ciekawe teorie....zw ide podbić kalorie sunbites ;)
@edit
pierwszy raz jem wątróbke, kupiłem biedronkową, nie jest zła
@down
ironia dot. wk
Wersja do druku
ciekawe teorie....zw ide podbić kalorie sunbites ;)
@edit
pierwszy raz jem wątróbke, kupiłem biedronkową, nie jest zła
@down
ironia dot. wk
to psycha spada ;D
bo i tak pewnie wyglądasz lepiej niż 90% społeczeństwa (10% to chyba kulturyści :D)
znacie osoby które wiecznie na bombie lecą?
woo. nie pierdol. Wygladasz dobrze, tylko psychicznie masz za duze wymagania:)
Apetyt wzrasta w miare jedzenia - nie popelniaj tego bledu co ja!
Pamietaj psychika w sporcie jest mega wazna, a ty masz wszystko zeby osiagnac sukces oprocz wlasnie psychiki, popraw ja i bedzie lepiej:)
Mam taki problem przy przysiadach jak robie serie to jest wszystko ok do poki nie zwolnie albo wypadne z rytmu ( no albo skoncze serie ) wtedy mi tak jak by cos uderza do glowy i strasznie slabo sie czuje (mroczki itp.) tak jest za kazdym razem, robie wdechy przy opadzie i wydech przy wypchnieciu. Ktos wie czym to moze byc spowodowane?
o ile pamietam, to ktos tu wrzucal filmik z oddychaniem przy przysiadach i bylo na odwrot do tego co Ty robisz, wiec moze popracuj nad tym to nie zemdlejesz w srodku serii?
Pewnie trzymasz powietrze w klatce piersiowej i nie dopuszczasz jej dalej. Zaczynasz nabraniem powietrza do brzucha. Napełniasz go tak że jest wielki że wyglądasz jak kobieta w ciąży, później zaciskasz mięśnie brzucha przez co powietrze wędruje do klatki piersiowej ale jednocześnie w brzuchu tworzy ci się próżnia. Ważne jest to że robisz to przed zejściem w dół, jak stoisz ze sztangą to nabierasz tak powietrza, schodzisz w dół i jak lecisz do góry to wyrzucasz powietrze. Na początku zajmie Ci to troche czasu i seria będzie trwała dłużej ale z czasem wyrobisz sobie nawyk i będziesz robił to automatycznie.
Ogólnie chodzi o to żeby nabrać powietrza PRZED spięciem brzucha. Bo jeżeli najpierw zepniesz brzuch a potem nabierzesz powietrza to będzie go za mało i zaczną się problemy.
Też robię podobnie jak papa mówi.
Najpierw wdech brzuchem potem schodzę i wypuszczam jak idę ku górze.
Zobaczcie jak dan green nabiera powietrza przy martwym :D http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=bxkJXfc_yYk#t=83
1:15~~
http://www.youtube.com/watch?v=fRscYVvEFt8
polecam, nowy motywator
ja i moja kobieta
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...01572767_n.jpg
to Stefan pisal o jedzieniu białko+wegle i białko+tluszcz? czy moze jakis ciekawy art macie?
o kurwa, ale mi sie rozstepy na udach na wysokosci jaj porobily
syntrax perfect chocolate smakuje jak miliard dollarów <3
I kosztuje z milion dolarów XD
[y]56MZjPykQ7A[/y]
to uczucie gdy bog dal ci geny do zajebistego brzucha, a do lydek jak kurwa dla baletnicy
jest postep. zbieram sie w tym tygodniu na silownie.
twarda decyzja zostala podjeta po przeskoczeniu rozjebanej waleniem konia lopatki.
moge sobie aeroby zrobic na rowerku stacjonarnym? Czy dużo mniej efektywne od biegania? (interwały w obu przypadkach)
Do biegania mam kurewski wstręt, że po 150m szybszego biegu padam pół żywy na ziemie z krwotokiem z nosa.
No i akurat tak wypadlo ze jest juz mocno zimno wieczorami i pewnie zaraz spadnie snieg, a rower mam na silowni i w domu ;d
rowerek stacjonarny jest dla skrajnie otylych pacjentow i kobiet w ciazy.
jezeli po takim dystansie umierasz, to po tabacie na pewno zginiesz. zreszta tabata to tak srednio jako aero.
ja bym uderzyl w jakis orbitrek.
ja tam na rzezbie pedalowalem i fat rowno schodzil : D
znaczy kurwa jak trzeba przebiec to przebiegne i pare km nawet ale to nie dla mnie, chce tego uniknac za wszelka cene ;d
tabate robilem i nie umieralem
glownie chodzi oto ze zeszlo mi 10kg masy ciala i teraz chce wrzucic do tego aeroby + silownia i zjechac jeszcze z 5kg (do 80kg mysle) i zjechac chociaz troche z bf'a
bo po tych 10kg ja nie widze zadnej roznicy xd. Dieta low carb, ciągnąłem if'a 2 miechy zlecialo 13kg potem sie poopierdalalem i te 3kg wrocilo, ale teraz chce juz zaczac normalnie jesc a nie okna 4h bo bylem mocno zajebany, a na silownie zachodzilem zazwyczj ok. 16-17 gdzie o 22 poprzedniego dnia mialem ostatni posilek. Kupiłem clenburexin jako spalacz, i chyba zaczne pic jakas pokrzywe albo cos zeby przyspieszyc metabolizm i ostatni punkt cos aerobowego musze wymyslec
ja propsuje orbitrek i steper ;)
dzis na bogato do owsianki 150g czekolady
chemik co to za farmazony, że rowerek jest tylko dla skrajnie otyłych i dla kobiet w ciąży. Proszę Ciebie nie rozpowiadaj takich głupot, bo później masa ludzi co czytają temat i mają Ciebie za swojego torgowego guru będą dalej rozpowiadać ten farmazon.
Normalnie wbijaj na rowerek Veryl, a jak jeszcze troszkę schudniesz to już zaczniesz biegać. Wiadomo, że rowerek jest łatwiejszy, ale nie przesadzajmy że dla skrajnie otyłych i dla kobiet w ciąży - no kurwa xD
To chuj nie ruch jest. Jak ktos da rade przejechac srednim tempem 30 min na takiej machinie to rownie dobrze wytrzyma 10 obwodow tabaty na przysiadzie/innym, tylko kwestia psychiki i nic wiecej, a jaka oszczednosc czasu.
Jak ktos nie wybiera sobie stokow rodem z alp gdzie trzeba sie napracowac to pedalowanie w miejscu bardziej wkurwia niz meczy-moje skromne zdanie.
No ale gościu poznaje dopiero swoje możliwości i sam napisał, że nie jest jeszcze gotowy więc co on ma się katować. Sport ma być przyjemnością, a nie katowaniem siebie w takim stopniu. A do tego katowania trzeba też dojrzeć i wtedy wiesz ile możesz, jak możesz itd. A nie on ma z miejsca biegać bo rowerek jest dla bab w ciąży. Ma za cel spalenie fatu, jak rowerek mu będzie przynosił marne efekty to sobie zacznie biegać- niech sam się nauczy jak działa jego organizm, a nie przez tyle innych opinii, bo niektore sa trafne do danej osoby, a niektore nie specjalnie.
w cardio chodzi o tętno, możecie nawet skakać w miejscu byle byście utrzymywali odpowiednie HR
Ja rower stacjonarny wywaliłem do piwnicy, bo to serio strata czasu. Skakanka lepiej działa na mnie.
skad to poruszenie o rowerek. ruch jest slaby i tyle. na nim moze trenowac moja mama, nie zdrowy, nastoletni chlop.
przydaloby sie troche wiecej luzu, bo kurwa rzucac sie o obrazanie rowerka stacjonarnego to xDDD.
w ogole jak to jest z tymi jajkami
matka mi placze ze sie zabije jak bede tyle jadl
Ja jem przynajmniej 10 surowych dziennie :D
Skoro nie mam czasu normalnie na siłownie, to przynajmniej będę biegał sobie po 20-30 minut na orbitreku, postanowienie :D
Hmmm ja tez w sumie hejtuje rowerek i wg mnie najlepsze cardio to bieganie/skakanka ale ktos tu napisal o hr - ostatnio robilem sobie 10minut na dokatowanie nog po siadach i hr mialem 170 od 2 minuty więc jeśli chodzi o cardio to chyba w porzadku ;o