ta. jak wypierdalasz skrzynie na zewnątrz i robisz wszystkie łożyska. a w praktyce to tera sie robi taniej jak w hondzinie i robi ją na samochodzie i wymienia tylko te łożyska co są zjebane. i kosztuje to 800.
Wersja do druku
ta. jak wypierdalasz skrzynie na zewnątrz i robisz wszystkie łożyska. a w praktyce to tera sie robi taniej jak w hondzinie i robi ją na samochodzie i wymienia tylko te łożyska co są zjebane. i kosztuje to 800.
No dobra, jak robiłeś kiedyś M32 to powiedz ile, bo cena się oczywiście waha, ale raczej poniżej 1500 rzadko się schodzi. Nie wiem, może da się zrobić za kafla, chociaż wydaje mi się to mało prawdopodobne. Mówię oczywiście o dobrych łożyskach, a nie jakimś gównie za połowę ceny.
Ale przyznam, że pewnie w niektórych przypadkach ceny regeneracji tych skrzyń mogą się do siebie mocno zbliżyć. No ale tak to jest - niektórzy liczą sobie za robotę mniej, inni więcej, jedni mają dostęp do trochę tańszych części itp. itd.
Chylę czoła i sypię głowę popiołem Macieju - oczywiście jeśli dasz mi jakiś przykład.
No to spoko naprawa, gdzie zaraz się zjebią kolejne. Przecież to sensu nie ma.
no kurwa nie wyjmujesz kurwy. jarzysz, jarzysz? kurwa jarzysz?
@Omens ;
Masz tu kurwa w twojej okolicy co jest:
https://www.olx.pl/motoryzacja/samoc...%5Bdist%5D=100
Powiedz co dla cb jest ok i wtedy można se kombinować.
tyle wiesz co eskeprt15 czyli chuja wiesz. moze i cennik ze swidnika, ale takie auto (tj. wszystkie ze skrzynią m32) sie robi na zasadzie do szopy hej pasterze
Kurwa, od kompleksowej naprawy przeszliśmy przez wymianę paru łożysk na aucie, do zrobienia tego samemu w garażu. Co dalej, wymiana zdalna przy użyciu starego pijanego i łożysk znalezionych pod salonem Subaru w Konopnicy?
Ale z drugiej strony temat M32 został wyjaśniony więc są pozytywy. Aż mi od razu przyszła ochota na 159 z 1.9 jtd 8v. Dobrze, że nie mam gdzie postawić kolejnego auta, bo już zacząłem przeglądać ogłoszenia :kappa
A pozostając w sferze abstrakcji: Co byście wybrali będąc takim zjebem jak ja: Volvo S80 '05 2.4D czy E39 '03 3.0d. Oba w zajebistym stanie i manualu (bo mają chujowe automaty). Potrzebuję info do rozkminiania tej decyzji dzisiaj pod prysznicem, na kiblu i przed snem.
mex ty jestes z tychów czy z jakiegos sosnsowaca zajebego? wlasnie wydalem do tych/tychów ostatniego brza w polsce
Mówią, ze diesel musi dymić, to w moim to troche sporo dymi na wolnych obrotach.Jak ostatnio stałem w mcdrive XD w kolejce to normalnie po pewnym czasie czułem spaliny, no takze ten. Podrzucę go do mechanika na dniach, zeby to ocenił swoim okiem, czy jest sens się w to bawić. Bo to już jest lekka przesada z tym golfem, tyle w niego wpakowałemXD
Tu sie zgodzę z kolegą i z jego następną odpowiedzią dot. tej alfy, to tez paskudztwo, no ale są gusta i guściki.
No te astry już sie jakoś prezentują.
Dzięki Mexe, właśnie o taką poradę mi chodzi. Konkretnie jakie auto i z jakim silnikiem najlepiej. Czyli Golf 5 1,6mpi, astra H w obojetnie jakiej benzynce.
Coś jeszcze takiego godnego polecenia?
a te seaty? podam tylko pierwszy lepszy PRZYKŁAD
leon https://www.otomoto.pl/oferta/seat-l...tml#7581b17161
ibiza https://www.otomoto.pl/oferta/seat-i...tml#bafb3e5674
ehh gdybym nie był biednym studenciakiem, to bym sobie kupił lexusa is200
Leon nie, bo 1.4 TSI wczesny to padaka jak chuj i utopisz hajs.
Ibiza ok, bo ten 1.4 16v to trwały i oszczędny silnik, do tego nie jest tragicznym mułem (ale jest słaby, wiadomo).
Jak nie potrzebujesz tych 100+ koni, to wybór się mocno zwiększa, wchodzą jakieś Yarisy, Hondy Jazz itp., ogólnie mniejsze auta.