kolega sprawdzil czy ma dobry wyswietlacz przy spalaniu ? przeciez to jest niemozliwe
z ciekawosci, udalo ci sie to sprzedac?
Wersja do druku
To jest bardzo dobre auto*, tanie, oszczędne, solidne, naprawy kosztują sensowne pieniądze, wygoda jest na wysokim poziomie, nie jest przesadnie skomplikowany jak na swój czas (mając wszystko, czego normalnemu człowiekowi potrzeba), każdy go naprawi, każdy go zna, jest masa info od użytkowników itd.
Listę zalet można by ciągnąć, wad właściwie nie ma w tej cenie, jak się znajdzie zadbany egzemplarz, to pojeździmy jeszcze długo.
No i jeśli masz kasę na zadbaną B5FLkę, to masz też kasę na np. E39, W210, W203, E46, S60, V70 - wiele aut z segmentu premium ogólnie rzecz biorąc. Pytanie czy masz kasę by je utrzymać, tutaj jest problem.
*Mowa o B5/B5FL, bo zakładam, że o tych modelach rozmawiamy.
jak był w dobrym stanie, to sam bym brał z miejsca. Te silniki jadą bez niczego do 700 tysięcy, jeden gość w Niemczech zrobił taką 1,187 miliona kilometrów.
# @hotszot ; o kurwa, W208 za 17,5k? Z 1998 roku? Japierdole, 2001 stoją za ~12, oczywiście nie z takim smokiem pod maską, ale po co Ci to?
To jeszcze kwestia tego, co kto uważa za "zajebiste".
A ja w Galancie miałem to na cacy, ojciec w swojej A6 c5 2.4 też.
@Mexeminor ; down:
no poza tym, że nie jeździ "zajebiście" ;p pasek to fajne auto, ale nie dla kogoś, kto chce się autem pobawić
może miał na myśli "po prostu nie można mu nic zarzucić". To akurat święta prawda, to auto nie ma wad jako takich.
Zadbana FLka z końca produkcji (2004/5) to co najmniej 15 tysięcy. S60 z początku dekady kosztują już nawet 10-11 tysięcy i to wcale nie w takim złym stanie.
Napisal typ ktory jeszcze kilka postow temu mial wielki bol dupy jak przeczytal ze bmw to nie sa auta dla biedakow XD. Przeczysz sam sobie kolego, i nie dawaj gownianych rad jak nie wiesz czego chcesz.
Pozdro dla Ciebie i Twojego passerati w TDI, ktore tak oszczedzasz bo nadaje sie tylko do jazdy w trasie.
I napewno taksiarze jezdza w trasy :D. Chyba ze dla Ciebie trasa to przejazd przez miasto i wyjazd na lotnisko 10km dalej. Napisz jak bedziesz miec jakies pojecie o samochodach zaczerpniete z wlasnego doswiadczenia, a nie wypocin napinaczy ktorzy kupili golfa IV w promocji od handlarza za ostatnie pieniadze i placza ze sie turbo sypie i wtryski do wymiany. Bo ma dopiero 15 lat i 197tys przebiegu udokumentowanego ksiazka serwisowa pisana na szybko na kolanie z piecztkami robionymi z ziemniakow.
Poki co skoncz sobie te studia, zebys nie musial meczyc passata jazda po miescie i odezwij sie jak juz sie nauczysz samemu zmieniac olej w samochodzie:).
Nie wiem o co Ci chodzi, naprawdę nie wiem. Nigdzie nie napisałem, że E39 jest drogie w obsłudze (ale na pewno droższe niż Passat). Jeśli stać kogoś ledwo na Passata, to się nie pakuje w BMW, proste. Inna sprawa, że mając z ~20 tysięcy na wydanie i normalnie się zarabia, to taka Beta nie jest żadnym problemem. Żadnym.
Dzięki, przekaże mu, na pewno się ucieszy ;) I zawsze miło słyszeć termin "Passerati", zazwyczaj używają go posiadacze albo ci, których z jakiegoś powodu boli pupa. Nie wiem dlaczego, po prostu tak jest.
Wiem, że możesz nie zrozumieć, ale postaram się wytłumaczyć: diesel nie nadaje się przede wszystkim na takie dojazdy do roboty, jakie Ty masz. 7 kilometrów w jedną stronę klepane regularnie to zdecydowanie za mało. No chyba, że do tego kilka razy w tygodniu robisz dłuższą trasę i "przeganiasz" go trochę. Wtedy to jeszcze nie będzie tak źle, ale ciągle idiotyzmem jest kupienie na dojazdy do pracy diesla i jeszcze kłócenie się tutaj nie mając totalnie racji.
O matko, pisałem to już, ale widzę nie dotarło: taksówkarze przede wszystkim robią duże przebiegi. Bardzo duże. Ogromne. Codziennie to setki kilometrów. Zagrzewają auto po pierwszym, drugim wyjeździe i potem temperatura się trzyma, nawet jeśli ma jakiś postój. Do tego sugerowanie, że oni nie robią tras jest idiotyczne. Przecież te auta to ich własność, jeżdżą nimi przed i po robocie, jeżdżą wszędzie. Na dodatek w pracy też codziennie zdarzy się dłuższy kurs poza miasto.
A co do pojęcia o samochodach - dalej bądź taki przekonany o swojej mądrości, to zobaczysz. Sam się przekonasz, że mylisz się i to grubo. Tego Ci życzę, bo inaczej się nie nauczysz.
A tutaj wychodzi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że na studia jeżdżę po mieście? Do tego widzę, że chyba boli tyłek, ale pocieszę Cię, studia to nie jest aż taka przeprawa, serio, dałbyś radę.
No i gratuluję umiejętności wymiany oleju, rzeczywiście to jest wiedza, która jest zarezerwowana dla specjalistów. Skoro już to umiesz, to pewnie robisz wszystko przy aucie, a do tego nie jesteś mechanikiem, zgadłem?
te passerati przejeździ wszystkie Twoje bmki *x2
ps. bmki to nie są auta ekskluzywne, bo widzę, że Ty dalej do tego dążysz
Dupcia boli tych, którzy wiedzą, że można jeździć oszczędnie i praktycznie bez awarii, ale jeżdżą czymś innym. No i właściciele bmw. Bo oni to są najlepsi, najszybsi i w ogóle tacy ohh i ahh. Takie koty na światłach....;)
to sa po prostu auta w ktorych jest wygodnie, jest duzo elektroniki ktorej wiekszosci nie bedzie sie zapewne uzywalo, no nie powiem fajnie sie jezdzi ale ja nie mialem porownania bo rpzesiadlem sie z almery wiec przepasc mocna, dzisiaj wsiadlem na chwile do almery to czulem jakby slon mi usiadl na dachu.
Ale zeby spuszczac sie ze te auta sa najlepsze to nie wiem no.
Jedyna fajna sprawa ze bmw jest zawsze chodliwe i ceny sie trzymaja zainteresownaie tym autem jest wielokrotnie wieksze
Niedawno zakupiłem 545 ze skrzynia smg. Już 7tyś w naprawy włożone, a to jeszcze nie wszystko. Ceny kosmos. Spalanie kosmos. Auto wygodne, ale nie za takie kwoty...poza tym konkurencja ma bardziej ekonomiczne silniki. Mowa tu o audi, jagu i lexusie - bo tu mam porównanie - osiągi do spalania.
Tak btw - Lexus jest nie do przeskoczenia, jakość jest powalająca, ceny wcale nie takie wysokie, spalanie w normie. No i do tego masz unikatowe auto, bo jest ich bardzo mało na drogach, nieważne jaki model, każdy rzadki.
Ganiałem is300 (1gen) z kultowym, suprowskim 2JZ. Co prawda w automacie, ale ten dźwięk...zawstydza niejedno v8. No i mam wrażenie, że więcej ludzi się oglądało ^^ I duży plus za ocynk, który w japońcach jest chyba dość rzadki...
https://www.youtube.com/watch?v=AAkBcY3HzXw
ale powoli jakos sie przekonuje do tego bmw
na pewno juz nie mam tego zjebanego uczucia ze zrobilem najgorszy zakup w moim zyciu
Jeśli chodzi o is300 to jak ma się cena z częściami? I manual/automat? Ogólnie lexus, do 30 tyś.
#Edit, ble is200
Btw. kiedyś pisałeś, że x-type ma zawieszenie tylko i wyłącznie pod siebie. Gdzieś doczytałem, że x-type to płyta podłogowa mondeo, więc jak jest z tym zawieszeniem? To nie musi byc dostosowane?