Ja nie lubie pisac ale mam filmik jak mnie gonili i nei dali rady :]
hxxp://pl.youtube.com/watch?v=pzpNFbde9tI
Jeslinei wierzycie ze to moj film to moge dac upa ;]
PS zamiast xx tt
Wersja do druku
Ja nie lubie pisac ale mam filmik jak mnie gonili i nei dali rady :]
hxxp://pl.youtube.com/watch?v=pzpNFbde9tI
Jeslinei wierzycie ze to moj film to moge dac upa ;]
PS zamiast xx tt
Axmos nie no to bylo dobre z tym ze wszyscy co cie bili byli w kafejce obok twojego kumpla i ze on moze tam prad odlaczyc ;] rozwaliles mnie tym totalnie ;P
czemu?? szwedzi wszyscy siedzą w kafejkach
szkoda ze ss nikt nie wkleja :\
Ta historia wydarzyła się dziś o godzinie 16.50 na świecie Obsidia. Pragnę opisać historię mojego kolegi(Druid of Mag), który postanowił ubić 17 knighta. Niestety biorąc 5 manasów nie przewidział, że knight będzie miał zaanchetnowaną bron. Kolega właczył skulla i zaczyna go lać. manasy szybko zeszły i rozpoczęła się walka o przetrwanie. Kumpel bronił się dzielnie bawiąc sie góra/dół skull mu zniknął a kumpel złapał hunta od Polskiego Składu :/
pewnego dnia zalogowałem sie moim 20 lvl sorkiem pojawilem sie w respie fire devilów bez uh. Wkurzyłem sie bo padłem straciłem wand of dragonbreath bo nosiłem dwie(tą poisionową wszystkiego sie nie zabije) Pobiegłem w tamto miejsce i patrze moje puste zwloki, Kawalek dalej jakis 22 knight, Bez zastanawienia zacząlem go siekac,On zaczął uciekac ale chyba sprawdził muj lvl bo to on zaczął mnie gonić. Padł nawet sie nie leczył. Znalazłem moje eq + knight legsy i knight armor, wywalilem 100 gp zeby wziac knight armor jeszcze z tej 100 wziolem 9 i mysle lece do miasta showam te cale eq a tu nagle przylecial jakis 100+ lvl mysle o ucieczce a on mnie dogania i..... nie atakuje tylko dziękuje że mu wroga wytępiłem:d :) Powiedział ze pujdzie ze mną do miasta i da mi z 50k w mieście zaatakowal mnie ten knight a ten 100 lvl polozyl go na 5 sd
To była Tibia 7.92, server Chimera. Mój 47 ED który wtedy nazywał się
Tyru Xenyan (dostałam delete'a za pkowanie). Poszedłem na Tarpit tomb by kogoś zabić. Patrze a tam 43 MS. Oddalam się trochę i stawiam fire elementale. On niczego nie świadomy expi sobie dalej
w spokoju. Gdy pojawił się na ekranie było juz za późno. Elementale
wypuściły kule ognia a ja dobiłem go z runy SD (za 186). Padł.
Podbiegam do ciała i patrzę. Serce zabiło mi mocniej. Nie wierzyłem w to. W ciele leżały dumnie trzy itemy i plecak. Royal Helmet, Boots of Hast i Demon Shield. W plecaku było troche uh i 4 bp mf.
Zdążyłem uciec i wysłać loota.
@up opowidanie niezle ale wszystko wskazuje ze nie prawdziwe bo podales nick ale on nie istnieje(bo delate za pk)... i popraw ortogrefie
Opowiadania są bardzo fajne, niektóre delikatnie zmyślne inne bardzo realistyczne niektóre ciekawe inne troche mniej. Ale wszyscy zasługujecie na pochwałke. :P A no i szkoda że nie dajecie SS'ów z Pk, to mogło by być interesujące.
Pewnego zimowego popołudnia postanowiłem poexpić sobie na orc shaman niedaleko Thais na zachód. Ide,ide zabijam wolfy moim 21 Knightem dochodze do wyznaczonego miejsca a tu jakis 28 knight mowi "pay or ded" mowie lol on coś posapał i dał na mnie pk jakoś uszłem życiu,po czym, wróciłem do depo. W depo zobaczyłem mojego przyjaciela
miał wtedy 50 lvl (obecnie 87) ED powiedziałem co się stało i poszliśmy ubic tego dziada... doszliśmy kolega użył sd z 4 hity i knight leży podbiegam do loota patrze a tu crown legs i bright sword, bardzo się ucieszyłem legi dałem koledze a sworda zatrzymałem i mam go do dzisiaj
;)
Pewnego dnia postanowiłem poexpić moim 19 knightem(eternia) na amazonkach. No to idę na obóz koło Northport(ale ten co jest dalej) i expię. Ale ktoś przyszedł i mówi leave. Więc poszedłem na drugi obóz koło Northport. Ledwo wlazłem a tam już 3 rsów (19 knight, 27 knight i 40 royal pall). Oni zaraz mnie pk, mówią "pay armor" i hitują mnie. Miałem sporo many, więc jak hp schodziło w dól uzywalem exury. W pewnym momencie przychodzi jakis 33 knight to ja od razu wolam o pomoc. Zostalo dwóch rsów(bo jeden nie wiem gdzie poszedl) a jeden z tych co zostali (rp) polecial za nim a 27 knight gonil mnie ale bardzo krótko. Potem ci sami pk byli w carlin ale mnie juz nie czepiali sie :)
Moze bym padl, ale zawsze mam szczescie zwlaszcza jak idzie obok jakis wyzszy level. Ponadto jak mnie pk goni to ja nie bije go tylko od razu lece do najblizszego pz. No chyba że mnie jakiś noob bije :D
SIEMA! Posiadam 70RP na Danubii xd zrobilem sobie noob chara jakiś czas temu. Loguje się na RP i miałem ochotę poskilować więc poprosiłem kumpla o monka (w slime wale 20+ z kamieni a ma tylko 150hp wiec matka nie nadąża z wytwarzaniem klonów) skilowałem jakiś czas, aż wreszcie przyszedl 13lvl i zacząl bić monka kumpel poszedł fastem zdjąć SOFTY i walnął go z frigo hur (kumpel ED) ja moim RP walnąłem z r speara i tak miał red hp, ale był uparty i zabił monka, więc wbilem na noob chara xF. 10lvl nick Dancio Zabujca (ten noob miał nick Binoo) zabiłem go szybko bo miał red hp potem podszedł zaczął lac mnie ja go tez ale kumpel mnie ihal i siochal xF potem gdy noob zaczal wiac kumpel blokal go tak zszedl 3lvl potem zwialem bo mialbym rs (walnalem go first i nie mial yellow skula) no i jak widac skonczyl z tibia :D bylem dumny to fotka dla niedowiarków, teraz mam 13lvl tym noob charem (akcja dziala sie jakis czas temu, 2dni mniej wiecej) wyszukajcie sobie nick Binoo na tibia.com zobaczycie moze jeszcze te dedy xd