przez ciebie przemawia, tak wiem to
Wersja do druku
Skończcie pierdolić i zaśmiecać temat, chcecie pyskówki to wypierdalać na pw i obrzucajcie się do woli.
@Archarius ratuj:kappa
dokladnie ja juz dawno zakonczylem temat i nie chce go drazyc, bo wszystko wyjasnione i niepotrzebny spam sie tworzy, ale chlopakow boli dupa nie moga sie pogodzic z paroma kwestiami i probuja sie odgrazac bezskutecznie trzeba porzadek z nimi chyba zrobic, zeby znowu normalna dyskusja wrocila, bo nie tylko ciebie to meczy tez mnie te ataki w moja strona bola niesympatycznie sie czuje
Przez moment to nawet zabawne było :)
Nigdy nie jesteś w stanie sprawdzić wszystkiego, ale na pewno powiedzą Ci o stanie powłoki lakierniczej, zawieszenia, sprawdzą kompem czy wszystko jest okej. Ogólnie to zapytaj się co wchodzi w skład takiego przeglądu i będziesz wiedział. Ogólnie taki przegląd powie najważniejsze rzeczy czyli takie, które mogą dużo kosztować. Pytaj się np. o sprawdzenie ładowania, bo wiem, że tego nie robią, ale jak się spytasz, to może dorzucą. Niby nic, a może oszczędzić koło tysiąca złotych, bo może się okazać np. po miesiącu, że zjebany alternator zdupcył akumulator i oba do roboty + kilka dni bez auta.
Ja bym z czymś takim nie jechał przede wszystkim do ASO. 8 stów za taki przegląd to drogo w chuj
to już swoją droga, ale wszystko zależy od fury i dostępności dobrego warsztatu. Jakbym brał np. BMW za 100k, to bym pojechał do ASO, ale już z takim za 30k to do warsztatu specjalizującego się w marce i tyle, powiedzą pewnie więcej, bo robią te starsze auta na bieżąco, ASO znowu robi te nowsze i to oni powinni mieć większą wiedzę (choć tutaj bardzo często serwisy niezależne są równie dobrze przygotowane).
Ogólnie jeśli ktoś pisze przegląd przedsprzedażowy w ASO za 8 stów, to raczej jest to premium, bo orientowałem się w cenach i właśnie tyle chce BMW, Lexus czy Mercedes. Audi można zrobić w VW za 300 zł, to jest duży plus, ale Lexusa w Toyocie za około 400 zł i też mamy sporo w kieszeni. Trzeba się jednak zapytać, bo jedno ASO Toyoty mi powiedziało, że oni Lexa w pełni sprawdzą bez problemu, a drugie, że nie ma chuja i do Lexusa dzwonić. To tak samo jak z podaniem przebiegu, jedni powiedzą, a inni nie.
co do sprawdzania to często polecana firma, przynajmniej w przypadku bmw
https://www.facebook.com/bimmercheck/
można zaglądnąć co tam mają, czasem takie ulepy wyłapują, że to huj, a auta kilkuletnie
tutaj królowa serwisu lol https://www.facebook.com/bimmercheck...80083142064545
bimmercheck na pewno warty polecenia, jakbym miał teraz brać BMW za grubszą kasę, to pewnie bym się do niech zgłosił.
A ta Alpina rzeczywiście nic podejrzanego, zderzak parę razy lakierowany i jedne drzwi, nic strasznego. Pełno wymian oleju i kół, jakieś pierdoły, jedyne co poważne, to skrzynię robili, ale też nie generalny remont, a więc ok. Nie da się powiedzieć czy ktoś przesadnie dbał, czy może auto było nadmiernie upalane i tego typu wizyty były po prostu konieczne z racji funkcji samochodu. Niemniej fajnie wiedzieć, że każda pierdoła była w ASO skrupulatnie robiona przez prawie 10 lat.
witam torgowych ekspertow, szukam jakiegos samochodu najlepiej w sedanie do 30 tys... diesel badz lpg, rocznik chcialbym conajmniej 2012, im mlodsze tym lepsze ;D Macie jakies propizycje?
Sam ciekawy jestem, bo w tej cenie sedan 2012+ będzie bardzo ciężki do znalezienia.
W sumie jak teraz pomyślałem to C5 powinien najbardziej pasować do tych kryteriów.
Ta, ale za 30k to se można max 2010 C5 szukać, a i tak bezpiecznym jest 2008-9.
Ogólnie 30k na auto 2012+ w sedanie to jest za mało, jak widać nawet na Astrę nie starczy. Jak zjedziesz parę lat z wiekiem, co nie ma żadnego znaczenia o ile auto będzie miało podobny przebieg (+/- 30kkm), to nagle okaże się, że masz ogromny wybór. Wspomniane C5 jest jednym z lepszych, ale będą też jakieś Astry, Focusy (swoją drogą te auta w sedanie to jest XDD bagażnik niewiele większy od hatcha, a dużo gorzej się do niego ładuje, jest mniej ustawny itd., a samo auto wygląda 100x gorzej, jest kurwa paskudne), Laguny III, Octavie, Passaty (ale VAGi to ino diesle, bo przed 2012 benzyny jeszcze chujowe).
Najlepszą opcją są Francuzy, C5 i Laguna to świetne auta i bardzo tanie, szczególnie Laguny. Takie 2008-9 można z 2.0 benzyną wyrwać za 25k w tiptop stanie z polskiego salonu itd. Chodzą nawet taniej, po 20k z hakiem i wcale to nie jakieś strucle. Niskie ceny wynikają ze złej renomy Laguny II, ale nawet ona po lifcie była świetna. Cóż, tak to jest, ale należy się cieszyć, bo można dobre auto tanio ogarnąć.
Zwracam honor lagunie coupe. Obejrzałem inne zdjęcia i nawet robi wrażenie. Po prostu tamto zdjęcie było jakieś debilne.
Taka to nawet trochę urywa jajka.
https://www.otomoto.pl/oferta/renaul...tml#b414c460c8
W sumie zaciekawila mnie laguna. Jak z silinikami benzynowymi lubia gaz? Chodzi o te z turbinka.
Jakbym miał kasę na taki drogi samochód to i z checią(przy takiej pensji) odwiedzalbym ASO, żeby wszystko było na tip top tym bardziej ze to rzadkie auto.
sprzedałem swoje bmw e36 rdza go zjadała jak na moje już nie miałem siły go ratować bo mechanicznie sprawna :(
teraz odkładam hajsiwo i pewnie znowu kupie e36 XD
czysto teoretycznie i z ciekawosci
jakby wszystkie auta ponizej byly w 1 kategorii cenowej (moze sa nie wiem) to ktore z nich byscie wybrali?
- talisman
- mondeo mk5
- mazda 6
- peugeot 508
mondek, mazda
Panowie pomóżcie ocućcie mnie kopnijcie mnie w dupe ewentualnie skrytyukujcie nawyzywajcie
https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/d...b-5874508895d8
Co o tym myślicie? 1991r. (plotka) prawdopodobnie te silniki seryjnie były bez sondy lambda i do prawidłowego działania nie potrzebują przepływki (plotka)
właśnie o czymś takim już myślałem jak jeszcze miałem swoje e36 zdrowa buda się wydaje, silnik marzenie wiadomo, bez zbędnego wyposażenia i systemów bezpieczeństwa. Nie ma to być perełka jak coś.
Dostaniesz, ale trzeba być cierpliwym.
ja w ogóle nie mogę znaleść m50b25 bez vanosa :(
Pytanko czy zjebalem. Gdybym dołożył z 5k to zamiast mazdy 6 I mógłbym szukać alfe 159. Nie znam się na tych autach, ale sama kwestia, że to sporo młodsze stylistycznie auto. Lepi było dołożyć?
No nie wiem, jak taka mazda 6 jest warta w granicach 5 tysięcy a alfa bliżej 20 to raczej nie znalazłbyś alfy za 10. Ale wszystko jest lepsze od mazdy
Jak sensowna 159 to 25k min za sensowny egzemplarz. Wiec jezeli mowa o starej m6 to wartosc tak kurwa ze 4x winksza jak nie 5x, a nie jakies 5 tysiecy
Ostatnio ktoś sprzedawał 6 2003 rok chyba diesla 2.0 za 2300zł ale karoseria miała z 99% ubytków przez rudą więc nawet nikt z nas kto dostał info dupy sobie nie zawracał
Kurwa Kamil skumaj tego sztosa
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a...olx#xtor=SEC-8
i ten nalot, kuuuuurła, 387kkm, piękne. Gość jakiś kozak mechanik, swoje cwane przeróbeczki porobił. Solidna fura, poważnie się zastanawiam.
Po pierwsze, 97 rok u mnie 2001, po drugie u mnie 230 tysięcy przebiegu więc chyba te granice 15-16 tysięcy za moją będą rozsądną kasą. Kolejna rzecz, kurwa jak ktoś mi będzie pierdoli że 2.8 pali 11 gazu po mieście to kurwa wyśmieje. Ja teraz jeżdżąc mega ekonomicznie nie schodzę poniżej 14 co i tak jest dobrym wynikiem bo przy normalnej jeździe to jest 17-18. Trasa, przy prędkościach 160-220 to jest jakieś 19-21 na 100, przy prędkościach 110-150 jak po astrę jechałem to wyszło 12 albo 13 afair. Fakt że u mnie skrzynia 5, to trochę lipa na trasach ale podpytywałem się o włożenie skrzyni 6 to typek powiedział że będzie wolniejsza.
Nie koniecznie. Typek z pracy ma a6 1.8 bez turbo i mówił, że jadąc autostrada 130 wciąga mu 9l gazu, a w mieście ok 13~.
Szrotem jezdze
Ale się nagrzalem na to audi, pojadę obejrzeć w sumie, co mi szkodzi
ładne audi
ciekawe czy rdzewieją
ładne to klaudi
Rdzewieja, ale w niegroznych miejscach
Ta, dolne ranty drzwi plus ewentualnie moze przeskoczyc na rant blotnika miedzy drzwiami. Ktos genialny robil audi w ocynku i listwy przy dole drzwi mocowal srubami i na metalowe blaszki.
U mnie ten problem wlasnie jest, mialem robic ale mi lakiernik troche z terminami w chuja polecial a pozniej stwierdzilem ze szkoda kasy, ale plus jest taki ze mozesz kolor odcinac w polowie drzwi na listwie
Kumple mam sprawe pomozecie ? bo mam dylemat mam okazje kupic golfa VI kombi przebieg ok 230 tyś rocznik 2010 wydaje mi sie ze uczciwy , po kilku dniach gosciu zjechal z ceny ok 2.5 tyś jak umawiałem sie z nim to mówi ze oc zrobione w zeszłym miesiącu , a przeglądu nie ma .. twierdzi że przegląd to nie problem i może zrobic w kazdej chwili , gość jest osobą prywatną pierwszy wlasciciel od niemca myslicie ze warto zaufac sprzedajacemu ? jeszcze mnie denerwuje bo u mnie na stacjach ASO są terminy .
Ale po co ty Janek w ogóle odpisujesz jemu, szkoda czasu, nerwów i wszystkiego. Dopóki go @Crus ; nie zbanuje to się z nim zgadzaj bo mam dość czytania wypocin w łamanej polszczyźnie na tematy o których on nie ma zielonego pojęcia
mowa o cyklu mieszanym takie audi srednio 12-14 litrow pali nie wiem co w tym dziwnego i mowie tutaj o ekonomicznej jezdzie, jak nie potraficie spokojnie jezdzic tylko pilujecie to potem wam pala samochody po 18 litrow
a co do ciebie waw to dosyc to ja mam ciebie marny prowokatorze, bol dupy masz, bo pewnie lamany to ty byles nieraz