Byczek napisał
sprobowalem twarog z jogobelo - petarda
najlepsze jest mango i pieczone jablko. gruszka tez jest spoko, ale jak to gruszka-strzela miedzy zebami.
a z tym bialkiem to sprawa wyglada troche inaczej, bo jest cos takiego jak efekt termiczny zarcia. nie pamietam dokladnych danych, ale trawienie bialek jest samo w sobie energochlonne. strawienie np. schabowego jest zdecydowanie 'trudniejsze', niz strawienie worka ryzu. powiedzmy, ze z wegli jestesmy w stanie uzyskac 90% jego wartosci energetycznej. w przypadku bialka tej energii uzyska sie duzo mniej (powiedzmy 70%). dodatkowo wraz ze wzrostem stopnia przetworzenia jedzenia wzrasta ilosc energii, ktora organizm jest w stanie z niego uzyskac. jak juz jestesmy przy miesie: obrobiony termicznie schabowy jest latwiej trawiony niz surowe mieso. trawienie tluszczu jest najefektywniejsze, bo nie dochodzi praktycznie do zadnych strat (to chyba dzieki zolci, ktora odwala prawie cala robote).
no i bialko moze spokojnie zostac przeksztalcone w alfa-ketoglutaran, pirogronian, bursztynylo acetylo-koenzym a, szczawiooctan. tak sie dzieje z aminokwasami glukogennymi.
i nie zgodze sie z tym, ze tylko od nadwyzki sie tyje. jak ktos ma rozjechane hormony, to sprawa wyglada inaczej. mam pacjenta, ktory jest na dosc sporym minusie i przytyl 2kg xD.
Zakładki