz w gorskie powodzie (swoja droga rozpierdala mnie to dzisiaj), wiec i tak nie mialoby to sensu.
i'm outta here o/