hcl jest duzo lepiej rozpuszczalny i z tym nie ma co dyskutowac. jest tez na pewno wygodniejszy, bo jednak 10g mono mozna poczuc w brzuchu. ja sie trzymam mono 3g/dzien, nawet w slynnych CYKLACH, wiec mi to nie robi roznicy. chcialem kupic jakis czas temu chlorowodorek, ale braklo hajsu na takie wynalazki. moze jak po betaine hcl poprawia sie po tym gownie trawienie.
magii zadnej nie ma. kreatyna to nadal kreatyna. teoretycznie pirogronian jest wynalazkiem, ktory sie udal. nie jadlem, ale wyglada naprawde dobrze. oczywiscie cena przekurwiona i dostepnosc zerowa.
Zakładki