Wojteg pa to, wygląda sensownie, szczególnie jeśli ten przebieg jest prawdziwy:
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-x3...ID6DApIx.html?
Może to tylko 2.5, ale chuj tam, wystarczy.
Wersja do druku
Wojteg pa to, wygląda sensownie, szczególnie jeśli ten przebieg jest prawdziwy:
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-x3...ID6DApIx.html?
Może to tylko 2.5, ale chuj tam, wystarczy.
Ja bym brał a6c7 w kombi no kurwa nie ma w tej kasie piękniejszego auta.
Ale nie masz kasy na nowsze roczniki, poza tym co za różnica - tu i tu DPF. Sam DPF jest w chuj bezproblemowy w dzisiejszych czasach, bo czyszczenie kosztuje grosze, ew. kupienie takiego wyczyszczonego też jest tanie jeśli twój okaże się niemożliwy do wyczyszczenia. Robisz to raz i masz spokój, no chyba, że planujesz tym autem kolejne 200-300kkm naklepać.
Jak jeździsz 30km w jedną stronę, to dla diesla to jest już ok, nagrzeje się i nie będziesz jeździł ciągle na zimnym silniku. A trasa to trasa, 30 km w mieście =/= 30 km w trasie. DPF zapycha się w jeździe miejskiej, jak se śmigasz po trasach z równą prędkością, to praktycznie nic się w nim nie zbiera + wypala się podczas takiej jazdy jak tego potrzebuje.
W aucie, które lata same trasy, DPF jest totalnie bezobsługowy przez dobre 500kkm+, tak samo jak z resztą reszta podzespołów, bo taka jazda bardzo powoli zużywa auto.
Jak szukasz 2.0TDI, to mamy do sprzedania dobrego Paska B7 za małą kasę - poza wymianą sprzęgła z dwumasą za ok. 10-20kkm nic w nim nie trzeba robić i jest w zajebistym stanie. Jak pasuje dla ciebie VW, to daj znać, bo w tej kasie nie znajdziesz dobrej A4 z takim wyposażeniem (bo tanie Audi często nie mają nawet skórzanej kiery i z tyłu są korbki). @Boruciarz ; widział rydwana i chciał się już wymieniać za Optimę, ale powiedziałem, że chyba go pojebało, że za takiego Paska mi jakąś KIĘ chce dać.
biała pełra, czarny zderzak, hak, klima, radio, wspomaganie i podłokietnik i ja kątęt
a i diesel
V8 to nie jest warunek no ale fajnie by było
Nie spodziewam się, że będzie tanio xD ale nie chce wypierdalać jakichś ciężkich pieniędzy na 10-12 letnie auta.
X3 wciąż rozważa,, szczególnie jak pod żonę, ale czy kupowanie typowo pod nią auta jest sens no nie wiem, sam to bym se navigatora kupił i chuj.
W oko mi wpadło też 3,2 od volvo, choć za szybko to nie jedzie to w sumie pewnie wystarczy, grand cherokee z jakims 5,7 tez dojebana sprawa i marzyłem wcześniej ale kurr teraz jakoś nie jestem przekonany do plastikowego amerykańca.
W XC90 przede wszystkim przekonuje mnie praktyczność, dzielone fotele i takie tam
W Q7 to samo + jeszcze bardziej dojebane się wydaje (ale jednocześnie podejrzewam w chuj droższe)
W touaregu nawet kurwa nie wiem co
W X3 koszta utrzymania ale jednak ciaśniutko będzie
W jeepie silnik, ale poza tym to jakos tak...
Wykonanie Volvo wewnątrz wcale nie jest lepsze jak GC, uwierz - widziałem. Ogólnie Volvo zawsze było znane z raczej średnich materiałów we wnętrzu. Na pewno plusem Volvo są zajebiste fotele, ale akurat Jeep też ma kozackie, nie wiem czy nawet nie lepsze pod kątem wygody, bo wiadomo - są kanapowate.
Jak masz w piździe koszty utrzymania, to leć w Audi, ale jak nie chcesz wypłacać się jak za zboże, to ja bym tego Jeepa w chuj mocno przemyślał. Sprawdź se dobrze czy będzie spełniał twoje oczekiwania pod kątem praktyczności i tyle.