Jakiś mocniejszy silnik w gazie i będzie gitara :P
Wersja do druku
W sumie wiele sie nie dowiedzialem. Kumpel przez ponad rok czasu jak nia jezdzi jedyne co zrobil to wymienil olej, filtry, lacznik stabilizatora i wspomniane uszczelki. Silnik macie racje moj blad jest 2.5, gowno sie znam. Generalnie mocno poleca i zachwala bezawaryjnosc (ogolnie calego samochodu).
http://screenshu.com/static/uploads/.../r6/zeer7r.jpg
Tako to u niego wyglada, tylko troche wiecej zaplacil. W sumie moglbym taka jezdzic. :)
btw.
Ten niepozorny Civic po prawej pewnie wciagnalby rura e46 m3.
Ale honda zawsze zostanie hondą, co tam ma? 1,3 vtec?:D
B18C4 1.8 i tam jest chyba w serii 169 koni, a ile ta ma dokladnie nie wiem, nie interesowalem sie wiem, ze napierdala, a przed przyszlym sezonem zostanie uturbiona czego juz w ogole sobie nie wyobrazam. Miazdzy cyce, nie wiem ile to ma do 100, ale spokojnie mniej niz 6 sekund. Teraz jednak na tapecie u kumpla e46 bo mial malego dzwonka i musi poprawic przedni zderzak i maske, a przy okazji kupuje tylni zderzak M, nowe felgi i gwint chyba jakis ap. Gosc laduje duzo kasy w samochody, ale zazdroszcze mu ich.
Ta honda to taka typowa torowa wyscigowka, calkiem wybebeszona, oklatkowana itd.
Słuchajcie, planuje wymienić samochód na now(sz)y. Aktualnie mam golfa v 1.9tdi w wersji 3 drzwiowej no i wiadomo, te drzwi wkurzają więc następca tylko 5 drzwiowy. Golfa sprzedam za około 13-15 + około 20 miałbym swoich więc budżet 35-40k. Trochę się z tym golfem nadziałem i boję się używanych bo jakby nie było jest duża szansa, że to cykająca bomba, no ale w tej cenie trafić mogę już fajne auta jak bmw e90, lancer sportback czy passat. Jest też druga opcja. Myślę, że byłoby mnie stać wziąć nowego golfa VII z salonu w formie 50% teraz 50% w ratach, a że mam zniżkę około 10% w salonie VW to highline bym miał za 35 teraz reszta raty. Samochód całkiem spoko, na 5 lat jako taki spokój od napraw.
W związku z tym zwracam się do Was z subiektywnym pytaniem, co byście robili? Brali tego nowego golfa? Czy używkę? Jeśli tak to jaką? Dla mnie liczy się by wyglądał w miarę prestiżowo jak passat, nie miał silnika 3.0 bo to pali za mocno, a wyścigi to lubiłem z kolesiami robić w 3 klasie liceum i wyrosłem. Fajnie jakby w środku nic nie trzeszczało zaraz (golf vii podobno cechuje się porządnymi plastikami ) Jakieś car audio zawsze spoko, kamerka czy czujniki cofania - im więcej bajerów tym też lepiej dla duszy:) Już przez te samochody spać po nocach nie mogę :( Oczywiście grinbagi się posypią
Teraz nowe samochody wyjeżdżają z salonu i po chwili wracają na akcje serwisową, to nie lata 80, że w samochód od kupna wystarczyło tylko wlewać nowy olej i czasem zmienić klocki hamulcowe.
Zaproponują Hondę Civic VIII Ufo w Type-S, Audi a4 b7, Alfę Romeo 159 1.9 JTD(zaraz zacznie się gówno burza, że alfę to będziesz do domu lawetą odwoził, ale jeżeli znajdziesz dobry zadbany egzemplarz to posłuży bardzo długo). Znajomy jeździ jeszcze Reanult Megane III 1.5 dci w automacie. W środku full opcja, bose, inne bajery i bardzo zachwala. Wiemy, że te silniki mają szemraną opinię ale ,,jak dbasz tak masz''.
5!
http://otomoto.pl/audi-a4-od-wlascic...C28971890.html - nie wiem jak dla Ciebie wygląda stare i brzydkie auto ale jak na moje b7 stylistyką przypomina bardziej 2009+ niż 2003 lub 2004... Te samochody są długowieczne i wolałbym kupić starsze Audi niż pakować się coś znacznie noweszego z dpf-em i innymi głupotami co zaraz się spierdaczy i będzie trzeba władować w to gruby sos.
Przebieg zawsze możesz sprawdzić. Szukasz drogiego auta więc nie masz co oszczędzać paru groszy na sprawdzenie przebiegu albo samego auta na stacji diagnostycznej. Na pewno taka benzynka nie była kupiona jako auto flotowe albo dostawczak także pół miliona naklepane nie ma. M pakiet wygląda zajebiście a z wyposażenia masz w zasadzie wszystko co potrzebne. Skóra, nawigacja, 2 strefowy klim, bluetooth, czujniki parkowania, podgrzewane fotele... aż za dużo. Do tego wewnętrzny Mpak też super wygląda, te fotele kierownica najz. Zobacz sobie chociażby na fotel kierowcy czy kierownice. Nie jest wypierdziany ściuchrany jak w starszych autach tylko wygląda praktycznie jak nowy, to też musi o czymś znaczyć.
Trudna sprawa co do tych samochodów , w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć ogarnięty egzemplarz. Znajomy szukał e90 tylko z 3.0 benzynką jesteśmy z podlasia to objechaliśmy prawie wszystkie na podlasiu , mazowszu i warmińsko-mazurskim. Ludzie Ci opowiadają bajki , panie wszystko w idealnym stanie , przebieg nie cofany . Mówisz mu powie pan jak tam jest, bo jedziemy z daleka i siedzimy w temacie więc tylko stracimy czas jeśli jest coś nie tak . NIE NIC NIE BYŁo nic nic . potem jedziesz z chęcią kupna , a gdy zobaczysz to nawet już ci się wysiadać nie chce . Zdjęcia obrobione itd itp , a na żywo szrot jakich mało.
Najlepiej to pogadać przez tel jak na tym filmiku : http://www.youtube.com/watch?v=3E5c_P0mQkE
02.20 najlepszy moment.
Krit00 dwie sprawy. 1 - Cena, nie szukamy zajebistych cacuszek za grosze, szukanie "porządnego" to raczej patrzenie w górną granice cenową modelu. 2 to przebieg. Nie nastawiamy się, że auto które ma 10 lat i jest w dieslu będzie miało mniej niż 200k. Z góry możemy liczyć się, że było kręcone. Interesuje nas jego faktyczny stan, przebieg jest drugorzędny.