Co do francuskich, to się zgodzę. A te japończyki i niemce to głównie młodsze czy starsze? Ja tu mówię o zadbanych egzemplarzach, że jak kupisz zadbanego niemca i japończyka z podobnego rocznika to i tak niemiec się szybciej posypie. Może i silniki dieslowskie w niemieckich jeżdżą i po 500 tysięcy, ale zawieszenie i inne rzeczy padają szybko.Cytuj:
wyrzynacz napisał
Ciekawie gdzie żeś ty tą teorie wytrzasnął? Tylko powiedz, czego jest więcej na rynku? Dziękuje dobranoc.Cytuj:
farmer93 napisał
Niemców jest więcej na rynku bo samochody same w sobie są tańsze i części są tanie. Poza tym polaczkowy stereotyp, że co niemieckie to dobre. Ale zwróćcie uwagę na to, że teraz zdecydowana większość rzeczy na rynku jest robiona tak, żeby coś się w nich psuło mniej więcej po czasie w jakim mija gwarancja, żeby szła duża produkcja. A japończycy są akurat takim narodem, który robi dobre rzeczy, bo robią do dla dobra wspólnego kraju, więc sorry, ale prędzej kupię japończyka, mimo, że zapłacę za niego więcej niż passata albo np. E46, w które po roku-dwóch będę musiał włożyć połowę tego ile za nie dałem. Oczywiście wiadomo, wszystko zależy od tego jakie się kupi egzemplarze, ale jednak niemieckich w polsce jest masa i masa ich jest z niemiec przywożona, w związku z czym ciężko trafić na egzemplarz, przy którym nie było coś robione, bo żeby sprzedać coś co sprowadza masa innych ludzi to musi to jakoś wyglądać. I owszem, od dziecka podobają mi się niektóre modele BMW, ale od kiedy zdałem prawko i przymierzam się powoli do kupienia czegoś za własne pieniądze to chciałbym, żeby mi to trochę służyło, mimo, że będzie używane.Cytuj:
twardy napisał
Tak naprawdę prawie każdy samochód jest dobry jak się o niego dba.
Prawie, bo są takie co sypią się na potęge.
Przecież stare mercedesy, ople astry, audice i inne to perełki
O bmw się nie wypowiadam, bo nie miałem styczności, ale chyba z nieba nie spadło BędzieszMiałWydatki
Co do japońców to też niezłe samochody
(ale jak napisałem w pierwszym wierszu)
Tak w ogóle to czym nowszy samochód to nie gorszy, ale jak się coś rozjebie, to naprawa droga. I jak to kiedyś głupotę co bardziej ogarnięty człowiek na ulicy mógł naprawic w środku trasy to przy nowszych samochodach nie ma bata.
Piszesz to z taką fascynacją jakby japońskie samochody w ogóle się nie psuły. Skąd pewność, że w japończyka nie włożysz po roku połowy ceny zakupu? Ceny niektórych części wy.. ciągają z butów. Nie mam niemieckiego auta, ale dla mnie niemiec > srapończyk.
Polaczkowy stereotyp, śmieszne. Znikąd to się chyba nie wzięło. Myślisz, że dasz więcej i będziesz miał bezawaryjny samochód? Pogratulować.
No tak w granicach zdrowego rozsądku? Nie wiem 400zł? To raczej max jeśli za takie pieniądze nie kupię nic sensownego to chyba sobie odpuszczę bo po co mam wyrzucić 400zł na jakieś gówno co będzie szumieć ;pCytuj:
wyrzynacz napisał
Dobrze gada. Polac mu.Cytuj:
Kozek napisał
Zazwyczaj 5-13 letnie przyjezdzaja. Zazwyczaj klient pyta czy napewno trzeba to wymienic z mina 'nie mam kasy ale jezdzic chce'.
od 200 do 300 to Alan 248 a tak do 400 to Lafayette Ermes. Polecam emres'a sam go uzywam i jezeli nie chcesz sluchac 'smieci' to mozesz wcisnac przycisk i bedzie Ci tylko sciagac czyste fale.
Co do starych merców itd. to owszem, ciężko je zepsuć, ale dlatego, że są stare, że były robione w czasach, kiedy coś wypuszczone z fabryki miało służyć wiele lat i wiele setek tysięcy km przejechanych, a nie psuć się zaraz po gwarancji żeby firma zarobiła na produkcji części.Cytuj:
lolekk napisał
Nie piszę tego z fascynacją. Co do cen to napisałem przecież, że samochody i części są droższe niż niemieckie. A pewność stąd, że tak po prostu jest. A stereotyp wziął się stąd, że jak nie było wyjazdu na zachód, to wszystko co zachodnie było uważane za zajebiste i nasi rodzice wychowywali się w tych czasach, kiedy ktoś jak miał mercedesa czy golfa w czasach, kiedy u nas jeździły maluchy i polonezy to było coś wielkiego i po prostu się tak utarło, bo o japonii wtedy mało kto słyszał. Popatrz zresztą po aukcjach, nie znajdziesz mazdy/hondy/nissana/mitsubishi/toyoty z lat 80 na czarnych blachach, za to golfów/passatów/merców jest kilka. Pewnie też jednym z czynników było to, że do niemiec było bliżej i łatwiej było takie coś wtedy sprowadzić, chociaż i tak trzeba było mieć kontakty tam. Ale i tak jakieś 60% osób w wieku powyżej 45 lat w polsce wybrałoby niemca, 30% francuza albo włocha a 10% dopiero coś z reszty dostępnych marek. Niby ludzie w polsce biedni, na samochód, nawet używany muszą długo odkładać, ale jak przychodzi co do czego i trzeba te ciężko odłożone pieniądze wydać to nie myślą o tym ile ich będzie ten samochód kosztował za 2-3 lata w ciągłej eksploatacji, tylko biorą niemca bo szwagier ma i mówi, że części tanie, albo bo szwagier kupił taki sam model z przebiegiem 250k km to ja się muszę pokazać przed rodziną i sąsiadami i kupić identyczny za tą samą kwotę, tyle, że z przebiegiem 210k km. Chuj, że obydwa kręcone do tyłu aż się niedobrze robi, ale przecież taki dobry interes zrobili.Cytuj:
Kozek napisał
Co do was chłopaki to może i macie swoje racje, może i opieracie się na rzetelnych opiniach, może i wiecie co zajeżdża na warsztat częściej, ale waszym rodzicom ciężko byłoby to przetłumaczyć.
Dlaczego jest więcej niemców i tanie części? Bo tego jest dużo, dlatego każdy kto kupuje samochód i wie, że nie będzie go stać na bardzo drogie naprawy, to kieruje się tym, aby części były tanie. Srapończyki to srapończyki, nie lubie ich w szczególności Hondy, ale jak ktoś się interesuje, to wie że jest wojna BMW-honda. Pokaż mi lepszego diesla w japończyka od Vagowskiej grupy 1.9 TDI?
No właśnie ludzie kierują się tym ile będzie ich kosztować utrzymanie samochodu i dlatego nie kupują japońców. Prosty przykład: linka hamulca ręcznego, kumpel, który ma e36 zapłacił za nią kilkadziesiąt złotych (~50), gdzie do accorda VI taka linka kosztuje ~400zł (gościu 190 dał za zamiennik) Wiem, że czegoś takiego nie wymienia się co rok, ale niech ci wyskoczy kilka części do wymiany naraz i jesteś w dupie. Po prostu za średnią krajową pensję nie urobisz na taki samochód.Cytuj:
farmer93 napisał
Akurat to mnie dziwi, bo tak patrząc na moją rodzinę to głównie kupuje się francuzy/fiaty. No są może ze 2 vagi.Cytuj:
farmer93 napisał
No sory, ale zyjemy w XXI wieku czesci nie sa takie drogie do japonczyków JAK KIEDYŚ. Nie są tanie jak barszcz jak do fiata, ale nie popadajmy w paranoje.
Znajomi mają mazdy - polecaja
hondy- polecają
ople- polecają
audice- polecają
Ja osobiscie wlasnie nie tykalbym starszych BMW (93-99), bo zazwyczaj jezdza nimi dresiarze i sa zajezdzone. A do tego jak pisalem wyzej, jak sie poczyta na forach, to eksploatacja nie jest tania
Nom, a calibrami, hondami i golfami 3 kto jeździ? Może starsze babcie? Stereotypy.Cytuj:
lolekk napisał
A civicami V i crx'ami jeżdżą dziadkowie na pocztę.
@down
jak dla mnie to 1 albo 4
Heh, trochę mała wojna się zrobiła w tym temacie :P Wytypowałem sobie na razie czwórkę faworytów, co sądzicie o każdym z nich?
http://otomoto.pl/honda-civic-C23406175.html
http://honda.pl/pl/samochody/kup-hon...a-zielona.html
http://toyota.pewneauto.pl/oferta/sz...d/32123#szczeg
http://moto.allegro.pl/piekne-audi-a...239434012.html
Na razie volkswageny sobie daruję :P To prawie to samo co Audi A3 tylko w gorszym opakowaniu ^^
@up
Właśnie ta honda najbardziej mi się podoba, ale niepokoję się czy 83km to nie będzie trochę za mało np przy wyprzedzaniu :P W mieście jeżdżę przepisowo, więc tutaj km to obojętnie, ale np jak jadę na zakupy do Niemiec to tam na autostradzie nie ma ograniczeń a wtedy lubię depnąć :P
Nie wiem nic o jakiejś wojnie, bo po prostu nie siedzę w fanclubach. Co do diesli to to jest chyba jedyny argument ludzi z grupy VW, że ten diesel podobno i po 1 mln km przejeżdża. Chuj, że jak kupisz passata za 15 tysięcy i zaraz ci padnie turbo to musisz na regeneracje wydać 5 tysięcy i że się sypie zawieszenie, a większość egzemplarzy od księdza z niemiec ma licznik kręcony o 200 tysięcy do tyłu, mamy fajny silnik, yay.Cytuj:
twardy napisał
Co do części to pisałem, że są drogie do japońców, ale coś za coś. Jeśli kupisz zdrowego japońca to nie musisz go naprawiać przez bardzo długi czas. A wg mnie bardziej opłaca się kupić droższy samochód i nim długo jeździć niż kupić tańszy samochód i co pół roku naprawiać, bo co mi szkodzi, skoro części są tanie i tak. U mnie w rodzinie też francuzy w większości, ale jak patrzę na różnych osiedlach na parkingi to królują golfy/passaty/astry/vectry i BMW starsze. Te ostatnie w większości po tuningu w stodole, ale to parkingi na blokowiskach, to co się dziwić.Cytuj:
Kozek napisał
człowieku, a czy ja gdzieś napisałem, że np calibrami i golfami III nie jeżdżą dresy?, wiec po co to w ogołe mi napisales?Cytuj:
twardy napisał
stuningowanymi calibrami jezdza idioci i dresy, zazwyczaj bardzo puste
golfy III to przejedzony samochod w naszym spoleczenstwie, roznie ludzie na niego reaguja,
Wiesz co nie widziałem chyba jeszcze dresa który popierdziela hondą :D- chyba ze jakis hatchback, widac, ze dresik biedny. "Normalnym" sedanem to nigdy, bo po prostu jest dla nich "za malo sportowy"
Przeciez w beemkach NAGMINNIE mozna tepych ludzi spotkac
http://www.youtube.com/watch?v=seR39wbofe0
nie przypadkiem po wspianiu "debil w bmw" jest mnostwo filmikow
i ja tu nie mowie, ze KAZDY UZYTKOWNIK WW samochodu jest idiota, dresem, czy debilem. tylko po prostu w tej marce lubuje sie plebs, bo mysli, ze jak kupi sobie taka furke to bedzie fajny i w ogole szpan uhehueuehe.
5 tyś, to troche za dużo, ale co ty masz z tym zawieszeniem? To nie audi, że ma wielowachaczowe, aluminiowe... A w japońcach nie cofają liczników, nie? Szkoda wielka.Cytuj:
farmer93 napisał
Fajnie, jakoś nie raz widziałem dresa w hondzie civic bodajże v? To, że BMW kupują idioci, to nie wina marki. BMW są to samochody takie, że ludzie je lubią z prostego względu napęd na tył i dźwięk silnika, proste. Jakim gofrem, albo hondą polatasz bokiem? Większość silników tuningowanych, to też silniki BMW, więc prosze bardzo.Cytuj:
lolekk napisał
Wy nie rozumiecie, że można być fanem marki i dbać o dobre jej imię, albo idiotą który kupuje samochód tylko do katowania i będzie robił to z każdą marką czy to BMW, hondą, albo fiatem.
I ja ciągłe o tym piszę.
Jak to nazwałem "plebs" lubuję się w BMW, to nie znaczy, że każdy kto lubi tą markę jest plebsem itd
W V jeszcze się zdarzają, ale bez porównania jeżeli chodzi o BMW, zgodzisz sie?
http://www.youtube.com/watch?v=U5RQQ-e4C1g - z tego co sie orientuje naped na przod
no tak ludzie kupuja zeby polatac bokiem, 90% nie ma umiejetnosci, i to wlasnie juz wskazuje na iloraz inteligencji tych ludzi
Troszkę mocy w Hondzie może braknąć, szczególnie przy wyprzedzaniu jakichś tirów, autobusów. A po Autobahnach w DE też do końca się nie wyszalejesz. A do tego trzeba będzie kręcić go na wysokie obroty, żeby to się zbierało. Taki urok japońców ;p. Ja z tej czwórki bym brał Audi. Wygodne, fajnie się prowadzi, a zawieszenie wielowahaczowe to już nie jest tak kosztowne jak kiedyś. Chociaż przy takim budżecie już bym poszukał nawet rok starszej A3, ale 1.8T. Pali może i trochę więcej, ale warto dla osiągów.Cytuj:
Spens14 napisał
ile trzeba dac na dobre cb z anteną? pomoze ktos w koncu? ;s moze do 600zł bym dozbierał, ale nie więcej.
Miała być 147 2.0 TS, ale jednak będzie 1.9 JTD :) Co myślicie?
1.9 JTD ale ilu konna wersja (o ile się nie mylę to jest 115,140,153 km)?:P Najlepsze opinie o trwałości są dla 115 km,jest on dosyć popularny,do tego był on również w Fiatach (np.Stilo) jak i Lancii (np.Lybra). Sam mam taki samochód od ponad miesiąca i na nic nie narzekam,no może z wyjątkiem cen elektryki (elektryczne sterowanie szyb od strony kierowcy-550 zł). Spalanie okokoło 7-8 litrów,jazda po Warszawie więc korki są bardzo częste :)Cytuj:
rudolf napisał
Mysle, ze w 450 zl sie zmiescisz. Teraz wszystko zalezy od tego czy chcesz miec antene na stale czy na magnes.Cytuj:
Bigi napisał
Właśnie 115km, znalazłem ładną sztukę z czerwoną skórą za 13k :) a powiedz mi, nie brakuje trochę tych koników? Nie myślałeś o jakimś chipie?Cytuj:
MK13 napisał
Czerwona skóra według mnie najlepiej wygląda,polowałem na nią ale jednak zdecydowałem się na wersje z czarną skórą. Hmm właśnie co do silnika to mam jakieś wątpliwości,muszę wskoczyć na hamownie,w dowodzie mam wpisane 115 km,a wydaję mi się że jest ich o wiele więcej (kupowałem auto w komisie na wsi,twierdzili oni że ma 140 km,dopiero przy kupowaniu zobaczyłem dowód rejestracyjny),nawet dałem ojcu który miał Lancie Lybre 2.4 JTD oraz Fiata Stilo 1.9 JTD więc zna ten silnik i potwierdza moją wersję. Myślę jednak że na 115 km nie będziesz narzekał,jakby co chip do niego daje 145 km :)Cytuj:
rudolf napisał
Witam was ponownie, chciałem się zapytać co możecie powiedzieć na temat Hyundaia i30 (1.6 115km)? Czy w miarę dobre i trwałe czy raczej koreańskie gówniuszko?
Zdecydowanie gówniuszko ;D
Ile masz mamony na auto?
za tą cene dorwiesz coś lepszego
ale wyglada fajnie, mozna rwac dupy z gimbazy
nie wiem czy nie za bardzo szpanersko. sam miałem faze przez pewien czas na hyundaia coupe, ale jakos przeszlo
Chyba coś ci się pomyliło. Mylisz i30 z coupe i na niego raczej dupy nie wyrwiesz.Cytuj:
lolekk napisał
no tak, hyundai ostatnio jeszcze prezentowal fajny sportowy samochod.
myslalem, ze to ten i nie patrzylem nawet na foto.
Nie zmienia to faktu, ze lepiej kupic cos "sprawdzonego"
http://otomoto.pl/hyundai-i30-1-6-cr...C23566516.html
A chcę przeznaczyć 30 (maksymalnie 32, ale wolałbym do 30 :P ).
Veloster, czy jakoś tak.Cytuj:
lolekk napisał
A co do oceny autka to tak, zdecydowanie wybrać coś innego. W tym przedziale cenowym masz duży wybór.
Chociaż przebieg prawdopodobnie prawdziwy.Cytuj:
Spens14 napisał
hehhe na start nowe opony i pewnie wymiana plynow, flirtow itd
na to zawsze się da stargować
kupiłem.
Załącznik 286516
za tydzien egzamin
Trochę błąd;d nigdy się sprzętu, przed egzaminem nie kupuje, ale gratuluje, jaki silnik?
2up
No wiadomo, że jak się kupuje używane auto, to trzeba płyny i wszystko co jest potrzebne do prawidłowego funkcjonowania wymienia?
jak to, blad? niby dlaczego :)
SV650S K3
SV maja bardzo dobre silniki, tata ma w dlu 1 litr i silniki prawie nie do zabicia
poza tym fajny motocykl :)
A bo tam gdzie prawko robie, to jest kilku delikwentów, co już auta pokupowali, a prawko już 3 raz próbują zdać. Tobie życze, aby za 1!:PCytuj:
Gawus t.pl napisał
Na magnes. Słyszałem, że te johny president są dobre? czy jakoś tak ;d to co polecacie 400-500zł budżet.Cytuj:
wyrzynacz napisał
osobiście presidenta polecam, wielu ma i chwali.
Lafayette- jedne z najlepszychCytuj:
Bigi napisał
President moze i dobry lecz szkoda pieniedzy. Szukaj albo unidena 520 (w Polsce zabroniony lecz bardzo dobre radio) albo cos od lafayete. Nie ma co przeplacac za presidenta.Cytuj:
Bigi napisał
aha, jak ktos wymienial dopiero co rozrzad to mam wymieniac?Cytuj:
twardy napisał
jak ktos wymienial 3 mies temu olej to tez?
chlopie nie trzeba, chyba ze masz za duzo szmalu
pomijam fakt, ze nic sie nie stanie samochodowi jak pojezdzi na oleju np 16 miesiecy a nie utarte 12...
moto jest z 2003r, komputer wykazuje 75k mil, ale mam paragon imienny i fakture na nowy silnik - kosztowal 760Ł, zalozony w 2010 i pochodzi od SV z 2009r - zakladajac mial przejechane 3,3k miliCytuj:
FoX-x napisał
wiec silnik nowka..
badal mi sasiad w autoryzowanym seacie lakier i rame - nie bita, lekko poprzecierana z przodu - parkingowka, z tylu od barazu/butow porysowany lakier - ale uczyc sie bede, mam nadzieje ze mi sie nie przewroci ale kto wie..
musze tylko motylki zdrapac z szybki i kupic nowy tank pad (aktualny motyl-.-), kobieeta jezdzila.. cekiny juz posciagane :)
druga focia jeszcze ;p
Załącznik 286573
jaki samochód polecicie dla początkującego kierowcy ?
budżet to ok 5k - max 6k złotych , dodam że auto ma mi służyć do jeżdżenia a nie lansowania (także nie wyskakiwać mi tutaj z jakimiś golfami czy calibrami :D) , roczniki wyłącznie 2000 i w górę , rozmiary niewielkie... mało awaryjne i jak już jakaś awaria nastąpi to żeby ceny części nie były za wysokie no i jeszcze na koniec - ekonomiczne ;) marka obojętnie!
wpadło mi jak na razię w oko Seicento - ale czekam na wasze propozycje ;)
Jezeli nie ma na to rachunkow a mowi ze miesiac temu byl robiony rozrzad oleje itd. to tak tez trzeba to wszystko wymienic.Cytuj:
lolekk napisał
http://moto.allegro.pl/nissan-almera...230156283.htmlCytuj:
WlochatyOdkurzacz napisał
Moze szukaj almery? Podoba Ci sie?
Honda CivicCytuj:
WlochatyOdkurzacz napisał
Mitsubishi Colt
Mazda 323f
Toyota Corolla
Nissan Almera
Suzuki Swift
Dobre egzemplarze chodzą koło 10k. Masz wybór, albo dozbierać albo kupić za tyle ile masz, ale starsze niż 2000. Z innych marek tańsze to tak jak mówisz Seicento, do tego Matiz, Corsa, 206, saxo, clio.
Bierz seicento, wkładaj gaz albo od razu z nim kup i będzie tanio. Jak masz zamiar jeździć na benzynie to wolisz 2 razy większe auto w dieslu kupić i cena przejazdu 100km będzie taka sama. Co do części to tanie, pełno tego na szrotach (z cc pasuje sporo), jak masz jakieś pojęcie o mechanice to dasz radę sam sporo rzeczy zrobić. Bierz najlepiej z silnikiem 1.1, ale 900 też jest dobra.Cytuj:
WlochatyOdkurzacz napisał