Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

ktoś grzebał definitywnie, przede wszystkim same tarcze są białe, a tego nie było w A4B5.

To są kontrolki świateł mijania i świec żarowych, a skoro nie masz diesla, to co się ma świecić?nie wiedzialem ze diesel, benzyna to jakas roznica w wyswietlaniu na liczniku ale ok Liczniki są w tym aspekcie często uniwersalne, zmienia się tylko tarczę i wio. Inna sprawa, że teoretycznie tarcza do benzyny nie powinna mieć wyciętych świec żarowych, ale z drugiej strony w moim benzynowym Bravo było, ale oczywiście nigdy się nie świeciło (podobnie z pasami, bogatsze wersje mają czujnik, to się i świeci na liczniku - Ty na pewno nie masz, to się nie świeci, ale widać, bo białe zegary).

To na pewno jest kontrolka oleju? Bo nie wygląda. tak,nie widac jej dobrze bo lampa zaslonila

BTW już widzę jakie auta można kupić na placu za 900 euro - posrane ulepy, o których wiesz tylko tyle, że jadą, ale poza tym to strach się bać.

---

szczerze mowiac to nie narzekam, kupilem po taniosci, dalem 1100 euro a za ta kwote w polsce to moglem wtedy kupic skapciałe a4 1.8 z 95 roku....... ogladalem duzo i w sumie juz bylem napalony zeby kupowac jakies 1.8T za 6500 ale albo byly w bialym,zielonym albo brzydkim czerwonym kolorze albo jakies kapcie. Z dnia na dzien wypalil ten plac no to zobaczylem, tanio i fajne auto, ten kolor co chcialem 99' po lifcie wszystko gralo. Teraz co moge powiedziec ze za ta kwote - srodek-ideolo, 10/10,jedyny drobny mankament to to ze listwa od drzwi nie trzymala sie przy koncu. Z zewnatrz pieknie nie bylo moze bo musze jeszcze listwy wymienic dookola i jedna listwe boczna bo tez sie odkleja i zderzak. Wynioslo mnie moze troche ponad to, ile myslalem ze mnie wyniesie ale nie narzekam. Pol roku jezdze dzien w dzien, zrobione juz 6000 km za mojej kadencji, trasy po 400 km, zadnych problemow. Dopiero po pol roku dopiero sie cos odezwało tylnie koło, ale nie wydaje mi sie ze to jakies kosmiczne sumy beda,a nawet moze walne WD40 i przestanie.\

Czyli wg mnie wszystko zalezy od szczescia, nie wszystkie tam auta to szroty, ogladalem go kilkanascie minut po czym wyszedl ziomal i mi powiedzial "nie ogladaj tak dlugo tego auta bo to nie ferrari" i czy kupuje czy nie bo nastepni sie pytaja. Dobra, wzialem. sprowadzilem, ziomus mi obejrzal to mowi ze rozrzadu jeszcze nie trzeba bo widac ze dopiero co byl wymieniany.

btw ostatnio jechalem kawalek obwodnica i ten smieszny 1.6 lecial 180 i polecialby wiecej ale sam sie juz balem......>.<

co do licznika to w koncu od tego modelu tylko z wymienionymi tarczami czy jak to widzisz? bo w sumie o to pytanie mi najbardziej chodzilo,a nie dostalem jednoznacznej odpowiedzi ;)

bo w sumie patrze na google zdjecia i porownuje z moim to wyglada to tak,ze tylko tarcze sa wymienione bo wszystko lub wiekszosc sie zgadza

Świece żarowe =/= świece zapłonowe, a to jest kontrolka żarowych, które są tylko w dieslu.

No i to jest zwykły licznik ze zmienionymi tarczami i wklejonym/przeklejonym/chuj wie co zrobionym środkowych panelem kontrolek. Nie wiadomo czy tam był FIS i ktoś go zajebał czy co (możliwe), ale wygląda to tragicznie źle i osobiście bym wymienił ten licznik w cholerę na oryginalny niekombinowany (i przy okazji sprawdził czy FISu nie można wrzucić, bo coś czuję, że tak).

I jeszcze co do kupowania na placu - jeśli rzeczywiście idą takie teksty "nie oglądaj za długo, bo to nie Ferrari", to ja bym od razu podziękował. Masz szczęście, że to auto mechanicznie jest w porządku, ale poza tym to nie wiem co to jest, bo silnik nie wiadomo jaki (może w końcu do tego dojdziesz, może nie), licznik kombinowany ponad wszelkie wyobrażenie (kleju jeszcze tam nie widziałem), a pewnie jeszcze coś wyskoczy.

dobra dzieki za odp, jak bede wiedzial jaki jest motor to napisze xD ale nie wiem czy nie pozostala mi tylko hamownia, albo do jakiegos serwisu audi gdzie mi sprawdza silnik.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

No i to jest zwykły licznik ze zmienionymi tarczami i wklejonym/przeklejonym/chuj wie co zrobionym środkowych panelem kontrolek. Nie wiadomo czy tam był FIS i ktoś go zajebał czy co (możliwe), ale wygląda to tragicznie źle i osobiście bym wymienił ten licznik w cholerę na oryginalny niekombinowany (i przy okazji sprawdził czy FISu nie można wrzucić, bo coś czuję, że tak).

---

W przedliftach na początku 95 były białe zegary, tak samo jak audi b3, b4, c3, c4. A FIS to dopiero w polifcie. W przedlifcie występował tylko półfis, bądź coś takiego jak ma kolega, bądź nie pokazywało nawet temperatury.

Cytuj:

---

t0bby napisał

W przedliftach na początku 95 były białe zegary, tak samo jak audi b3, b4, c3, c4. A FIS to dopiero w polifcie. W przedlifcie występował tylko półfis, bądź coś takiego jak ma kolega, bądź nie pokazywało nawet temperatury.

---

Ale on ma polifta, a więc zegary są już na 100% z przedlifta, a więc wszystko co napisałem się zgadza - totalnie nieoryginalne. Również zgadza się to, że miał FIS, a teraz go nie ma.

No i wiem jak wygląda sprawa liczników w tych autach (poza kolorem tarcz, mea culpa) więc spoko, nie musisz mi takich rzeczy pisać.

może ktoś z torgowiczów jeżdżacych bawarkami byłby zainteresowany ? :D

http://olx.pl/oferta/felgi-bmw-18-st...5-IDb4IWt.html

Macie może jakiegoś porządnego lakiernika który odwalił by mi tak ładnie listwy na black piano?

http://img149.imageshack.us/img149/4203/47gu8.jpg

Panowie, w jakiej cenie waha sie rozrzad z pompa do golfa v 1.9 tdi 2005 105km?

Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi z tymi ubezpieczeniami?
Aktualnie posiadam samo OC a za jakiś czas kończy mi się ubezpieczenie i już się rozglądam + jeżeli uda mi się znaleźć jakieś tanie AC to również chciałbym to dokupić.
Składka za aktualne OC wynosi 500 zł w hestii, nie mogę jednak zrozumieć, czemu gdy wypełniam te ankiety do ubezpieczenia na rankomacie, czy już bezpośrednio u konkretnych ubezpieczycieli ładują mi składkę w wysokości 1400-2000 zł za samo OC.
Nawet wypełniłem dokładnie tak samo jak mam aktualnie w ergo hestii na ich stronie i zaproponowano mi 1069 zł w momencie gdy teraz płacę 500zł.

Uwzględniam zniżki ojca (bo to jego auto, ja jestem tylko współwłaścicielem)
Jak się ubezpieczacie? Sami przez internet czy macie agenta?

Ja ide do dobrego ziomka agenta i wyszukuje mi u kogo bedzie najtaniej. Za e46 oc+ac na 17k pln place jednorazowo 1200. Aktualnie w allianz najtansze ubezpieczenie bylo

mam przednie opony do grubej wymiany, na jaka kwote mam sie szykowac jezeli celowalbym w uzywki i czy w ogole sie oplaca kupowac uzywki,a nie od razu nowki?

zalezy od opony i budzetu, jezeli uzywka w miare swieza i w dobrym stanie to czemu nie

Cytuj:

---

killabeez napisał

mam przednie opony do grubej wymiany, na jaka kwote mam sie szykowac jezeli celowalbym w uzywki i czy w ogole sie oplaca kupowac uzywki,a nie od razu nowki?

---

w dobrym stanie to gdzies 100zl sztuka

Cytuj:

---

killabeez napisał

mam przednie opony do grubej wymiany, na jaka kwote mam sie szykowac jezeli celowalbym w uzywki i czy w ogole sie oplaca kupowac uzywki,a nie od razu nowki?

---

jak na jedną oś, to tylko używki, nie opłaca się kupować dwóch nowych opon.

Wasze protipy na zajebiste umycie autka? czarny metalik
jakie specyfiki?

Cytuj:

---

Alden napisał

Wasze protipy na zajebiste umycie autka? czarny metalik
jakie specyfiki?

---

Wosk na mokro SONAX. Wcześniej umyć porządnie szamponem SONAX.
Jak czasu za dużo to po umyciu glinka i jazda.
Kwasiak do felg, czernidło do opon, czernidło do platsików.

Przede wszystkim to myj w cieniu i dokładnie wytrzyj starając się nie porysować przy tym lakieru.

Pozatym nie polecam przykładac sie chuj wie jak mocno do mycia auta bo i tak jeszcze tego samego dnia osiądzie na nim kurz, brud itd no chyba ze szykujesz sie na jakis zlot albo wieziesz kogoś na wesele

Cytuj:

---

Loo King napisał

Pozatym nie polecam przykładac sie chuj wie jak mocno do mycia auta bo i tak jeszcze tego samego dnia osiądzie na nim kurz, brud itd no chyba ze szykujesz sie na jakis zlot albo wieziesz kogoś na wesele

---

I tu byś się zdziwił, po dokładnym umyciu i najlepiej wyglinkowaniu wystarcy nałożyc wosk z wyższej półki (nie żadne pasty woskowe czy woski na mokro) i nawet jak osiądzie kurz to przejedziesz pare metrów i już go nie ma :) Po za tym później taki nawoskowany lakier np.http://allegro.pl/wosk-collinite-476s-aplikator-k2-3x-mikrofibra-i5065326013.html dużo łatwiej utrzymać w czystości i w razie W tą czystość przywrócić. Dobrej jakości wosk trzyma się do 5 miesięcy.

Cytuj:

---

~Qacper~ napisał

I tu byś się zdziwił, po dokładnym umyciu i najlepiej wyglinkowaniu wystarcy nałożyc wosk z wyższej półki (nie żadne pasty woskowe czy woski na mokro) i nawet jak osiądzie kurz to przejedziesz pare metrów i już go nie ma :) Po za tym później taki nawoskowany lakier np.http://allegro.pl/wosk-collinite-476s-aplikator-k2-3x-mikrofibra-i5065326013.html dużo łatwiej utrzymać w czystości i w razie W tą czystość przywrócić. Dobrej jakości wosk trzyma się do 5 miesięcy.

---

Podpisuje się pod tym. Też woskowałem i auto rzeczywiście pozostaje czyste, a mieszkam na wsi.

Gdzie oddac samochod do sprawdzenia przed kupnem? Praktycznie na 99% chce go wziac tylko chce na warsztat skoczyc zeby go ogarneli i nie chce za to placic 250 zl jak za samochod zaplace 5400...

Do każdej stacji kontroli pojazdów na przegląd, który kosztuje 99 zł?
Niektóre stacje mają też taki "przegląd przed zakupowy" ja zapłaciłem za coś takiego 64 zł, opiera się to na tym, że z mechanikiem wchodzicie pod samochód, oglądasz go sobie od spodu, szukasz rdzy.
Fura przechodzi przez tą całą ścieżkę diagnostyczną gdzie sprawdzają Ci hamulce, rozkład ich sił, zużycie, dyferencjał, emisję spalin, zawieszenie, no i z grubsza to wszystko.

jak masz możliwość to jedź na inną stację niż tę, którą proponuje sprzedawca, bo widziałem jak do mnie do serwisu przyjeżdżał szef komisu i prosił o pozytywną opinię jeżeli przyjadą kupujący na sprawdzenie xD

Kupuje od osoby prywatnej, wiec mysle ze nie powinno byc z tym problemu. Starczy taki przegladzik, ten mechanik na stacji powie mi czy auto nie bylo spawane z dwoch? Czy odwali przeglad, skasuje stowke i gowno go to obchodzi?

Raczej na stacji diagnostycznej nie sprawdzają blachy, bardziej stan techniczny podzespołów wpływających na bezpieczeństwo a nie czy był klepany czy nie.
Do czegoś takiego przydaje się miernik lakieru.

Jest możliwość przerobienia w aucie szyb z korbki na elektryczne? Jeśli chciałbym, żeby przyciski były w drzwiach, to muszę kupić boczki od modelu z elektrycznymi szybami, czy można to jakoś przerobić, i co z dziurami po korbkach?
Ktoś z was w ogóle odpierdalał taki manewr? Ile to może kosztować i czy zwykły mechanik będzie potrafił to ogarnąć?

Na motoryzacji się nie znam, więc proszę nie wyzywać.

Oryginalne uzywki w stanie bardzo dobrym czy zamienniki tyc/depo lamp przednich w lagunie 1 lift?

Cytuj:

---

cysio528 napisał

Kupuje od osoby prywatnej, wiec mysle ze nie powinno byc z tym problemu. Starczy taki przegladzik, ten mechanik na stacji powie mi czy auto nie bylo spawane z dwoch? Czy odwali przeglad, skasuje stowke i gowno go to obchodzi?

---

Wszystko zależy od stacji. Wiele z nich po prostu odwala robotę, byle szybko i byle łatwo. To się podoba klientom, bo przecież każdy liczy, że auto przejdzie przegląd, a im więcej sprawdzania tym większe ryzyko, że wyjdzie jakiś kwiatek. Dlatego bym nie pojechał na stację kontroli sprawdzając auto, które mam zamiar kupić. Serio, wydanie ~150 zł w porządnym warsztacie (w ASO np. VW to 270 zł, co imo nie jest wygórowaną ceną jak na dokładność sprawdzenia) na sprawdzenie przedsprzedażowe się opłaci, bo albo uchroni Cię od kupienia trupa albo będziesz zadowolony, że takim fajnym autem zaraz odjedziesz.

Cytuj:

---

Alex Hope napisał

Jest możliwość przerobienia w aucie szyb z korbki na elektryczne? Jeśli chciałbym, żeby przyciski były w drzwiach, to muszę kupić boczki od modelu z elektrycznymi szybami, czy można to jakoś przerobić, i co z dziurami po korbkach?
Ktoś z was w ogóle odpierdalał taki manewr? Ile to może kosztować i czy zwykły mechanik będzie potrafił to ogarnąć?

Na motoryzacji się nie znam, więc proszę nie wyzywać.

---

Za dużo roboty, instalację trzeba do drzwi pociągnąć, wiązki pokupować itd., już nie mówiąc o nowych boczkach. Kupa kasy wpakowana w stare auto, lepiej kupić takie samo z elektryką, serio.

PS Korbotronik to jest bardzo dobra rzecz.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Za dużo roboty, instalację trzeba do drzwi pociągnąć, wiązki pokupować itd., już nie mówiąc o nowych boczkach. Kupa kasy wpakowana w stare auto, lepiej kupić takie samo z elektryką, serio.

---

W sumie boczki i tak bym miał do wymiany, bo te z przodu są w kiepskim stanie wizualnym, a z tyłu bym kupił takie z miejscem na głośniki.
Co do nowego auta, zanim bym uzbierał na gotowca powiedzmy 6k plus opłaty, to sto lat minie (polskie realia). Przez ten czas i tak bym musiał ładować gotówkę w obecne auto, więc stwierdziłem, że będę wkładał niewielkie sumy co jakiś czas w to auto, żeby je zrobić na cacy. W dodatku tutaj silnik jest w dobrym stanie, a tak to mogę kupić droższe auto, a okaże się skatowane ;/

P.S.
Możesz wymienić zalety korbek, może to da mi do myślenia i porzucę ten pomysł.

No co tu dużo gadać - szyby na korbkę są właściwie bezawaryjne, zawsze możesz je otworzyć i zamknąć, bardzo łatwo jest to naprawić jak się np. zerwie linka. Przy elektrycznym podnoszeniu to już nie jest takie proste, dużo więcej szajsu w środku, dochodzą problemy z samą elektryką, silniczkami itd. Jak się przykładowo takie prowadnice usyfią, to możesz spalić silniczek przy podnoszeniu (wiadomo, obciążenie), a taka linka to wiele zniesie, a nawet jak nie zniesie, to w godzinkę będziesz miał wymienioną pod blokiem. Mi piszczą rolki w lewej przedniej szybkie (w prawej w sumie też trochę) i boję się tego ruszać, a jakby to był korbotronik (co przy klimatyzacji w sumie jest bardzo dobre, bo ile razy te szyby otwierasz?), to by nie było problemu.

Zostaw jak jest, wątpię, by był to dla Ciebie jakiś wielki dyskomfort.

W sumie racja, elektryczny szyberdach daje radę. Po prostu jak już miałem w planach robić auto, to chciałem konkretnie, a korbi to teraz chyba przeżytek.

Dzięki za radę.

@Mexeminor ;
No ja tam wszystkie szyby opuszczam w dół na jakieś 5 minut żeby wywietrzyć samochód zanim włączę klimę

Cytuj:

---

Cybuch napisał

@Mexeminor ;
No ja tam wszystkie szyby opuszczam w dół na jakieś 5 minut żeby wywietrzyć samochód zanim włączę klimę

---

Nie no, tak też dobrze zrobić, szczególnie przy takich upałach jak teraz. Nie zmienia to faktu, że ciągle można się bez tego obyć albo otworzyć tylko swoją szybę korbką.

Poza tym ja mam stale na auto wrzuconą klimę, nie ma sensu w ogóle wyłączać. Jak masz na knefel AC, to wiadomo.

Siema, mam pytanie do ludzi którzy mieli okazję bądź jeżdżą obecnie kabrioletem. Jak w tym dziadostwie jest z wiatrem? :D. Przecież jak lecieć tym ponad 100km/h to przeciąg w głowie musi być. Dajmy na to jak jedziesz normalnie autem odsuwasz sobie szybę przy 100km/h+ to napierdala wiatrem solidnie, że trzeba ryja drzeć co by się dogadać. Jak jest właśnie z kabrioletami? (Naszła mnie taka myśl jak mijałem ostatnio jakiegoś chłopa w kabriolecie który zapierdalał dość dobrze)

Cytuj:

---

mlody100200 napisał

Siema, mam pytanie do ludzi którzy mieli okazję bądź jeżdżą obecnie kabrioletem. Jak w tym dziadostwie jest z wiatrem? :D. Przecież jak lecieć tym ponad 100km/h to przeciąg w głowie musi być. Dajmy na to jak jedziesz normalnie autem odsuwasz sobie szybę przy 100km/h+ to napierdala wiatrem solidnie, że trzeba ryja drzeć co by się dogadać. Jak jest właśnie z kabrioletami? (Naszła mnie taka myśl jak mijałem ostatnio jakiegoś chłopa w kabriolecie który zapierdalał dość dobrze)

---

cabrio kupuje się do kruzowania 60km/h leżąc w fotelu z łokciem na drzwiach ;)

Cytuj:

---

Astinus napisał

cabrio kupuje się do kruzowania 60km/h leżąc w fotelu z łokciem na drzwiach ;)

---

Jestem tego samego zdania, po prostu jestem ciekawy czy urywa łeb od wiatru czy są rzeczywiście jakoś lepiej te auta zabudowane czy ki chuj xD

Masz z tyłu wiatrołapacze zakładane i praktycznie jedziesz jak w normalnym aucie z otwartymi szybami. W normalnym aucie jak na szyby założysz takie osłonki, to też nie wieje mocno i normalnie rozmawiasz przy max otwartych szybach.

Parę pytań:

Kupno fiata 126p, po ile chodzą? Jaka bywa różnica między starym sprzętem, a takimi wymienionymi silnikami?
Jak kupić takie auto, żeby się najbardziej opłacało, na co patrzeć?
Ile kosztuje przerobienie go na cabrio z zamykanym dachem
Ile kosztuje utrzymanie takie auta (obowiązkowe przeglądy, zmiany olejów, części itp i ubezpieczenie)

Jestem kompletnie zielony w temacie.

Cytuj:

---

Aver napisał

Parę pytań:

Kupno fiata 126p, po ile chodzą? Jaka bywa różnica między starym sprzętem, a takimi wymienionymi silnikami?
Jak kupić takie auto, żeby się najbardziej opłacało, na co patrzeć?
Ile kosztuje przerobienie go na cabrio z zamykanym dachem
Ile kosztuje utrzymanie takie auta (obowiązkowe przeglądy, zmiany olejów, części itp i ubezpieczenie)

Jestem kompletnie zielony w temacie.

---

Mam dla Ciebie radę - weź sobie odpuść. Ceny Maluchów są zaporowe, ludzie życzą sobie za te skurwiałe małe puszki jakieś chore pieniądze, a to nawet nie są stare egzemplarze, a jakieś parchy z końcówki produkcji.
A jak jeszcze masz zamiar to przerabiać na cabrio, to w ogóle ręce opadają.

Taniej wyjdzie Cię W209 cabrio, serio.

Cytuj:

---

mlody100200 napisał

Siema, mam pytanie do ludzi którzy mieli okazję bądź jeżdżą obecnie kabrioletem. Jak w tym dziadostwie jest z wiatrem? :D. Przecież jak lecieć tym ponad 100km/h to przeciąg w głowie musi być. Dajmy na to jak jedziesz normalnie autem odsuwasz sobie szybę przy 100km/h+ to napierdala wiatrem solidnie, że trzeba ryja drzeć co by się dogadać. Jak jest właśnie z kabrioletami? (Naszła mnie taka myśl jak mijałem ostatnio jakiegoś chłopa w kabriolecie który zapierdalał dość dobrze)

---

W normalnym samochodzie gdzy otworzysz szybe powietrze wpada do srodka, powodujac opor w samochodzie, powyzej 100 km/h kabina samochodu dziala jak spadochron dlatego jest tak glosno, w cabrio cale powietrze oplywa samochod.

Tak samo jadac na motorze, czy lepszym skuterze 100km/h powinno Ci urwac leb od pedu powietrza a jednak tak nie jest.

Tłoki te montowane są na tzw. "pierwszy montaż". Co oznacza ten pierwszy montaż ?

Tzn, ze tak wychodza z fabryki

ile moze kosztowac usuniecie chujowego spoilera z auta ktore mi sie podoba do kupna?

Ten spoiler nie jest przypadkiem mocowany na śrubach? W zależności od samochodu, ale chyba taniej będzie wymienić klapę, niż się z tym babrać.

tak wlasnie myslalem to jebac to

Cytuj:

---

SzalonyMes napisał

ile moze kosztowac usuniecie chujowego spoilera z auta ktore mi sie podoba do kupna?

---

lepiej pokaż ten spojler.

Mam lekki ubytek płynu chłodniczego. Poniżej min. jest. Ostatnio był wymieniany rok temu, więc chyba jakichś dużych nieszczelności nie ma nie. Ale chce go dolać tylko taki jest problem, że ten co wtedy kupowałem - Kraft różowy, to go już nigdzie dorwać nie mogę. Są same niebieskie, a raczej mieszać nie wolno nie? Tak myślę, czy nie dolać tylko wody zdemineralizowanej i czekać co będzie? Bo po roku to chyba nie opłaca się płynu wymieniać nie?

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

lepiej pokaż ten spojler.

---

http://olx.pl/oferta/audi-a4-b5-1-8-...tml#34609bc7cc

swoja droga jezdzil ktos autem w skorze jak wrazenia? ladnie to wyglada ale slysze opinie ze w zime za zimna a w lato kleja sie jaja i generalnie to tyle pozytku z tej skory

Cytuj:

---

Danci napisał

Mam lekki ubytek płynu chłodniczego. Poniżej min. jest. Ostatnio był wymieniany rok temu, więc chyba jakichś dużych nieszczelności nie ma nie. Ale chce go dolać tylko taki jest problem, że ten co wtedy kupowałem - Kraft różowy, to go już nigdzie dorwać nie mogę. Są same niebieskie, a raczej mieszać nie wolno nie? Tak myślę, czy nie dolać tylko wody zdemineralizowanej i czekać co będzie? Bo po roku to chyba nie opłaca się płynu wymieniać nie?

---

Zostaw jak jest, jeśli jest trochę poniżej minimum, to nic się nie stanie. Monitoruj poziom i będzie okej, a jak zacznie ubywać szybciej, to jedź do mechanika, sprawdzą szczelność i wymienią płyn.
Ja w Bravo przejechałem ~70 km praktycznie bez płynu chłodniczego. Nie zagrzał się, wszystko było okej ;)

Cytuj:

---

SzalonyMes napisał

http://olx.pl/oferta/audi-a4-b5-1-8-...tml#34609bc7cc

swoja droga jezdzil ktos autem w skorze jak wrazenia? ladnie to wyglada ale slysze opinie ze w zime za zimna a w lato kleja sie jaja i generalnie to tyle pozytku z tej skory

---

Ja bym sobie ten szajs odpuścił, wygląda to jak najgorsze wcielenie wieśtuningu, do tego strasznie drogo jak na takiego brzydala.

No i z tą skórą to prawda, ale cóż, coś za coś.

Cytuj:

---

SzalonyMes napisał

http://olx.pl/oferta/audi-a4-b5-1-8-...tml#34609bc7cc

swoja droga jezdzil ktos autem w skorze jak wrazenia? ladnie to wyglada ale slysze opinie ze w zime za zimna a w lato kleja sie jaja i generalnie to tyle pozytku z tej skory

---

To auto nie jest takie złe jak się wydaje, chociaż nie powiem jest trochę rzeczy które trzeba by było zmienić żeby to jakoś wyglądało ale moim zdaniem za dużo roboty.

Co do skóry to w zimie masz grzanie foteli i problem znika a w lecie owszem jak się nagrzeje to nie jest kolorowo ale da się żyć. Fajna opcja to też pół skóra wtedy problem nagrzewania się znika. Oczywiście gdy coś wylejesz na skórę lub coś Ci upadnie to po prostu to ścierasz a pomyśl sobie jakbyś miał jasną tapicerkę nie skórzaną to co wtedy by było ;)