Chuja, jebią się zarówno czarne jak i czerwone kasety, kwestia częstotliwości.
Mocno mnie grzeje taki czerwony 9-3 z Rudy Śląskiej, no piękny jest, ale jeszcze mnie do reszty nie pojebało.
Wersja do druku
morzliwe
bo w tych sabach się wszystko jebie
ale fajne są, w bielsku jest jakiś ogarnięty saabowiec i robi te autka tam
w stryszawie jak się nie mylę, no ogólnie gdzieś w okolicy suchej beskidzkiej jest jakiś saabowy pojeb, podobno dziadkowaty taki i całe życie w saabach
ale ja juz mam multiple.
czerwoną
Nie chce szybszego auta, prawoadzi mi sie je bardzo dobrze. Jest mega wygodne.Cytuj:
Mexeminor
@Pumpkin ; nie łudź się, że kupisz dobry silnik do tego auta. Części z Opla to masz najwyżej w zawieszeniu, a to i tak nie wszystkie, bo Saab dość mocno modyfikował swoje auta względem Vectry. Silniki są ich, ze wszystkimi ich zaletami i wadami. A wady są konkretne, niestety obecnie Saaby to auta dla pasjonatów, dla których wjebanie 10k w auto warte z 7-8k nie jest problemem. Panewki i łańcuch rozrządu to podstawowe bolączki, ale przyczyn jest kilka, między innymi odma, jakość i częstotliwość wymiany oleju (najlepiej dużo poniżej 10kkm). Do tego dochodzą cały czas jebiące się kasety zapłonowe, które musisz kupować jako nowe, a tanie nie są (najlepiej wozić drugą w bagażniku i to nie jest żart, to 100% prawda).
Reasumując - w tych autach nie ma nic ciekawego, co by usprawiedliwiało ciągłe problemy i wysokie koszty utrzymania. Nie prowadzą się wspaniale, nie są super szybkie (podatność na mody to duży plus, ale równie dobrze i dużo taniej można se pomodzić 1.8T), rdzewieją. Dopóki nie jest saabiarzem - unikaj.
W myslowicach zaraz obok mnie(6km) jest autoryzowany warsztat saaba. Ma dobre opinie I jednak troche ludzi jest na slasku zeby sie nie zamknal.Cytuj:
A, no i co chyba najważniejsze - zamykają się warsztaty, które robiły Saaby. Po prostu nie mają się z czego utrzymywać. Jak przyjedziesz tym autem do jakiegoś Mirasa, to miej na względzie, że się wypnie, bo nigdy w życiu tego nie robił. To typowe podejście naszych mechaniorów. Duży warsztat w ogóle powie ci spierdalaj, bo oni wymieniają olej we flotówkach 30x dziennie i mają w piździe składanie jakiegoś szwedzkiego parcha. Mi nie chcieli rozrządu w Audi 80 zmienić, to nie licz, że się za panewki i łańcuch wezmą w Saabie.
Dzieki za uwagi wiem teraz na co zwracac wieksza uwage ale chyba pcham sie w to auto bo po prostu mi sie bardzo podoba a jak kupie cos innego to zawsze niewiadoma dodatkowa co moze byc nie tak.
No akurat w Mysłowicach jest, gówno nie autoryzowany, bo Saab dawno już nie istnieje, ale kiedyś takowym był. Oczywiście jakość usług zjechała bardzo mocno, ale jak się ma Saaba, to się nie wybrzydza.
Jeśli chodzi o niewiadome - ten wóz taką jest i nie łudź się, że po zmianie silnika nagle będziesz wiedział co masz itd. Nie będziesz, bo musiałbyś ten silnik odbudować od podstaw, a to będzie ponad 10k lekką ręką. Zastanów się mocno, Volvo są jeszcze wygodniejsze niż Saab, nie gniją, nie jebią się prawie w ogóle (a w porównaniu do Saabów to są bezawaryjne jak Toyota) i kosztują sensowną kasę. Też znajdziesz tam mocne turbobenzyny, a do tego pięciocylindrowe i na pasku rozrządu, co w starym aucie jest akurat (często) sporym atutem.
polecisz kilka takich niegnijacych I bezawaryjnych modeli Volvo?
@Mexeminor ;
nie ma takich samochodów.
każde volvo ma dobrą blache moje v70 nigdy nie bylo ratowane blacharsko z powodu rdzy (ktoś gradobicie łatał szpachlą xD)
co do silników to można polecić 2.5 tdi, 2.4 d5, 2.8/2.9 wolnossące jak i biturbo.
2.3t i 2.4t też spoko ale tutaj może się pojawić problem z pękającą tuleją cylindra w 2.5t zdarzało to się dosyć często.
problemem też jest to że ciężko znaleźć mechanika który je ogarnie :(
No v40 to ma zajebista blache, eko samodegradujaca sie
mowa była o volvo a nie v40
ford v50 natomiast ma dobre blachy :)
A sorki zapomnialem, ze mamy na forum wolwiarza czyli "volvo skonczylo sie na 850 wtedy to bylo volvo teraz to nie ma volva" :kappa
Wszystko po ~1995 roku poza pierwszą generacją S40/V40, która jest de facto Mitsubishi Carismą i dlatego gnije. Silnikowo to najlepiej rzędowe piątki, nieważne czy diesel czy benzyna. Bardzo dobrą opcją jest 2.5 TDI (tak, TDI, pięciocylindrowy diesel prosto od VAGa), szczególnie, gdy chce się mieć święty spokój i niskie koszty eksploatacji. Ten silnik można znaleźć w 850/V70 I i V70 II, jak również w S80 I i S70 (chyba gdzieś jeszcze, w każdym razie w tych starszych modelach).
Dobrą opcją na spokój jest też wolnossący 2.4 benzynowe 140/170 konne, które jest praktycznie bezproblemowe poza kołem zmiennych faz rozrządu (często ludzie się chwalą tą wymianą, a jak nie jest to zrobione, to strzelić to razem z rozrządem po zakupie i spokój do końca życia auta będzie na pewno). Do tego dochodzi parę pierdół, ale nic co bardzo boli kieszeń, w porównaniu do innych marek premium i tak jest bardzo dobrze.
Nie, bo S40/V40 to Carisma i dlatego tak leci, to auto z Volvo ma jeszcze mniej wspólnego niż nowsze Saaby z Saabem (bo przynajmniej Saab chciał się mocno odciąć od Opla). Ogólnie to jest dobre auto, poza blachą nie ma się do czego dojebać, ale po co się tym interesować skoro za kilka tysi więcej masz sensowne S60/V70.
Dobrą opcją jest tylko T4 1.9, które jest ultra modowalne, zapierdala jak dzikie nawet w serii, a do tego jest rzadkie i w ogóle fajowe. Poza tym bym w ogóle się tym autem nie interesował.
@Mexeminor ;
max, dobrze mysle, ze jestes dalej bezrobotny i sie nudzisz?
obejrzałbyś to bravko? i nie jest to pierdolenie dla pierdolenia i ze i tak nie kupie, no ale juz cos musze sylwi kupić bo ta corsa jebana zaraz wypluje rozrząd.
Używane Fiat Bravo - 17 999 PLN, 170 000 km, 2008 - otomoto.pl
cos poza chujową skrzynią tam się jeszcze działo poza tym, ze to fiacisko?