Moim rodzicom ciężko pogodzić się z tym, że nie wierzę.
Co niedziela mówią Krzysiek chodź do kościoła,drugi raz już nic bo wiedzą, że nie idę.
Wersja do druku
jol miszczu, blogoslawie twojego posta i jadziem.
Po pierwsze, nie odpowiada się pytaniem na pytanie, więc możesz skończyć udawać mądrego.
Nie spytaj się, czy nie masz rodziców i wierzysz, tylko jeśli masz rodziców, to czy wierzysz, czy nie. Takie trudne ? Może powinieneś wrócić do przedszkola ? (czyt. cofnąć się o rok).Cytuj:
Będziesz wierzył tylko dlatego, że rodzice wierzą?
No to pewnie, głowimy się nad istnienem wszechświata i innymi rzeczami, które nie są do końca jasne, za to wy i tak macie odpowiedź - BÓG :).Cytuj:
ad.3: to wam jest wygodniej nie wierzyc ; )
Pozdro&Poćwicz.
a ja mam pytanie do katolików i chcialbym sensowenj odpowiedzi, otóż jak iwadomo seks przed ślubem to grzech śmiertelny a mimo to wiekszosc katolikow uprawiala sekx przed slubem czyli trafia do piekła. mimo to nadal chodzą do kościola itp po co skoro juz nie ma dla nich szansy?
@up
Szansą jest po prostu w to nie wierzyć. Uprawianie miłości przed ślubem może być jedną z przyczyn szybkiego wzrostu populacji, dlatego kościół musiał jakoś temu zaradzić. W końcu im więcej dzieci, tym więcej przy nich pracy, tym więcej środków trzeba na nie przeznaczać. Piekło służy do straszenia, nie do zsyłania tam ludzi. Ludzie wierzący nie traktują tego serio, niektórzy może i tak... ale raczej tylko Ci na prawdę pobożni. Szalej Szaszłyku tylko poczekaj do pełnoletności no i zawsze się zabezpieczaj ;) chyba nie chcemy tutaj żadnej wpadki.
Każą wierzyć, proszę by wierzyć... głupota?
Jak dla mnie wiara w Boga i we wszystko to co działo się kilka tysięcy lat temu to po prostu rzecz względnie śmieszna. 'Tam na górze' istnieje ktoś, kto stworzył: nas i wszystko dokoła. Osoba doskonała, sądząca tzw. dusze. Pan i władca ma prawo karać, ma prawo zabijać. Ale czy Bóg ma prawo 'istnieć' ?
Kościół to w pewnym sensie instytucja, równie dobrze mógłby wejść na giełdę jako spółka handlowa. W końcu nie ma niczego lepszego jak wyłudzanie pieniędzy od wiernych na 'szczytny cel'. Co niedziela składka, księża dziękują w imieniu Boga... można by rzec: bogacą się na niczym, w co karzą wierzyć.
Jak dla mnie nie ma niczego gorszego niż kościół. Owszem chodzę z innymi na msze, ale jak to stwierdzają niektórzy - z tradycji. Miejmy nadzieję, że naukowcy na prawdę szybko obalą mit cieśli - syna bożego.
Gdybym teraz ja powiedział wszystkim:
"Słuchajcie mnie, albowiem dane będzie wam odkupienie i miłosierdzie Boże, a wasze dusze do Królestwa mego ojca prostą drogą poprowadzone będą''. Większość by mnie wyśmiała, jakie to rozpowiadam herezje. A jednak coś takiego miało miejsce. Cieśla, Jezus. Zawód i imię wszystkim dobrze znane. To on cierpiał za nas. Miał misję daną mu przez ojca w niebie. Ale po co ? Skoro Bóg jest wszechmogący, dlaczego zesłał człowieka dla naprawy świata? Bóg jest wszędzie, widzi co robisz. Czy aby na pewno ? Bóg jest światem. Ludzie stworzyli go, bo bez religii wszyscy czuli by się zagubieni w tym świecie. Dlatego znaleziono coś takiego jak polityka. Zwało się to KOŚCIOŁEM. Ogromne pieniądze przeznaczane przez wiernych na szerzenie chrześcijaństwa i podporządkowanie swojej wierze nowych wyznawców, na nowe świątynie budowane ku czci swojego pana.
Według 'religii' wszyscy jesteśmy Dziećmi Bożymi. Jesteśmy dziećmi planety zwanej ziemią, powstaliśmy w długotrwałym procesie ewolucji. Nikt nie został ulepiony z gliny, czy wytworzony z żebra Adama.
Taki jest mój pogląd. Religia i kościół to dwa aspekty dzisiejszego życia, bez których człowiek radziłby sobie znacznie lepiej. Wszyscy są na tyle pobożni, że patrzą przez zamazane oczy dzięki swoim wychowankom. Wszystko to pozwala panować jednemu człowiekowi, jednej grupie ludzi, nad tym co dzieje się w umysłach innych, jak i również nad ich zachowaniem.
Nah, mniej stosunkow przedmalzenskich=wiecej malzenstw=wiecej hajsu
Z gumkami nie trafiles, kosciol ich nie popiera, bo mniej gum=wiecej wpadek=chrzty, pozniej komunie, bierzmowania=czysty hajs
http://img229.imageshack.us/img229/4...1340139qe9.png
Osobiście uważam się na niewierzącego, ale oficjalnie jestem katolikiem - głównie z powodu rodzicó ale to nieważne.
Na ostatniej mszy "xionc" czytał o zapładnianiu typu in-vitro.
Brzmiało to mniej więcej tak, że tylko Bóg, zrodzony a nie stworzony przed Maryje Dziewice, ma prawo do "tworzenia". Dokładnie nie pamiętam, ale mówił to wszystko w taki sposób jakby osoby bezpłodne były napiętnowane przez Boga/Szatana za grzechy swoich przodków.
Oto wasz Bóg, wielki miłosierny. Cieszmy się i pijmy wino z tego wszyscy.
Przytoczę tutaj cytat Johna Lennona (z pamięci): "Im więcej będzie na świecie bólu i cierpienia, tym więcej ludzie sobie wymyślą Bogów"
Albo inny nieśmiertelny cytat (Też jego): "Jesteśmy popularniejsi od Jezusa"
http://www.tvn24.pl/12691,1574314,0,...wiadomosc.html
Radze przeczytac. Kościól pokazał Lennona jako głupiego młodzienca, który się zwyczajnie popisywał ... on miał wtedy 26lat, rok później nagrał najwazniejszy album w historii rocka, był na szczycie, miał wszystko po jaką cholere miałby się popisywać?
To był list napisany przez biskupów, czytany był w każdym kościele. Było zupełnie inaczej niż mówisz ;/ <uberselfpwned>
W tym liście wcale nie potępiano osób bezpłodnych, wręcz przeciwnie mówiono, że zapewne powód zrozumiemy dopiero po śmierci, ale taka była wola Boga. Niektórzy traktują to jako błogosławieństwo, a nie przekleństwo... (wiem, zaraz jakiś kretyn mnie zjedzie jak fajnie być bezpłodnym). Mówiono też, że nasienie jest darem bożym, a jego marnowanie (czyt. masturbacja, oral, anal) jest grzechem...
jakby powiedziała moja nauczycielka "słuchaj uchem, a nie brzuchem!"
niekoniecznie...
Nie, nikt Cię nie zjedzie xd. Przynajmniej na pewno nie ja. Mówisz tutaj o niektórych, a nie o całych społecznościach. Jakiś tam odłam debili (to tylko moje przekonanie - nie chcę tutaj nikogo urazić) wierzy sobie, że skoro nie mogą mieć dzieci są błogosławieni. Ale celem naszego życia jest rozwój i rozmnażanie. Więc to na prawdę ciekawa teoria.
Skoro błogosławieństwem Bożym jest nasienie(zdolność do płodzenia dzieci). To karą jest bycie bezpłodnym... Na logiczne myślenie.
Człowiek to ssak, zwierzę którego instynkty jak każdego innego "stworka" kierują do rozmnażania co prowadzi do przetrwania gatunku. Więc człowiekowi bezdzietnemu chyba czegoś brakuje, pewnie trudno mu być szczęśliwym z tego powodu.
BTW
Masturbacja jest dobrym rozwiązaniem, w ogóle nie wiem czemu religia katolicka(jest coś takiego?) tego zakazuje... Może dlatego że starożytni gracce twierdzili że "ubytki" spermy osłabiają nasz organizm. Takie moje gdybanie.
To może w ogóle lepiej by było gdyby się nie rodziły?
W tej chwili wskaźnik zastępowalności pokoleń w Polsce wynosi 2.1 więc niezbędnym jest to, aby wielodzietne rodziny popierać a nie wiem czy wiesz ale np. u mnie w parafii mało zamożnym parafianinom daruje się jakiekolwiek opłaty a sam datek jest dobrowolny. Czasem zamiast datków pomaga się w przygotowaniach kościoła itp. Czasem wydaje mi się , że mówicie o czymś, o czym nie macie zielonego pojęcia a posługujecie się już wykreowanymi zdaniami.
Wracając do bezdzietności.
Był czytany w tą niedziele list polskich biskupów. Tam było wyraźnie powiedziane, że "dzieci nie są dobrem konsumpcyjnym". Rodziny zawsze mogą adoptować dziecko a nie ingerować w boski akt stwórczy. Zaraz mnie zjedziecie że znowu tutaj o religii mówię za dużo ale poczytajcie sobie, jakie powikłania niosą ze sobą np. zapłodnienie in-vitro.
Co do masturbacji:
Jest zła, ponieważ poddając się jej poddajemy się emocjom a dawanie się im zawładnąć nad sobą jest wykroczeniem. Wtedy nie człowiek panuje nad sobą a jego żądze.
Pozdrawiam!
Połowa z was Panowie i Panie próbuje być poprostu wszechwiedzącymi, tymi co są katolikami, a do koscioła nie chodzą bądz uwazaja ze Boga nie ma.
Ludzie po postrzegajcie dzieci jak rzeczy na ktorych mozna zarobic! Myślicie, że ile ksiądz zarabia na tym ze kogoś ochrzci, udzieli ślubu? Róznie bywa tyle wam powiem. Księża nie patrzą tylko na kase, przeciez mają całe zycie na uzbieranie tego hajsu na samochód bo reszte mają zapewnioną. Pomyślcie troche, pójdzie do kosciola.
Pozdrawiam, Fili