to slynne przetrenowanie wzielo sie wlasnie z powodu rozjebanych treningow po 2h i 30 serii na partie. powiedzmy sobie szczerze: co konkretnego mozna zrobic po kilkunastu ciezkich seriach wlasciwych? odpierdolic maniane i nic wiecej. fakt, mozna strategicznie przyatakowac jakas objetosciowka przez kilka tygodni, ale caly czas nie mozna tak nakurwiac. wiadomo, ze nie kazdy moze sobie pozwolic na treningi 6-7x w tygodniu, ale taka jest prawda. jak to szlo: stimulate, don't annihilate, czy jakos tak xD.
http://www.muscleandstrength.com/art...ning-frequency
tu lapcie stiwa, bo fajnie to opisal. lysy, dziadek karol, norton i mentzer tez sobie tego nie ujebali na kiblu.
Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Zakładki