O 500 postów za późno xD
Wersja do druku
Odnosnie Fiata Tipo to ostatnio leasingowalem nowego z salonu, w sedanie, silnik 1,4 chyba, wersja wyposazenia pop, po znajomosciach cos dolozyli jeszcze w salonie.
Ja takiego auta bym nie kupił, wole starszy ale wygodniejszy, ale powiem szczerze ze jezeli ktos robi duzo kilometrow i z uwagi na to lepiej dla niego miec nowe auto na gwarancji z salonu to calkiem niezly wybor. Dali mi sie tym przejechac i calkiem wygodnie sie jezdzi, wyglada jak jakas skoda w sedanie, o dziwo na dachu ma nawet takie aerodynamiczne wciecie.
Jakbys potrzebowal dobrej oferty z salonu to dawaj znac.
A czym technicznie sie rozni bo srodek ma taki sam
Z zewnatrz tez prawie to samo
Dzisiaj miałem z toledo II do czynienia i fajne autko do jeżdżenia do roboty. Generalnie bardzo zadbany egzemplarz. Myślałem, że może i bym wziął, ale prawdopodobnie synchronizator w skrzyni leży, bo przy zapinaniu dwójki trzeszczy. Także auto w tym budżecie bez sensu brać z takim defektem chyba. Szukam dalej, a jak na razie odpuliłem c5 I, c4 I 1.6hdi, e46 2001r 2.0 i teraz to toledo II 1.6. A c4 w tym budżecie była by idealna gdyby nie ten koszmarny środek.
Toledo 2 kozak autko tez kilka ogloadalem wg. mnie to fajne samochody. W sumie na toldeo 1 sie uczylem jezdzic z 10 lat temu bo starzy mieli to popierdalalem nim jeszcze nie majac prawka.
Tyle tylko, ze wg. mnie ten 1.6 motor jest za slaby na tego klocka, ale jak komus to nie przeszkadza to w sumie spoko. W ogole te toleda zwlaszcza dwojki podobaly mi sie wizualnie, nie wiem czemu. Dla mnie to taki poprawny sedan.
To ma być wozidło dla baby, żeby miała czym do pracy jeździć. Mocy żadnej nie potrzebuje, bo kobita nie ma wyścigowych aspiracji. Póki co odwożę ją, bo blisko siebie pracujemy.
No to spoko, z tego co mi wiadomo toledo 2 to tez auto poprawne, vagowskie 1.6 legit, nie ma tam chyba jakichs typowych bolaczek moze @Mexeminor ; wie wiecej
Tylko czy kobitce potrzebme takie duze auto? Chyba, ze po prostu takie lubi.
Docelowo najbardziej chciałbym dla niej E12, bo buda mi pasuje, a poza tym wierzę w trwałość starszych toyot. Tym bardziej chciałbym mniejsze autko z uwagi na to, ze to ona będzie parkować w parkingu podziemnym który jest dosyć ciasny i może być kłopot nawet przez to, że sąsiad krzywo postawi.
1.6 z Toledo 2 idealnie nadaje się do gazu, warunek dobra instalacja. Mnie osobiście by zabrakło w nim mocy po pewnym czasie.
W ogóle to może powiedz ile ta twoja kobieta robi kilometrów do roboty bo może wcale ten gaz nie jest taki niezbędny i lepszym rozwiązaniem będzie jakiś klekot na te dojazdy, ojciec jak kupił Merive z 68k przebiegu do teraz gdzie ma 112 bodajże nic tam konkretnego nie robił, a do pracy ma z 5-6km także jakby coś tam miało się jebać z tym samochodem to już dawno powinno się to stać, a poza termostatem przez ten czas nic więcej nie musiał konkretnego robić w niej.
Jakieś 10km, a diesla brać nie chciałem, bo się jakoś zawsze bałem tego ustrojstwa. A w tym przypadku to nigdy nie dojedzie do pracy ciepłym samochodem.
Jeszcze z 15 minut po zrobieniu zdjęcia matula przyjechała swoim yarisem, czyli jak wkurwić sąsiadów którzy ledwo po jednym aucie na całą rodzinę mają :pogchamp (octavia ojca)
https://i.imgur.com/7nJLyWA.jpg
Jako ciekawostka dodam że dzisiaj po raz pierwszy od roku dokładniej przejrzałem dowód audicy, okazało się że mam 1900kg na haku i dmc zespołu 4040kg. Czyli na legalu biorę lawetę, zakładam viatolla i ogień mogę nakurwiać
Tak samo myślałem w przypadku ojca, brat jednak tak go nakręcił wtedy na tą Merivę, że kupił i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu robiąc te 5km do pracy 5 razy w tygodniu przez 3 lata NIC mu się w tym 1.4 klekocie nie stało.
Jasne były trasy i tak dalej więc właściwie to przez ponad 40k NIC nie robił poza oczywistymi rzeczami związanymi z eksploatacją auta, a że robi tym po mieście prawie 400km za 100zł to ciężko mu się rozstać z tym póki co xD