Reklama
Strona 4 z 13 PierwszaPierwsza ... 23456 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 46 do 60 z 188

Temat: Początek - czyli jak zaczynałem(am)?

  1. #46
    Avatar AddiK
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kenia w Japonii
    Posty
    342
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    To była tibia 7.5~. Brat przyrodni napisał na taty gg żebym pograł z nim tibie taka internetowa gra :p No to ja pisze tibia.pl ... i szukałem rejestracji itd... A brat mi nie powiedział jaka jest strona itd. To była moja 1 gra internetowa wiec byłem total noobem ;d Po tyg. brat do mnie przyjechał i ściągnął mi tibie i zrobił konto ;d zrobiłem druida do 15lv i nie pamietam dalej co zrobiłem z postacią ;D. Pamiętam jak na orcach w prawo od thais był ded a w skrzyni było eq gościa co padl ;d to był plate set guardian shield i warrior helmet ;d podnieta na maxa ;d

  2. #47
    Raijn

    Domyślny

    Ok. 4 lata temu pamiętam ze moja pierwsza postacią był Paladyn ale ze ja byłem takim noobem ze żal to waliłem ze sworda zamiast spearow etc xDDD

  3. #48
    Avatar Klamer
    Data rejestracji
    2006
    Wiek
    18
    Posty
    2,820
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Tibia 7.6 - Moja pierwsza postać, Welius Dizaelin światem jaki wybrałem była Astera. Byłem wtedy mega newbem. Pamiętam zauważyłem jakiegoś 5-tego lvla i spytałem się czy pomoże mi ogarnąć tą grę - on odparł że jasne, nie ma problemu. Miał nick lekko podobny do seremontisa, ale to nieważne. Tak pykałem na tym rooku, aż wpadłem do dziury z doublet questem. Zabiłem rata ( po 2 minutach zaznaczania go ), ale nie wiedziałem jak wejść do góry. Wtedy pojawiła się ona - Laska ubrana na różowo z nickiem coś tam coś tam Barbie. Mówie jej "pomurz mi wejsc do gury nie umiem", ona mi tam tłumaczy a ja nadal nie umiem. Po 30 minutach zmagania się z drabiną, wszedłem do góry. Nie wiedziałem, że jak trzymam broń w miejscu na arrowsy to nie będę mógł z niej bić. Przechodząc rooka z fista, poznałem 2 kolesi. Jakiś random który próbował mnie otruć i jego kolega - Vampire Marcus, wtedy miał 9 lvl i chciał dobić 10 aby wyjść na maina. Ja wiedziałem że się wychodzi na 8, on chyba też wiedział ale nie wiedział że później będzie ujemny w tym i tamtym. Szybko się zakumplowaliśmy, całego rooka przechodziłem z fista dziwiąc się że bije mniej od ludzi otaczających mnie a mających o wiele gorsze bronie ode mnie. Moją pierwszą profesją jaką wybrałem był sorcerer. Pierwsze co zrobiłem to poszedłem do venore. Byłem bardzo ciekawy czy da się zabijać ludzi ( był to świat non-pvp ) więc pytałem o to i owo kolegi który pierwszy wyszedł ( Vampire Marcusa ). Mówił że widział jak ktoś bije się z kimś na jakiejś wieży. Wychodzę na maina, miasto venore. Idę gdzieś błądzę, aż dotarłem na Jakundaf Desert. Patrze, widzę jakąś czarodziejkę która okłada liona z jakimś mnichem - Myślę sobie podziękuję im za pomoc. Tak też po chwili zrobiłem. Opowiedziałem wszystko mojemu koledze, Vampire Marcusowi i po chwili był przy mnie. Dziwił się, dlaczego ciągle biję z łapy skoro byłem sorcererem. Wręczył mi różdżkę która z przyzwyczajenia założyłem w miejsce na arrowsy. Po 5 minutach dziwienia się dlaczego nie mogę bić z owej różdżki powiedział żebym założył ją na rękę. Tak też zrobiłem. Pierwszym potworem jakiego zdzieliłem moją rózgą był wolf, tak się jarałem tym że go zabiłem na 2-3 hity że masakra :D Idziemy na pustynie. Marcus, ostrzega mnie przed tym że są tam scorpiony. Ja na to - co tam, przecież mam różdżkę, kto mi podskoczy? A jednak. Scorpion mnie zdzielił raz, 2-gi aż w końcu poległ. Lecz ja minutę po nim, bo zatruł mnie ; d Mówiłem Marcusowi żeby zabrał mi loota, dalej nie pamiętam. Expiłem na DC, jakoś sam je odkryłem. Lecz ja, jak to ja musiałem zwiedzać aż odkryłem pewne expowisko pod DC ( ghoule, dsy etc. ). Bije je, tak bije dłuższy czas aż przychodzi typek i pyta się czy nie chciałbym dołączyć do gildii- Ja mu na to, że tak, jasne ale nie wiem jak dołączyć. Wtedy on mówił cytuję "że to crown gildia" i muszę mu dać passy to on mi dołączy. Wyśmiałem go i poszedłem dalej. Chodził mi po expowisku tak z 5 minut, i spotykając go doszedłem do wniosku że źle zrobiłem odmawiając mu, po czym napisałem do niego w tej samej sprawie dając mu tym samym passy do mojej postaci. Czekam 2 minuty, próbuję się zalogować - dupa. Postaci nie odzyskałem. Z rok temu dopiero została usunięta bo się nie logował.

    Jak chcecie usłyszeć historię mojej 2-giej, śmieszniejszej postaci - piszcie.

  4. Reklama
  5. #49
    Avatar Shaolineq
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    234
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Sehare Etex napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pierwsza postacią wbiłem chyba 35 lvl, oczywiście sorc :D byłem newbie kompletnym. 0 manasów (no może czasami ze 2) xD nie wszystkie czary kupione i w ogóle żal... ale rzeczywiście, wtedy grało sie fajniej, nie wiedziałeś co cie czeka tu i tam... ;d
    [predzej ja bym powiedzial ze kiedys byles w jakims miejscu, patrzysz, O JEST OGIEN, dalej moze byc smok, lecimyyyy
    a teraz hmm idziesz, cialo i ogolnie nieprzyjemny klimat, pierdole, nie chce pasc
    btw nie warto kupowac wszystkie czarow

  6. #50
    MakeMe

    Domyślny

    ja zaczynałem knightem wbiłem 8 lvl póżniej założylem pala którego mam do dzisiaj od tibi 7.4 albo 7.5 . Lvl 140 . Początki były fajne nie wiedział człowiek co na nieog czeka a teraz pełno spojlów i innych shitów

  7. #51
    Avatar motarko
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    97
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj pokers39 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie mówiłem o demonach, raczej o dragonach, pózniej poszedłem tam bez Ciebie fire elemental mnie ujebał i musiałem 2 dni odrabiac mój 12 lvl, to było straszne. Potem była gadka ze gdzies tam jest yeti i chyba archy ją na battle miał i uciekł takie pierdoły, że hej. To były czasy.
    Nie o Tobie tutaj mowa, tylko o gościu którego poznałem na 14~ levelu, niestety nicku nie pamiętam :(

    Cytuj Zbyś napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a później zacząłeś używać bota, czytać spoilery i gra ci się znudziła? przynajmniej ze mną tak było.
    Później wpadłem w dobre towarzystwo, mówili mi gdzie mam expić, a ja tylko używałem mapy świata z tibia.pl ;]
    Z bota korzystałem później (nigdy charem, którym gram), ale przestałem używać shitu.

    Cytuj Pogromca Oszuu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    obecnie gram na świecie non-pvp <Guardia> ok thanks.
    Jaki nick? :]



    Edit:
    Przypomniało mi się jak kolega kiedyś nauczył mnie łowić, lecz po kilku dniach zapomniałem znowu jak się łowi. Wiedziałem tylko, że na wodzie mają być takie kółka. Moje próby skończyły się utopieniem wędki, widziałem kółka, ale wędki już znaleźć w bp nie umiałem :(
    Ostatnio zmieniony przez motarko : 21-07-2009, 20:40

  8. Reklama
  9. #52
    why_not_?

    Domyślny

    Cytuj motarko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    =
    Przypomniało mi się jak kolega kiedyś nauczył mnie łowić, lecz po kilku dniach zapomniałem znowu jak się łowi. Wiedziałem tylko, że na wodzie mają być takie kółka. Moje próby skończyły się utopieniem wędki, widziałem kółka, ale wędki już znaleźć w bp nie umiałem :(
    A mnie wmówiono, że można łowić itemy wrzucone do wody :/ No to super... podczas ataku pk wrzuciłem całe eq do bp i schowałem go do wody ; d Jakie było moje zaskoczenie, gdy potem nie mogłem go wyłowić - . -

  10. #53
    Avatar Masaker
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    piwnica.eu
    Wiek
    33
    Posty
    2,526
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Stalker17 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja zaczynałem grać w w Tibie (wersja 7.4).
    Czyli to był chyba koniec 2004r.
    Chodziłem wtedy z ziomkiem do Kafejki internetowej (Masaker12).
    Wtedy to było coś najwyższy lv na Secura pochodził z mojego miasta (był to właściciel kafejki,jak grałeś u niego w kafejce dawał noob itemy na start;d)
    Fajna ekipa grała wtedy w tej kafejce którą z tego miejsca pozdrawiam bo wiem że część z nich jest użytkownikami TORG'a
    Około 2007r przestałem grać.
    Lecz czasami wracam do Tibi z pewnym sentymentem.
    Pozdrawiam Stalker17
    Ee... Fail Patryku ;d My zaczynaliśmy jak była 7.1 i był to początek 2003 ;]

    No jak już napisał mój znajomy, zaczynaliśmy na początku 2003 roku była to tibia 7.1, chodziliśmy wtedy do kafejki. Czasy były piękne i często je wspominam... GS'y na 17 lvl i pierwszy dead na hunterze koło AB, bo myślałem, że ktoś sprzedaje owieczki ;d
    Zawodowo przestałem grać w końcówce 2004 roku, ale nadal czasem wracam do Tibii (Głównie na OTS'y)

    A... No i 'on' nie był najwyższym levelem, bo Gemakk, Fantasy Ranger i Soda Popinski byli przed nim ;]
    Ostatnio zmieniony przez Masaker : 21-07-2009, 23:00
    INEQUALITY ISN'T EVIL, EQUALITY IS.

  11. #54
    aragorn333

    Domyślny

    Ja zacząłem grać 7.5-7.6 , byłem wtedy kompletnym newbie ! O Tibii dowiedziałem się na boisku , gdy tajemniczo zaczeli nawijać coś o jakiś dragach i "pe-ka". Po kilku dniach wytężonego expienia (ba , jaki był zaciesz jak się dowiedziało od kolegów że można chleb piec) wbiłem 10 level , po czym dowiedziałem się i jednocześnie zostałem wyśmiany , że z Rook'a wychodzi się na 8 levelu. Moją pierwszą postacią był Sorcerer na serverze Pythera. Po zaliczeniu kilku ded'ów przerzuciłem się na pall'a.

  12. Reklama
  13. #55
    Avatar Loo King
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,261
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Bylo to kilka lat temu. Tibia 7.6(rok pozniej byl up date)
    O tibii dowiedzialem sie od kolegi. Lubilem patrzec jak on gra tym swoim 24 druidem na cycach, ale mi sie gra nie podobala ;D(dziwne co ?)

    Pozniej zalozylem e-mail, postac w tibii i tak sie zaczelo.

    Poczatki byly extra, biegalem na roku z kazdym hand axe do npc po te ~3 gp xD. Zawsze po wbiciu lvla bylem bardzo podekscytowany. Nie potrafilem sam wyjsc z rooka, kumpel mi wyszedl i powiedzial ze knight to najlatwiejsza postac(od tamtego czasu na rl, na poważnie gram tylko knightami xD)

    Bardzo lubilem odkrywac mapy, kazordoon itd. Pewnego dnia(majac 12 lvl) postanowilem wyruszyc w swiat! I za pomoca map z tibia.pl chodzilem kolejno do miast thais>veno>kazo, niestety moja przygoda zakonczyla sie w carlin kiedy to mnie trapneli przy npc za drzwiami xD(Po jakims miesiacu, widzialem ten filmik na youtube! haha, uwierzycie? :D)

    Po zakupie pacca, poznalem bardzo dobrego kolege. Nick ma Sagittarii(niestety on juz nie expi ;/ Nie mamy kontaktu ze soba i chyba o mnie zapomnial)
    Ja gram juz na galanie, wiec... (od naszego ostatniego spotkania minelo jakies 4-5 lat) Tak wiec, jak bys czytal ta wiadomosc, napisz pw ;D

    Expiac codziennie w ankh wbilem na larvach 35 lvl. Niedlugo pozniej hacked(sciagnalem keyloggera z tej strony, podawane bylo ze jakis tam pal padl od minishabala xD tak, tak bylem nuuubem)

    Okradli mi domek i eq(ktore na tamte czasy bylo naprawde strasznie drogie)

    I tak przepadlo okolo 60 dni pacca. Mimo wszystko bylem zadowolony, poniewaz skaczylem z ta gra xD(wyda sie dziwne co ? przez pol dnia bylem troche smutny, a pozniej szzcesliwy ze mnie uwolnili od tej gryxD)

    No i tyle, teraz dla kumpla z asakry powiedzialem ze jak zobaczy ze sagittarii sie zaloguje(mial go do vip dodac) to zeby mi napisal na gg odrazu :D Miejmy nadzieje ze sie spotkamy.(loguje sie bardzo nieregularnie, raz w miesiacu, roznie)

  14. #56

    Data rejestracji
    2007
    Posty
    13
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    HMmm. Pierwsza postac zalozylem gdzies z tydzien lub 2 przed update z 7.6 na jakas dalej (co nowe outfity weszly). Postac zalozylem pod namowa kumpli ;d. Kumple tez niedawno zaczynali i grali w thais, mi niestety nikt nic o tym nie powiedzial i ja poszedlem do veno. Kumple pisali mi gdzie isc, aby trafic do depo, jednak ja bylem w veno i po chwili zdalem sobie sprawe, ze wyszedlem "na zlego maina". Koledzy tez nic o tym nie wiedzieli, wiec musialem zrobic 2 chara, i dopiero na nim trafilem na tego "wlasciwego maina" :D. Nim wbilem 24 lvl sorc, nawet nick pamietam: Lias Elin, potem oddalem go kumplowi i wbil nim rsa. To wlasnie byly moje poczatki ^^

  15. #57
    konto usunięte

    Domyślny

    Moja pierwszą postać założyłem na tibi 7.6. O grze dowiedziałem się od kolegów z podwórka. Nawet nie wyszedłem na majna. Wbiłem 7 lvl.
    Moja druga postać została założona w tibi 7.8. Był to sorc. Po prostu ta postac to była dno. Prawie na każdym lvl miałem deda. Chodziłem z p setem. Zero manasów, jakich kolwiek run. Po prostu klapa
    Teraz gram już knightem.

  16. Reklama
  17. #58
    Low - Bazyl

    Domyślny

    Ja zacząłem grę przy Tibii 7.8

    Zacząłem swoją przygodę na rl o grze powiedział mi kumpel.

    Wbiliśmy z kolegom po 16 lvl na Aldorze, niestety ja miałem hacka i nie miałem zamiaru wbijać lvl od nowa.

    Wtedy kolega pokazał mi RonOTS na którym gram do dziś ; )

  18. #59
    Avatar motarko
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    97
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Low - Bazyl napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja zacząłem grę przy Tibii 7.8

    Zacząłem swoją przygodę na rl o grze powiedział mi kumpel.

    Wbiliśmy z kolegom po 16 lvl na Aldorze, niestety ja miałem hacka i nie miałem zamiaru wbijać lvl od nowa.

    Wtedy kolega pokazał mi RonOTS na którym gram do dziś ; )
    Czyli w miarę szybko skończyłeś z rl tibią... ciągnie Cię czasem jeszcze na Aldorę?

  19. #60
    Gromashek

    Domyślny

    Ja zaczalem zaraz przed tym update gdzie Ankrahmun wprowadzili. Bylo to na Aldorze do ktorej gram do dzis. W pamiec mi zapadly dwie sytuacje. Brat mi powiedzial ze mozna robic chleb ze zboza, tyle ze ono odrasta raz na dzien. Ja myslac ze chodzi o Tibijski dzien czekalem chyba z 3 godziny nad polem ze zbozem jak ono odrosnie. Poziej sie dowiedzialem ze po dniu w rl odrasta. Druga jak bilem orca na rookgardzie i mnie ludzie zablokowali tak ze nie moglem sie ruszyc i bylo pewne ze orc mnie zabije. Dalem "exit" myslac ze sie wyloguje, ale tak sie nie stalo i padlem. Ta postac zostala sorcererem i pamietam jak bodaj na 14 lvlu juz mozna bylo miec summon creature i przywolac rata. Zbieralismy kase z bratem i kuzynem na ten spell i jaka radosc byla z przywolanego rata xD Pozniej zrobilem palladyna ktorym walczylem spearami na rooku latajac jak glupi za nimi :D Palkiem gram do dzis.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 20-05-2013, 10:36
  2. Odpowiedzi: 46
    Ostatni post: 28-03-2010, 13:45
  3. Początek cotygodniowych zapowiedzi
    Przez Silnikos w dziale Niusy
    Odpowiedzi: 60
    Ostatni post: 23-05-2008, 14:06
  4. Początek końca RPG
    Przez Tornom w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post: 04-05-2008, 16:42
  5. Poczatek Questu Na Winged Helemt Uwaga!!!
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 512
    Ostatni post: 27-05-2007, 02:09

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •