Po coś są różne specyfikacje olejowe i to, że pełną gotowość ma dopiero po rozgrzaniu. Nie wierzę, że regularne wchodzenie ostro z obrotami na zimnym nie ma wpływu na żywotność. No na logikę jak może być dobre smarowanie kiedy te bidne magistrale podają gęsty olej i podejrzewam nie w takiej ilości/konsystencji ile komputer przewiduje. Przykład z fabryki jest totalnie od czapy, bo jednorazowe przeciągniecie go do granic możliwości i przy tym sprawdzenie, czy coś bokiem nie wystrzeli z bloku jest zrozumiałe, ale to dalej tylko jednorazowa akcja.