No z tym paskiem to ciężko, bo Maciek już się żalił, że w tym silniku pasek naciągasz na chama aż wejdzie albo się zerwie. Dziękuję Pan Luigi.
A poza tym na chuj on się ma męczyć jak mu zjebali naprawę? Gwarancję przecież ma, oddać i elo. Alternator w pełni sprawny nie będzie darł pizdy i nawet mechanik Janusz to powinien przyjąć.