ja boczek kleiłem zwykłym klejem szewskim za kilka zł i trzymało aż miło, nie zostawiało plam i pasuje
http://beabitdesign.com/media/images...%20szewski.jpg
Wersja do druku
ja boczek kleiłem zwykłym klejem szewskim za kilka zł i trzymało aż miło, nie zostawiało plam i pasuje
http://beabitdesign.com/media/images...%20szewski.jpg
wyobrażasz sobie ile tego potrzeba na całą podsufitkę? :D
wyobrażasz sobie że to będzie dobrze wyglądać? Nie mając pojęcia o naprawie podsufitki szkoda się do tego brać.
Klej jak nałożysz, zaschnie zrobi się twardy materiał, plamy takie twarde. Nie polecam.
Trzeba wszystkie zdzierać, czyścić, nową gąbeczkę. No chyba że tow maluchu robisz.
Polecam to http://skleprolniczy.pl/zd/boll/37/1.jpg wiadomo w e36 podsufitka odpada, jak prawie w każdej, fajnie klei się tym.
Witam, ostatnio miała miejsce taka sytuacja ze przy wyciąganiu akumulatora ułamala mi się cześć która była nad akumulatorem chroniąca przed wodą (żeby odplywala) a z racji tego że dzisiaj obfite deszcze to chce po szkole odpalić fure i dupaaaa. Prąd był, kiedy próbowałem odpalić silnik świeciła się kontrolka od ABS i Za chwilę wszystkie kontrolki wraz z poziomem paliwa opadly. Nie dało się go odpalić a gdy podniosłem maske cały akumulator był zalany. Czy jeśli wytre wode to powinien dać radę? Czy może coś innego mogło się tam zjebac z racji tego że nie odpala i z racji tego że padał deszcz cały dzień?
zobacz czy akumulator żyje i ma napięcie, jak jest ok, to może woda zrobiła zwarcie gdzieś na instalacji. Wtedy zobacz bezpieczniki
kurde nie wiem, wzialem taxowke teraz specjalnie aby tam pojechac, wkladam kluczyk i nic jakby w ogole akumulatora tam nie bylo xD przetarlem tylko glupia szmatka akumulator, pod akumulatorem i kable, wsiadam a tu odpalil odrazu............ nie wiem co o tym myslec, bo wczesniej bylo jakeis zwarcie bo migaly diody na komputerze, a teraz tez w deszczu i nic...... czyli albo gdzies jest przeciek i wpada woda i robi zwarcie, albo nie wiem....rozrusznik? bo wczesniej nawet sie nic nie krecilo tylko odrazu gdy przekrecalem kluczyk opadaly wskazowki i migal ABS ... hm
Sprawdź czy klemy są dobrze przykręcone, miałem podobny problem
a tak troche na boku, ile kosztuje teraz zalozenie w miare dobrego gazu sekwencji? 1500 dam rade ? do silnika 1.6
Do e36 1.6 2300-2700 u bdb gazowników.
Pomoże mi ktoś namierzyć ten wąż? Silnik 2.3 v5, drugą stroną wchodzi w zbiornik wyrównawczy
http://i887.photobucket.com/albums/a...ps6mogcbnx.jpg
wąż zrobiło audi, sprawdź po napisach na nim i pogoogluj
Już widzę, że będzie zajebisty problem z dostaniem tego, muszę szukać jakiegoś rozbitka. Modlę się tylko o to, żeby dało się to wymienić bez ściągania pasa :s
Czy jak mam opony na felgach to mogę koła zmieniać samemu i nie muszę wyważać kół, robić geometrii?
Wyważyć to pasuje po każdej wymianie. Geometria niekoniecznie.
Witam. Wczoraj usłyszałem, że z tyłu auta coś mi stuka przy nierównościach i zapewne coś jest nie tak z zawieszeniem, bo gumy tłumika były niedawno robione. Dźwięk się wydobywa chyba z lewego tylnego koła. Dzisiaj po krótkiej przejażdżce zauważyłem, że na progach z prawej strony auta mam jakieś dziwne plamy po oleju, na bagażniku też jest co nieco. Pod błotnikami są również plamki po oleju. Olej hamulcowy??
Dodaję zdjęcia dla zobrazowania sytuacji.
Auto Renault Megane II
Załącznik 332360
Załącznik 332361
Przed chwilą jechałem i usłyszałem, że zaczęło mi w tym tylnym lewym kole coś obcierać. Klocki do wymiany. Nie wiem czy tak ma być, ale w tym kole wygląda jakby zacisk przylegał do tarczy. Czy tak ma być, czy przy zużytych klockach powinien być odstęp od tarczy i zacisku? W dodatku w PRAWYM tylnym kole klocki wyglądają spoko...
Przeczytałem na internetach, że to może zapieczone tłoczki w zaciskach. Nie znam się, to nie wiem.
No i też od zawsze ręczny hamował bardziej jedno koło niż dwa jednakowo.
W sumie, to wydawało mi się od pewnego czasu, że samochód jakby był ociężały, ale myślałem że mi sie tylko wydaje
Spoko, na tym forum kiedy napisałem, że wymienianie samemu opon jest debilną oszczędnością (która może nieść ze sobą dużo wyższe koszty) i wręcz cebulactwem (i debilizmem), to zostałem zjechany przez prawilne mordeczki.
Dlatego jeśli chcecie mieć szacun na torgu, to tylko sami pod blokiem zapierdalać z kluczem i lewarkiem, bo wulkanizatorzy są dla ciot.
PS Co innego jak się ma wyważone koła, jakimś cudem jest to możliwe, wtedy to tam chuj. Jak nie, to sprawa jest prosta gdzie wymieniamy.
ale dziś miałem akcję.
Wjeżdżam na parking, wiało dziś kurews*o, gaszę auto, składam sobie lusterka, no i zbieram się do wysiadania. Otwieram klamką drzwi i jeeeeeeb! Wiatr wyrwał mi w około 0.001 sekundy z siłą taką jak by ktoś od środka kopa przyjebał, Oczywiście obok stało auto no i drzwi wgięte i zlazło trochę farby. Myślę sobie hmm może nikt nie widział. Ale po chwili jednak się rozmyśliłem bo to auto gościa którego znam, mieszka na tym samym osiedlu więc dzwonie i mówię co i jak A ten japierole, japierdole, japierdole ( tydzień wcześniej robił cały bok bo miał dzwona a teraz trzeba 2 robić. No więc spisałem oświadczenie że: Jak wysiadałem na parkingu wiatr wyrwał mi drzwi i uderzyło w jego Suzuki, no i podpisałęm wszystko cacy. A on po godzinie dzwoni i mówi że muszę napisać inaczej że podczas jazdy otworzyłem "przez przypadek" drzwi i uderzyłem w jego auto. Mówię mu że to śmierdzi na odległość a ten że nie że tak będzie lepiej. I Tu pytanie jest jakaś różnica jak na parkingu a w jeździe? Zabierają więcej zniżek czy coś w tym stylu?
Już pomijając kwestię zniżek, ale na logikę w jaki sposób miałoby się to wydarzyć podczas jazdy? Na Twoim miejscu kazałbym mu spierdalać i nic nie zmieniać, bo wyjdzie na to, że Ty coś kręcisz.
Dzisiaj wysiadając z samochodu mojej mamuśki też zajebałem w mojego seacika, bo powiało. Na szczęście w miejsce w którym ktoś wcześniej go "ochrzcił" :d
Nie no, ale o trzymaniu drzwi podczas wichury to wy pamiętajcie. Przecież to jest standardowa sprawa, jakby każdy tak do tego podchodził, to co wichura malowanie obu boków.
No takiej u mnie jeszcze nie było never. Jak wysiadałem przynajmniej. Poza tym drzwi mają też uskoki ale poleciało jak z procy. xd Jutro jadę chyba popytam co i jak w ubezpieczeni. Bo coś mi tu śmierdzi.
Chłopaki musze was się coś zapytac. Kupiłem jakiś czas temu auto z niemiec no i w dowodzie rejestracyjnym zauważyłem ze jest błąd. Ilość koni względem silnika się zgadzala ale pojemność zamiast 1595 jest 1540... No i to nie jest najgorsze... Gorsze jest to ze to NIBY zaledwie 1.6 silnik a jedzie jak 1.8 turbo bez kitu... Mowa tu o Audi a4 po liftingu 99'. Jeździłem tym audi z silnikiem 1.8 z 96' i bez szału w porownaniu do 1.6 102 km a 120 km... Na Wikipedii jest napisane że te silniki fabrycznie robią 100 w 10,4 sekundy a mój "1.6" po 16 latach robi to w 9.4 sekundy... Coś jest tu nie tak i nie koniecznie na gorsze ale zastanawiam się po co jest widoczny błąd w silniku jeżeli takiego wgl o takiej pojemności nie ma a w dodatku jedzie jakby miało ze 150 km a nie 100...
Zastanawiam się bo chce je przerobić niebawem na gaz i myślę czy nie będzie problemu jak się okaże że tu jest co innego niż to co jest w dowodzie i w dodatku z błędem... Ktoś zna się na audi i może mi coś powiedzieć? Może te wersje poliftingowe b5 coś mają wspólnego z silnikiem czy o co tu chodzi.. Na Wikipedii nic nie wyczytałem, a znajomy dzisiaj mi mówi ze te wersje mają 160km tylko szukając w Google nic na ten temat nie znalazłem... Pzdr
Załącznik 332507
Ile moze kosztować powierzchowna reperacja by wygladalo w miare by nie mieli sie do czego przyjebac ?
Ło kurwa na czym to jest? To je prog? :D
U mnie bylo troche mniejsze pod drzwiami na progu i troche u dolu, jak rozkopali to okazalo sie, ze progow juz w ogole nie ma. W ogole to podlogi bylo malo jak sie pozniej okazalo wiec zalezy co i jak chcesz zrobic. Mnie wyszlo jakos niecale 2k, ale to w drugim bmw.
Boze mi takie bable powyskakiwaly na Buni po zimie na blotnikach, ze az zal. Boje sie, ze jak to rozkopia to pol auta bedzie trzeba wymienic.
Ale i tak, letnie kolo wpadlo i nie ma ludzia co by sie nie obejrzal na parkingu, to uczucie ; ]]]]]
tak to je próg :v a razem z tym zre nadkola i podłoga podobno tez ciezko gnije wiec w sumie nie wiem czy robic cos z tym czy sprzedaawac kiedy bede mial okazje kupic cos innego tym razem patrzac na blache bardziej uwaznie niz jako napaleniec na 1 auto chociaz mechanicznie almera bez zarzutow
A tam, mi progi tez wpieprza ksiązkowo :D
Honda Civic V.
Ale jest problem. Generalnie to sprzęgło mi się dziś zapadło. Wsiadam do fury, daje sprzęglo, wsteczny i baach, sprzęgło w podłodze odbić nie chciało. Powciskałem, i jakoś puściło. Jednak niech się stanie tak podczas jazdy.. Sugestie?
Jak podloga tez, do tego nadkole i progi to nie warto Ci z tym robic. Progi + podloga to Cie pewnie wyjdzie rownowartosc tego samochodu
(co to za almera?)... chyba, ze jestes fanatykiem troche jak ja i nie zal Ci kasy bo lubisz to auto. Ja w sedanie zrobilem progi + dziury w podlodze i mnie wyszlo 1700 dokladnie. Tylko, ze dla mnie zadne pieniadze wlozone w bmw nie sa stratne, po za tym nadwozie bylo i jest cale zdrowe, mechanicznie takze wiec stwierdzilem, ze wole wydac te 1700, zrobic i miec swoje pewne niz sprzedawac, kupowac inne, kombinowac itd.
Tylko ja w swoim nie mialem tak wpierdolonych elementow w sumie. Bylo widac, ze miejscami pognite, ale takie dziury jeszcze nie wychodzily. Podejrzewam, ze zalezy jak to tam dalej od srodka wyglada, ale zeby to zrobic w miare dobrze koszty pewnie beda duuze.
Jakbym mial szalenca na taka Almere to bym sprzedal i kupil jakiegos zadbanego cieniasa.
w e46 też pare rudych elementów wychodzi u mnie. Najgorzej dół drzwi z prawej strony. Przez ten zjebany system odpływu wody, która się zatrzymuje na progu i potem dół drzwi gnije. Nie mam garażu i tak to wygląda :/
Dwoch znajomych z pracy ma takie almerki - fakt to chyba jest tam standard bo u nich dzieje sie to samo. Mechanicznie itd. autko super sie sprawuje... ale niestety ruda wpierdziela strasznie. Progi, nadkola pozjadane. :P
No tak mniej wiecej by Cie wyszlo do 2k, zalezy tez gdzie i jak wiadomo. Niestety za blacharke sie nielicho placi. No i w przypadku starych aut jak juz sie do tego zabieraja to pozniej nie wiadomo co dalej wyjdzie. U mnie naprawde progi tragicznie nie wygladaly " z zewnatrz ", a co sie pozniej okazalo w ogole ich tak naprawde nie bylo... W sumie jak zobaczylem to auto przed spawaniem i juz "wlasciwa" robota to nie wierzylem, ze cokolwiek uda sie jeszcze z tego uskladac. Jak zobaczylem tydzien pozniej juz po robocie to nie moglem uwierzyc, ze takie cuda sie da zrobic z blacha bo teraz wyglada wprost wykurwiscie, jak nowe od spodu.
Duzo mnie to doswiadczenie nauczylo - jak chcesz jezdzic autem i wyjdzie Ci chociaz 2mm rdzy gdziekolwiek to lepiej sie brac za to w trybie NOW chocby zapozyczajac sie jak nie ma kasy bo pozniej to strasznie szybko i niepostrzezenie postepuje.
#posiadacz 24 i 20 letniego bmw here xD
Ktoś pomoże gdzie znajdę osłony pod auto bo się połamały fest.
Pod skrzynie i Silnik już znalazłem, Nie mogę znaleźć pod podwozie lewe i prawe + tył.
Audi S4 A4B6 2003 rok. Allegro wymięka
Najlepiej chyba szukać jakiegoś rozbitka/anglika na części na olx. Wiele, wiele rzeczy nie ma na allegro.
Się przejmujesz, ja będę musiał za ~rok nowe nadkola do Paska wstawiać, bo drugi raz mi nie połatają tego sera, ni ma chuja. Rozwiązanie z gąbkami w nadkolach takie fantastyczne.
Ciesz się, że Ci dziura w podłodze czy progu nie wyleci, a tak też by mogło być i to w wielu autach.
Ile jeszcze razy to napiszę - nie jesteś w stanie tego zrobić, i tak za jakiś czas znowu będziesz miał sito.
u wot m9? To auto nie jest warte nic (no na złom wezmą), nikt normalny tego nie kupi, blacharka jest kluczowa w aucie do 2k zł.
Moje Bravo za 4k poleci, a buda zdrowiutka, podłoga też, wszystko cacy.
Mechanicznie to są auta nie do zajechania, fenomenalne silniki, napęd, wszystkie układy, elektryka - nic się nie psuje.
Jest sobie ta jedna rzecz, korozja, a tutaj jest tylko jeden sposób - nie kupujemy auta już zżartego i po zakupie monitorujemy na bieżąco. To samo tyczy się pierwszych Mazd 6, auto tak samo niezawodne mechanicznie i podobnie atakowane przez rudą. Jak zaniedbasz raz, to potem będziesz się bujał aż do sprzedania na szrot, bo nie będzie ratunku, który by się opłacał.
Ktoś wie gdzie obecnie najtaniej ubezpieczę samochód ?
22 lata, księgowy, seat leon 1,9tdi 110km, 2400000 km przebiegu, bede JEDYNYM właścicielem, nie mam żadnych zniżek, ani szkód. Pierwszy samochód parkowany na ulicy. Nie mam dzieci ani żony. Samochodu nie będę używał za granicą. Roczny przebieg ~15000km
W większości porównywarek trzeba podać nr telefonu albo maila, a ja chcę uniknąć niepotrzebnego spamu.
wszystko zależy od pojemności silnika, ile lat prawo jazdy moim zdaniem do 25 roku życia to najtaniej wyjdzie ci w Ergo Hestia z YouCanDrive dla młodych kierowców, ale i tak bym nie liczył na mniejszą roczną zapłatę jak 1500 zł~ sądzę że to będzie nawet więcej
@btw, mógłby mi ktoś powiedzieć czy z dolotem silnik więcej pali? bo oczywiście tam mu się mieszanka większa wbija powietrza ale czy pije więcej, co na to torgusie powiedzą?
otóż to, a wiadomo przed sprzedaza zrobie takie zewnatrzne poprawki lakiernicze by oko kupujacego sie nacieszylo bo nie oszukujemy sie auto do 2-3 tys przyjezdzaja kupic osoby na 1 swoje auto w zyciu i kupuja oczami ;d rzadko sie zdarza ze przyjezdza ktos bardziej ogarniety licze ze dostane te 1500, ale zobacyzmy bo mechanicznie jest sprawne mozna jezdzic tylko boje sie ze w kazdym momencie moze sie cos rozjebac przez ta rdze, nie wspominajac o tym jakby ktos we mnie przyjebal
Kumpel swoje Punto I kupił za 3300 zł, a już wtedy prawie nie miało podłogi. Jeździ trzeci rok i ogólnie jest okej, ale przeglądu mu już nie podbiją.
Panowie mam problem prawny zwiazany z motoryzacja może ktoś bedzie w stanie mi odpowiedzieć ?
http://torg.pl/showthread.php?461354...-kratk%B1-quot
@Winogrono
Ja za Opla Astrę F z silnikiem 1.4 benzyna+gaz pierwszy raz płaciłem 1100zł na rok. Ja jako jedyny właściciel. Jeśli nie będziesz miał znajomości to za 1.9 zapłacisz pewnie jeszcze więcej.
witam panowie mam problem
wczoraj moja audi a4 b5 chcialem zjechac na parking ale po wjechaniu na kraweznik dosyc spory stwierdzilem ze sa tam takie dziury ze cos mi sie upierdoli... no... i mowie nie wjezdzam, chcialem przejechac prosto przez kraweznik i zaraz bym z niego zjechal, ale nawet nie pojechalem 30cm do przodu a uslyszalem tarcie dolnej czesci zdezaka i kraweznik, no to stwierdzilem ze wycofam i wyjade tylem, przy cofaniu tez bylo tarcie....niby wyjechalem na ulice... i tu sie zaczelo
kiedy wyjechalem na ulice uslyszalem TARCIE przy przyspieszaniu, jak na moje gdzie jak na autach sie wgl nie znam to dzwiek jakby opona przy przyspieszaniu tarła o jakis plastik albo cos ttakiego. ale tak naprawde z prawej strony widzialem ze czesc(nie wiem czy ona ma jakas nazwe) plastikowa(przed kolem,od strony przodu)jest "luzna" tzn chodzi do przodu i do tylu(ale jakby nie patrzec to nie powinna miec kontaktu i tak i tak z opona bo jest wlozona w czesc od zderzaka i rowniez nie powinna sie ruszac podczas jazdy), gdzie ta po lewo jest zwiazana na opaski zaciskowe i jest nieruchoma. kiedy jade stala predkoscia nic nie slychac, wszystko jest ok. wychodzi na to ze jak sie przyspiesza to jakas czesc idzie do tylu- w strone kola i sie ociera. najbardziej slychac na 1,2,3 kiedy auto najszybciej nabiera predkosc. mial ktos takie cos kiedys albo wie o co tu moze chodzic? jakies łozyska czy co tam sie moglo stac przez zaczepienie dolnej czesci zderzaka i kraweznika?... pozdr
Sprawdź osłony pod motorem i nadkole, jeśli coś lata to przymocuj na sztywno. Kiedyś poluzowała mi się sprężyna w zacisku i ocierała o felgę, ale to było słychać bardziej przy zwalnianiu.
jeszcze typy na innych forach pisali o poluzowanej oslonie od silnika i ruszajacym sie łączeniu od silnika z budą ... sprawdze pozniej, dzieki
Wyrazów 18.04.2015 :)
Nie znalazłem odpowiedniego tematu, wrzucę tu parę strzałów :)