Akurat moge sie wypowiedziec, mialem samochod 4 miesiace temu z roczna instalacja gazowa, ktora byla montowana za mojej kadencji. I dla mnie byla duza roznica na benzynie.. Kazdy ma swoje zdanie na temat gazu.
Wersja do druku
Ja w Galancie 2,5l mam gaz sprzed 10 lat i różnica gaz/benzyna jest. Nie jakaś ogromna, ale czuć to. Tylko co z tego? Kiedy po prostu się przemieszczam po mieście to sobie tanio jeżdżę na gazie, a kiedy chcę pojeździć szybciej, to przełączam na benzynkę i po problemie. 100km w rozkopanej, zakorkowanej Łodzi kosztuje mnie teraz 35-40zł, w zależności ile benzyny mi dodatkowo chapnie.
Kolega w Passacie 1.9 90 koni płaci za setkę 30zł. Też mi różnica, jak robimy około 1000 km miesięcznie...
@ja tu expuje ;
Ale może powiedz jaki był tam silnik i co to za auto, myśle, że to ma znaczenie.
Mój znajomy ma m5 w gazie i nie ma różnicy żadnej w mocy,tylko instalacja kosztowała grubo ponad zwykła przeciętna instalacje.
I jest to potwierdzone,auto startowało na ćwiartkę z dwoma innymi takimi samymi m5 tyle że te dwie bez gazu ,i wynik zawsze taki sam ;p
A8 sprzedane,poszło w 1 dzień ;p co do braku emblematów,malowaliśmy klapę na nowo,bo miała wgniotka,i schodził trochę klar,i po lakierowaniu zadecydowaliśmy że bez emblematów była bardziej kozacka ;p
@Down
Jeździłem tip troniciem w passacie b5, i mega mega mega ssał,natomiast tutaj płynie przerzuca,nie muli, nie szarpie,zmian nie czuć praktycznie tak
samo jak np w dsg. ale hu nołs...
życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję że dalej będzie pracował bez zarzutu.;p
no dokładnie, zalezy kto i jaki gaz montował. a co to tego, że jak ktoś kupuje taką furę (oczywiście mówimy o używce) to stać go na naprawy to są pobożne życzenia. Większość kupuje furę do launsu i baunsu a naprawy po taniości druciarskimi metodami. To zaobserwowałem podczas prób kupna auta i przeglądając różne fora :D
Nyguzz przekaż nowemu nabywcy życzenia powodzenia i duużo szczęścia z triptonicem przy tak mocnym silniku :D
Audi 100 c4 2.0 Silnik nie byl zajechany. 18 lat w jednych rekach. Gaz zakladalem w bardzo dobrej firmie.
Ja tam mam gaz w moim i nie czuje zadnej roznicy po przelaczeniu, a teoretycznie powinienem bo codziennie jadac z pracy na gaz silnik wskakuje akurat podczas jazdy 15 kilometrowym odcinkiem drogi szybkiego ruchu gdzie zazwyczaj dosc zapierdalam i jakies spadki mocy powinny byc odczuwalne. Kiedys mialem Seata Toledo z jakas turbo stara instalacja i tam faktycznie mozna bylo delikatnie odczuc spadek mocy... tylko, ze to bylo takie auto, ktorym i tak strachalem sie przekraczac 95 km/h. :D
Podobnie w Buni mojej mamy - tez wydaje mi sie, ze nie ma spadku mocy. Chociaz tam jest silnik 1.6 wiec w ogole brakuje mocy tak czy siak jak dla mnie.
@ja tu expuje ;
Może spadek można odczuć jeśli ze 100 km spadnie Ci na 50, ale z 360 na 310 już tak nie odczujesz mocno. Chociaż w moim odczuciu w ogóle nie było spadku.
Co wy pierdolicie jak zakladacie gaz po promocji za 1900zl u mirków to macie takie straty. Mam volvo v40 t4 1.9 turbo 200km zagazowane i bylo hamowane i na lpg wyplulo 202km na lpg bodajze a 200na benie.
UP@
Jak z kosztami utrzymania takiego volvo ? droga sprawa??
Jaki czas masz do 100 km/h ?
Jaki v max? I serio przy spokojnej jeździe to pali tylko 10-11 l ?
Planuje zmienić zwykłe v40 1.8 na właśnie to volvo t4 bo spalanie ponoć takie sama a różnica w aucie kolosalna .
Długo masz auto?
Hmm powiem tak, podstawowe rzeczy typu olej, klocki, tarcze, części zawieszenia itp (przynajmniej w obrębie tych części co ja robiłem) ceny były na normalnym poziomie. Bolączką tego auta są pękające cewki przez co później auto szarpie koszt 1 oryginalnej to około 500zł, ja ściągałem ze stanów przez ebaja i za 500zł dorwałem 2 sztuki bo tam to jest tanie. Oprócz tego pada regulator ciśnienia paliwa przez co auto ciężko pali...koszt nowego oryginalnego też 500zł (używki po 2 stówy ale ch* wie co ci przyślą...) Z racji tej że z 1.9 jest zrobione 200 koni silnik ponoć jest bardziej wysilony co się przekłada na jego mniejszą trwałość.
Mój silnik przeszedł dużo (:D) i wytrzymały jest, ale nie bezawaryjny. Po roku używania w silniku zaczęło coś klekotać nikt nie wiedział co to... Na 3 cylindrach zrobiłem około 2k km (podczas trasy na Chorwację urwał się 1 zawór) i tak objechałem całe wakacje do domu. Po oddaniu do mechaników naciąłem się na druciarzy którzy nie zrobili wszystkiego tak jak powinni choć mieli cały silnik na wierzchu. Za naprawę dałem 1k + 500zł regeneracja turbo bo rozkruszony zawór porozwalał łopatki w turbie... z miesiąca na miesiąc wspomniane wcześniej klekotanie nasilało się tak że silnik już "ledwo dychał" choć mocy niewiele stracił, klekotał coraz bardziej wraz ze wzrostem obrotów.... po oddaniu do bardziej ogarniętych mechaników i rozebraniu silnika w całości okazało się, że stukot powodował wygięty 1 korbowód, w Polsce nigdzie takiej części nie mieli i sprowadzali zza granicy ogólnie pieniędzy na silnik poszło w chuj bo następne 2k+ Jakby tego było mało, niecały rok później auto znów osłabło, powodem był zajebany katalizator i nadający się tylko do wywalenia....a czym zatkany? A wykruszonym zaworem z paru linijek wyżej.... dobrze że miałem sprawy katalizator z rozbitka s40 t4 co kiedyś kupiłem to zabieg wymiany był po kosztach. Ogólnie w auto władowane zostało tyle kasy że nie ma sensu sprzedawanie go :D teraz póki co odpukać śmiga i zapierdala. Nie wiem czy wszystkie T4 tak boleśnie cierpią czy ja trafiłem na wadliwy egzemplarz. Wszystkie te historie przytrafiły się przy przebiegach pomiędzy 110kkm a 140kkm "niby realnym".
Co do osiągów, producent z tego co pamiętam podaje 7.3s do setki, ja myślę, że w tych 7.5s +/- 0.2s się mieszczę, auto ma kopa a gdy popada to na trzecim biegu dalej kręci kołami. Uważam jednak że 200 koni i więcej na 1 oś (a zwłaszcza na przód) nie ma sensu, bo trudno to sprawnie wykorzystać. V-max jaki osiągnąłem to 245km/h na 16 calowych kołach.
Co do spalania - w mieście 50k ludzi średnia to około 14 litrów (co i tak uważam że nie jest źle, w203 c180 przy 129 koniach pali zaledwie litr mniej a jazda całkiem inna). Na trasie rekord to 9l/100km. Przy przepisowych prędkościach autostradowych trzeba liczyć ~11l /wcześniej wspomniane w203 tyle samo/.
Auto mam 4 lata.
PS.
Wrzuciłbym zdjęcia wykresu z hamowni i wygiętej korby ale wcięło gdzieeeś.
Szukam samochodu dla mojej mamy. Kwota max ~13k Wymagania: niezbyt duże, wyróżniające się, no i musi mieć ładny kolor, bo to oczywiście dla kobiety najważniejsze xd Benz albo lpg.
Póki co wpadły jej w oko: ford puma, pug 206 cc, new beetle (straszny kibel imo), no i fiat coupe, ale nie wiem czy ogarnie takie autko
torgu pomóż
no kozek, a mg zr?
http://otomoto.pl/seat-ibiza-fr-cupr...C35962420.html
Jak sądzicie, dlaczego taki tani?
Całkiem nie daleko mnie, opłaca się jechać?
EDIT: ej dobra nie zauważyłem tego wgniecenia xd