Pany, a co sądzicie o tym aucie?
http://otomoto.pl/oferta/ford-mondeo...-ID6yuEvP.html
Wersja do druku
Pany, a co sądzicie o tym aucie?
http://otomoto.pl/oferta/ford-mondeo...-ID6yuEvP.html
@Astinus
Ale mnie nakreciłeś, własnie kupilem BMW X1 xdrive 2.0
ale takie cudo musze sobie sprawic niedlugo a bmke zostawic zonie :D
http://otomoto.pl/oferta/pontiac-fir...tml#399c53fcfa
Akurat ten egzemplarz moze nie byc wart tej kasy - wisi juz ze dwa miesiace, a z tymi autami jest tak, ze dobre szybko znikaja. Ale majac 30k mozna pooglaszac sie na grupach i forach i szybko znajdzie sie chetnego z dobra fura na sprzedaz.
W sumie to ten firebird nie taki zły, chętnie bym pojeździł, szkoda że cadillaci, które ostatnio opisywałeś to przednionapędówki, fajne autka :/
Dobra to teraz mam taką sytuację. Znalazłem w końcu fajne auto, którym jestem zainteresowany, jest niedaleko ode mnie, niby jest 100% sprawne i bezwypadkowe, znajomy po zdjęciach mówi, że wygląda dobrze, ale wiadomo, trzeba pojechać i zobaczyć samemu. Jedyny problem jest taki, że auto nie ma tablic, ani ubezpieczenia, jest sprowadzone z Niemiec, ale nieopłacone. Dzwoniłem dzisiaj do gościa i coś tam z nim rozmawiałem, to mówi, że można ubezpieczenie wykupić, tablice dać jakieś inne "niektórzy tak robią na wariata" lub laweta. Problem jest taki, że po tej rozmowie przypomniałem sobie, że ktoś mi kiedyś mówił o podobnej sytuacji, że kupił od gościa auto, ale umowa była "na Niemca"-na poprzedniego właściciela i potem były z tym jakieś kłopoty, bo coś było nie tak, a ten sprzedający umywał od tego ręce, Niemca nikt nigdy na oczy nie widział itp.
Czy jest sens się pakować w coś takiego? W sumie nie wiem czy to taka sytuacja, ale skoro auto jest w Polsce, a nie ma opłaconej akcyzy itp, to chyba nie ma innej możliwości? Czy jeżeli auto okazałoby się być rzeczywiście w 100% ok pod względem technicznym to czy są jakieś minusy kupienia go w taki sposób? No i ewentualnie gdybym jechał je obejrzeć i wszystko na oko wydawało by się git, to lepiej dać je na oględziny do jakiegoś mechanika czy lepiej stacji kontroli pojazdów czy gdzie? ASO w tym mieście nie ma na pewno
Na Twoim miejscu chyba bym sobie odpuścił taki biznes. Skoro gość jest taki obryty w temacie, to dlaczego sam "na wariata" nie pojedzie tym autem dopełnić formalności?
Mógłbyś podać link do tego autka? Generalnie skoro słyszałeś, że ktoś potem miał problemy to nie warto lepiej dać na wstrzymanie?
ostatnio zastanawiam sie nad zakupem auta mercedesa klasy s w220 - cos wiecej moze ktos powiedziec o tym aucie, a moze ktos posiada?
Wystarczą dwa brify (mały i duży) do tego samochodu i jesteś jego właścicielem. A na Niemca ludzie sprzedają żeby ominąć podatki bo nie mają zarejestrowanej DG. Jeśli auto będzie się psuło to bedziesz mogl oddać go tylko dla tego "Niemca" którego nie ma. Zawsze mozesz tego handlarza poprosić żeby fakture wystawił jakiś jego kolega który ma komis wtedy ew masz jakąś gwarancje. A no i auto kupuj już opłacone żeby pozniej nie okazało się ze sa jakies problemy w urzędzie z zarejestrowaniem
Na stacji to możesz sobie sprawdzić światła zawieszenie amortyzatory i hamulce zresztą przed rejestracją jest to wymagane Ale zostają jeszcze takie kwestie jak np silnik skrzynia jak silnik nie pracuje równo lub czujesz drgania podczasz jazdy to może to świadczyć o tym że niezadlugo czeka cię naprawa
Ogólnie dobre auto, minusami są rdza i dość często padający airmatic. Zawieszenie jednak łatwo sprawdzić przed zakupem, a ewentualna naprawa (wymiana amortyzatora w większości przypadków), to jakieś 1-1,5k i spokój raczej na długo. Jak się kupi sprawny i niepordzewiały egzemplarz, to powinien cieszyć. Ogólne koszta utrzymania nie są tragiczne, części do Merców zawsze są tańsze od innych premium.
Silniki najlepiej 3,2 CDI i również 3,2 V6 benzyna. Może nie są bardzo mocne do tego auta, ale przynajmniej ich ewentualne naprawy są tanie.
Czołem.
Poszukuję wozidła do 18 tyś.
Jeżdżone będzie 50/50 miasto-trasa, tak koło 20k km rocznie. Szukam czegoś, przy czym będzie minimalnie mało dłubania i posłuży parę lat.
Najwcześniej dopiero za miesiąc-półtora dokonam zakupu, jednak już chcę zrobić rozeznani odnosnie modeli. Interesuje mnie benzynowy hatchback lub sedan, jeśli chodzi o nadwozie.
Z tego, co myślałem do tej pory, to po głowie mi chodziły takie pojazdy, jak
Lexus IS200
Toyota Avensis 1.8 vvt - ktoś miał do czynienia?
Ford Focus mk2 1.8 125KM
Z góry dzięki za pomoc
@Zaczarowany ; @Mexeminor ;
miałem w220. Jebie się♥wszystko, zawieszenie i silnik to błachostki. Zaczynało się od za późno właczającego się prawego xenona a kończyło na tym że stacyjka odpalała tylko wtedy kiedy chciała. Choinka była jak w lagunie II bez mała, do tego rudza kurwa wszędzie.Airmatic oczywiście się♥rozregulowuje- czasami stoisz z furą pochyloną♥do przodu a czasem do tyłu
Komfort jazdy obłędny to fakt, ale koszta kosmos. Rozkodowała mi się stacyjka=3k cbl, równanie airmatica=pare stów,
silnik miałem 3.2 v6
no ale na trasy ideał, siedzonka dupe grzeją kierą możesz kręcić jednym palcem a do pełnej radości brakuje tylko funkcji bicia gruchy
No jaki kosmos. Rozkodowana stacyjka to chyba nie typowa usterka, a regulacja airmatica kilka stów to malutko. Wiadomo, każdy egzemplarz inny.