Z tym czekaniem to bardziej chyba chodzi o wyhamowanie i wystudzenie turbiny, nie?
Wersja do druku
Z tym czekaniem to bardziej chyba chodzi o wyhamowanie i wystudzenie turbiny, nie?
Turbina żeby ostygła trzeba byłoby czekać pewnie dobre 5 minut z gaszeniem silnika, już widzę jak ktoś tak robi :D
Jeszcze odnośnie tematu, a czy zapychanie się filtra dpf ma też wpływ na ten świst?
Do całkowitego wystudzenia to podejrzewam, że kilka godzin, a nie minut :)
Chodzi o zejście z tych najwyższych temperatur.
No i pytanie jeżdżąc po mieście do 80km/h czy ona się w ogóle załącza na tyle żeby się zagrzać.
chodzi o przechlodzenie oleju i tym samym lekkie przechlodzenie turbiny , a smarowania nie ma dostatecznego bo jak pompa przestaje chodzic to jest go "tyle o ile" + sam wirnik kreci sie na tyle szybko ze to co tam na sciankach sie osadzilo to nie wystarczajaca ilosc i moze sie przypalić a z 45sekund ,to nie az tak duzo + ew przy koncowce jazdy lzej sie z gazem obchodzic, w niektorych instrukcjach obsługi producenci nawet podaja czasy konkretne
przecież turbina się włącza od obrotów, a nie od prędkości
a to że stosuje się głównie w dieslach wynika z prostego faktu, że dostarczają one duży moment przy niskich obrotach i fajnie ciągną, a potem zamieniają się w muły
przy benzynce nie ma tego problemu i tam to jest dodane po prostu tak o, żeby pozapierdalać, gdzie diesel bez turbiny nie ma racji bytu przy wszystkich sebach przyzwyczajonych do nie wiadomo jakich przyspieszeń i tego, że nikt już nie jeździ płynnie i rozważnie
Czyli Eco driving jak najbardziej ma rację bytu przy uturbionym aucie.
imo płynna i dynamiczna jazda zdecydowanie się nie wykluczają tylko to trzeba umieć zmieniać biegi nie puszczając całkowicie gazu jak wszędzie uczą janusze na kursach plus przewidywać sytuację, czyli mniej hamulca więcej tarcia i wytracania prędkości ewentualnie wtedy dołączenia hamulca ale to też mało ludzi/kobiet(xd) jest na tyle skoordynowanych żeby jednocześnie wbić niższy bieg i hamować pedałem masz płynną jazdę (bez latania głów w przód i tył) bez bycia mułem
Co do trzeszczenia w audi, w starej a3 kazdy plastik przy dotknieciu, kazdy wyboj to byla orkiestra
Ale moze temu ze to a3
To jakaś wyruchana ta A3, ale prawdą jest, że to tylko A3.
marka "premium"
https://en.wikipedia.org/wiki/List_o...roup_platforms
exeo = superb? nie widzialem
superb to bardziej a6, tak sondze ale mogę się mylić.
Superb to Passat B5, a więc również Audi B5.
Ale pojazd po seatach.
Ja do tej pory żałuje, że się napaliłem szybko na golfa a nie rozejrzałem dokładniej za leonami. W tej samej cenie miał bym dodatkowo full ledy i parę innych bajerów a samo auto wygląda bardziej rasowo (tak kombi).
kurrrrr
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-se...tml#2593049596
jaka ta czerwień na tym gnojowozie ładna
myślałem, żeby tylko do autobawarii uderzać po te bydle stare, ale nawet niezłe auta stoją na otomotach
no jak diesel i automat to długo fajnej nie musisz szukać przynajmniej z wyglądu nie wiem co zastaniesz na miejscu
gorzej jak ktoś chce kupić czystą benzynkę i manuala :(
szczerze mówiąc to e39 obojętne czy w ropie czy benzyna/gaz
te bydle to bym traktował jako połykacza kilometrów autostradami przede wszystkim
w e46/36 to ropniak już niezbyt interesujący
O kurwa 14k za poliftowe 530dA z przebiegiem "280kkm" XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Przecież to jest minimum 100k więcej, a może i 200. Te auta jeśli waliły autostrady potrafią w środku wyglądać jak nowe, widziałem takiego touringa 530d skręconego z 420k na 280 i powiem szczerze, że dałbym mu nawet mniej niż 200k na chłodno, bo w środku był niemalże idealny.
No i tam jest skrzynia GM, może teraz działa dobrze, ale one padają nagle i niespodziewanie. Nie wytrzymują momentu obrotowego, każdy GM padnie w końcu, nie ma na to siły. Weź se to pod uwagę, diesla bym tylko w manualu brał.
Dobre 530d w manualu po lifcie to minimum takie 17-18k, 14k to niestety (pomimo jakichkolwiek zapewnień właściciela) mało i auto pozostawi wiele do życzenia. Lepiej już wziąć takie za 10k, bo będzie w podobnym stanie, a 4k na naprawy to bardzo dużo.
@jaxi ; zadzwoń se do AB, powiedz co chcesz i zobaczysz co Ci powiedzą.
Renówki da się normalnie w aso(te zagramaniczne) po vinie sprawdzić? Gdzieś mi się rzuciło w oko, że z francji mocno bite ściągają. Dużo w tym prawdy?
Dzwoń i pytaj, powinno się dać, ale np. Lexus nie może podać po VINie historii z zagranicy, tak mają i chuj, pytałem w kilku ASO.
Jak jest ze skrzyniami automatycznymi w Alfie 159?
Da sie tym jezdzicz czy pierdoli sie jak dziwka po krzakach?
Opinie są podzielone na tych, co mówią, że gówno ale fajnie jeździ i takich, co mówią, że po prostu tylko gówno.
Aha czyli guwno to wiele wyjasnia dzienki.
To co w automat lepiej 528, 525(te polifty chyba 193km jak nic nie pojebałem), bo na 530 za te 12-15k nie ma co liczyć
Lpg dobrze toleruja nie? Bo chyba hujnia ze spalaniem benz przy tej wadze, w e46 jeszcze sie pewnie da przezyc ale wolalbym kanapowca
Tamte ogloszenie to huj ale jaki ladny kolorek ehhh
używane auto z automatem, gówno, wiem chuje, że się zawsze ze mnie śmiejecie jak piszę o tym, że na nowe auto stać prawie każdego, ale taka jest prawda i w takim to zmierza kierunku, że za te 15-20 lat mało kto będzie jeździł autem starszym niż 10 lat, auta będą naszpikowane bajerami, ale będą się jebać po tych 5 latach na potęgę, co chociażby widać po bmw, a cena aut dla zwykłęgo zjadacza chleba jest coraz niższa, bo czym jest 40 tysięcy za auto, to tak jakby 15 lat temu nowe clio możnabyło kupić za 20 klocków, a tylko będzie to tanieć
idac tym tokiem rozumowania to auto uzywane = gowno
Szczerze nie widze jakichs wielkich problemow z tym zwiazanych, trzeba wiedziec co sprawdzic chyba co
No a dzisiaj kupujac 20 letnie auto nie ma tak zle, bo nie ma tam tyle elektroniki i przebiegi milionowe klepia
No ale prawda, za kolejne 10 czy 20 lat starego auta sie juz kupowac raczej nie bedzie, o ile sie w ogole bedzie dalo, bo moze po 5 latek wytrzymywac beda hehe hehe xD
Automaty w 159 to bardzo dobre rozwiazanie poniewaz w przypadku manuala siedzi tam skrzynia m32 GM ktora nie radzi sobie z momentem diesla (80% 159 to diesle) rozpierdalaja sie w niej lozyska i predzej czy pozniej remont. W automatach tego nie ma, ale tez mniej tego jest wiec moze dlatego jeszcze nie spotkalem sie z jakimis problemami w srodowisku alfy jezeli chodzi o automaty.
co sądzicie o stronach typu : http://www.niekupujgrata.pl/ , kompleksowe sprawdzanie aut przed zakupem itp koszt prawie 2x wiekszy jak w ASO , dla mnie troche strata kasy a Wy korzystaliscie z takich usług ?
Dokładnie, 3.5k trzeba liczyć, sam się pytałem o to.
523i i 528i w Twoim budżecie, 525i to polift i po prostu do tych 15k nie dostaniesz nic dobrego. No i E39 to żaden kanapowiec, to nie jest jakieś wygodne auto, nie wysiadasz z niego zmęczony czy coś, ale to nie Mercedes. @jaxi ;
150 zł za jakieś 15 minutowe oblecenie auta? Kurwa żyła złota, zakładam swoją działalność i lecę z tematem XD
Kurła Artur w 2.4 jest problem podwójny, bo M32 zdycha uberszybko z racji momentu kosmicznego, a automat tak samo i tylko kwestia co wolisz naprawiać. Podpowiem, że M32 zrobisz za ułamek ceny automatu. Powiem tak - jeśli znajdziesz 159 z pewnej ręki z małym przebiegiem w automacie, to można brać o ile gość wymieniał olej, ale jeśli to będzie jakaś niewiadoma z 250kkm nalotu, to ja bym się nie pchał raczej.
A, no i Q-Tronic jest w sumie okej, pamiętaj tylko żeby Selespeeda nie brać bo to jest XD
Jestes swiadomy konsekwencji zakupu 2.4? Chodzi mi konkretnie o problemy z przegrzewaniem sie teg silnika co prowadzi do pekania glowic, te glowice to towar deficytowy na rynku i juz sie spotkalem w Warszawskiej grupie z czlowiekiem ktory odstawil auto na dluzszy czas do garazu bo nie mogl znalezc glowicy na wymiane.
Wiadomo ze to nie kazdemu sie przytrafia ale te auta maja juz swoje lata a co za tym idzie naklepane ladne przebiegi.
W sumie smutna prawda jest taka, ze 159 slabo znosi uplyw czasu, jakosc wykonania wnetrza nie powala, praktycznie kazda wersja silnikowa ma jakies bolaczki, a do tego wszystkiego te auta nie urywaja dupy jezeli chodzi o osiagi. Tak sie wyzalilem bo jezdze taka tylko benzynka od roku i juz okres bycia zajaranym minal i trzezwo na to patrze. Nie zmienia to faktu, ze i tak nie widze alternatywy do zmiany, szczegolnie w tych pieniadzach bo niemiecka konkurencja duzo drozsza.
Edit: Mexe, wprowadzamy kolege w blad.
W 2.4 jtdm jest inna skrzynia, f40 ona nie ma takich problemow.
M32 jest w 1.9 jtdm oraz w benzynach wszystkich oprocz 1.8
@Mexeminor ;
a co myślisz o swapie v8 do e36?
Jakbym tak kupił niepordzewiałą prostą budę coupe (łatwiej taką dostać z małym silnikiem) i zeswapować to na m62b44
http://adamat.com.pl/e36-e46-z3-v8-s...62-alpina.html
Zdaje sobie sprawe, ogolnie koszty napraw i eksploatacji niespecjalnie mnie ruszaja, to nie jest problemem. W tej kategorii cenowej nie widze absolutnie nic innego, niemieckimi czolgami nie zamierzam juz jezdzic z gory odpada volkswagen, audi, bmw ewentualnie przekonalbym sie do Skody lub Seata, ale te przy 159 i tak slabo wypadaja w takich pieniadzach. Ogolnie od miesiaca przegladam oferty kombikow do ok. 30k to bida jak chuj i co raz bardziej sklaniam sie ku pozostawieniu Ibizy. Moze zajebie jakis program i tyle nwm. Wlasciwie pozostal tylko Leon 2 i 159 sportwagon z takich, ktore mi sie podobaja. Jezeli mialbym 159 rozwazac pod katem benzyny to chyba jedynie ta najmocniejsza, ale za chuja nie wiem nawet jak rzadko to jest spotykane. Pewnie w kurwe rzadko i pewnie kosztuje milion pieniazkow, a nie chce kupowac czegos co bedzie wolniejsze od mojego obecnego samochodu.
Albo dajcie mi jakis samochod:
- kombi
- hatchback
- min ~180km
- diesel/lpg (ok 2kkm miesiecznie)
oktawja rs
no w sumie spoczko, ale czy da sie dostac octavie 2 rs do ok 30k z mocna benzyna, ktora nadaje sie do el pi dzi? @Mexeminor ;
wiadomo, że to nie s klasa, ale w tych okolicach 15k to nie ma nic interesującego od mercedesa niestety, a w124 to sobie odpuszczę xD audi to też głównie czołgi jebane, jedynie bmw wyglądają dość ładnie i świeżo (przynajmniej e46 xD)
no i w porównaniu z jakąś nowszą kią czy innym renaultem w tej cenie, to niemce czy czasem jakieś japońce to trochę ciekawsze samochody, a jednak je lubię, nie traktuję tylko jako wół roboczy ehhh
a napęd tył przekonuje jak huj, owinę się wokół drzewa i zajebiście ;]
Za 3 dychy masz chryslera 300c z dieslem, ale czy to się jako tako odpycha to nie wiem. 3 litry 218 koni chyba, ale buda swoje waży.
Kurła panie to jest jakiś hardkor, ja bym V8 do E36 nie władował nigdy, to się tam po prostu nie nadaje i tyle, weź tu pomotaj zawieszenie żeby to jakoś jechało, balast do tyłu żeby nie było nagle rozkładu 55:45 albo gorzej itd. Kupa roboty i liczenia, a i tak polegniesz koniec końców.
Pierwsza Oktawa ma 180 koni, ale czipniesz to izi na te 220-230+ nawet.
No i masz zawsze S3 8L, nawet jest w okolicy zadbana sztuka, ale za 25k+ chyba. Mnie to przekonuje, bardzo dobre auto, prowadzi się super i naprawdę ma pierdolnięcie te seryjne 225 koni czy tam ile tego jest, a czipniesz na 250 za jakieś grosze. Jest w Jaworznie też zrobiona na 330 kucy za 18k, nie wiem czy tanio bo chujnia, ale niekoniecznie, raczej chce gość sprzedać po prostu. To już jest moc dla mnie z kosmosu prawie, nie ogarniam jak to musi zakurwiać nawet w takim małym autku.
A6C5 jest bardzo ok, ja bym to wziął pod uwagę. W124 z 2.2 albo 2.8 pod maską też robi robotę, ale 15k to mało na fajną sztukę i już lepiej szukać E39, szybciej znajdziesz.
@Wyso52 ;
Ej, ale to Ty wspomniałeś o M32 w kontekście 2.4, a ja podłapałem, bo niestety nie znam Alf na wylot i nie ogarniam wszystkich skrzyń. Sorry.
w drift patriot chłopaki pchali te silnik do e30 i e46, a klimek do e46 (chyba ten silnik) tylko to były wszystko driftowozy, więc mało co tam zostawało z oryginału
no tak żeby zostało serwo abs i ogólnie autko nie odbiegało od oryginału to trzeba trochę pomajstrować.
Ale ja wlasnie nie chce starego audi czy starej oktawii bo jakbym se chcial miec stare auto i czipnac to bym zrobil program w swoim i wymienil turbo i mial wyjebane na jakies audi. Chce cos nowszego i wygodnego, ale nie chce zamulacza z silnikiem 0.7 ecoboost i moca 77 koni. Taka octavia II jest calkiem spoko tylko, ze nie mam pojecia jak silniki benzynowe radza sobie z gazem i jaka jest ogolnie taka cena normalna rsa. Po za tym te wersje sa chyba z tymi spierdolonymi silnikami o ile sie nie myle, ale nie znam sie, z tymi, ktore sie nie nadaja ani do gazu ani do benzyny, ani w ogole do jazdy.